CUNNINGHAM: W POLSCE WSZYSTKO SZŁO NIE TAK
Były mistrz wagi ciężkiej Chris Byrd, który od kilku tygodni zajmuje się tworzeniem programu internetowego „The Byrd's Eye View” , opublikował drugą i ostatnią część rozmowy z sobotnim rywalem Tomasza Adamka (47-2, 29 KO), Amerykaninem Steve’em Cunninghamem (25-4, 12 KO). W trakcie konwersacji pojawił się między innymi temat pierwszej walki „USS” o pas mistrza świata, do której doszło pod koniec 2006 roku w Warszawie, gdzie niepokonany wówczas pięściarz z Filadelfii skrzyżował rękawice z Krzysztofem Włodarczykiem.
- W Polsce wszystko szło nie tak. Pokój hotelowy był dosłownie jak połowa ringu. Potraktowali nas jak gówno. Rękawice były złe. Sędziowie byli z Niemiec, Polski i jeden z USA, a powinni być neutralni. Kilka razy rywal mnie trafił, ale wygrywałem walkę. Sędzia ze Stanów, którego nie znam, dał mi jedenaście rund. Sędziowie z Polski i Niemiec punktowali, że przegrałem osiem czy siedem rund. Ukradli mi wtedy tytuł. Byłem wściekły, płakałem, gdy schodziłem z ringu – wspomina Cunningham.
W sobotę w Bethlehem Cunningham stoczy swoją drugą walkę w wadze ciężkiej. Amerykanin wierzy, że triumf nad Adamkiem, z którym przegrał w 2008 roku, otworzy mu drzwi do wielkich pojedynków, w tym starcia z którymś z braci Kliczko.
- Zwycięstwo da mi drugie miejsce w rankingu. Mój plan to zdobycie mistrzostwa świata. Kliczkowie to wysportowane, wielkie potwory. Są bardzo dobrzy, inteligentni, wiedzą jak boksować. Nie uważam ich wcale za roboty, jak to powtarzał David Haye. Sparowałem z Władimirem przed jego walką z Haye’em i mówiłem, że David przegra, jeżeli sądzi, że czeka go pojedynek z robotem. Ci faceci są potężni. Trzeba z nimi bardzo mądrze boksować – mówi.
Całą rozmowę Byrda z Cunninghamem można obejrzeć w rozwinięciu newsa.
nie Chambers od dawien dawna siedzący w wadze cieżkiej, to jego druga
walka w tej kategorii i pewnie ostatnia, owszem jest dobrym pieściarzem
ale nie czarujmy się w CW.
ja bym obejżał 3 cią walke cunighamam z Włodarczykiem jakby zbił te 4 kg . jest to do zrobienia jak najbardziej!
Zawsze cos zle jest u niego - sorry momentami zachowuje sie jak ciota.
Walczyl z Hernandezem i tez odstawial cyrki.
Co do rekawic w walce z Diablo to oczywiscie organizator mial prawo wybrac rekawice a organizator te rekawice zatwierdzone ma zawsze przez lokalny zwiazek bokserski ktorym byl w tym przypadku PZB.
Co ciekawe jak walcza w Niemczach to tez czesto uzywaja Paffenow a to sa rekawice nie z USA.
A cwaniaczek chcial rekawice ktore sa minimalnie wieksze by latwiej bylo blokowac - bal sie bomb Wlodarczyka.
Typowe pieprzenie ,ze go oszukali - dobrze wiedzial ,ze jak sie jedzie zagranice to moga go w powietrze wywalic.
Jeszcze gadanie o jedzeniu ,ze bylo do dupy i to wszystko bylo rozegrane tak by go maksymalnie zdolowac.
Pamietam bo organizowalem ten wieczor dla Hammera i az smiac mi sie chcialo co odstawial na konferencji prasowej....
No coz trash talking jak mawia mistrz cietej riposty A.Kostyra.
A co chciałeś tam k.. na rowerze jeździć bałwanie?
Był u nas Jones, nie narzekał. Był u nas Kliczko celebryta, nie narzekał. Był Palacios po dwukrotny wpierdul - zachwycony krajem i ludźmi. A ten biadoli.
"Sędziowie byli z Niemiec, Polski i jeden z USA, a powinni być neutralni. Kilka razy rywal mnie trafił, ale wygrywałem walkę. Sędzia ze Stanów, którego nie znam, dał mi jedenaście rund. Sędziowie z Polski i Niemiec punktowali, że przegrałem osiem czy siedem rund. Ukradli mi wtedy tytuł."
A może ci dwaj mieli rację a jeden gościu z USA przekręcił i poszedł za swoim co? Nie przyszło to do głowy? Ten twój był taki neutralny jak i sędzia z Polski. Jeden poszedł za swoim, drugi za swoim, Szkop prawdziwie neutralny za Polakiem.
No więc o co kaman Stefan?
Nie znoszę płaczących jak piz..a bokserów. Przegrałeś, to się zamknij. Można mieć kontuzje, ale kontuzja to też część walki, okazuje się że byłeś bardziej kruchy niż oponent. A pierdzielenie o "kradzieży u sędziów" to babskie biadolenie.
Po walce z Adamkiem tez plakal ,ze 3 razy lezal ale i tak zostal oszukany bo powinien wygrac na punkty.
USS jest juz rozbity - od walki z Adamkiem w 2008 wyszlo ,ze szczeka juz nie ta,to co robil w walce z Hernandezem juz daje do myslenia.
Podejrzewam,ze walka skonczy sie podobnie jak ta z 2008 roku - punkty,moze gdzies tam po drodze bedzie liczony.
To wszystko co piszesz może i ok... ale i tak nie zmienia faktu że wynik 1 walki w Diablo był wałkiem :)
Co do walki to nie bede sie wypowiadalal :)
:)