CHAMBERS PRZYJMUJE WYZWANIE RZUCONE Z OBOZU LEBIEDIEWA

Niedawno Władimir Hriunow - menadżer Denisa Lebiediewa (25-1, 19 KO) przyznał, iż jego podopieczny w trzeciej obronie tytułu mistrza świata federacji WBA kategorii cruiser mógłby się spotkać z Eddie Chambersem (36-3, 18 KO) w marcu w sławnej hali Madison Square Garden w Nowym Jorku. Na odpowiedź Amerykanina nie trzeba było długo czekać.

- Pomysł na walkę już w debiucie w nowej dywizji o mistrzostwo świata jest wspaniały. Nie sądziłem, że zawodnicy wagi junior ciężkiej dadzą mi szansę, jednak jak widać mój dorobek z całej kariery robi swoje. Nie ukrywam natomiast, iż jestem zaskoczony ruchem obozu Lebiediewa. W końcu kładą na szali swój tytuł przeciwko komuś z takim doświadczeniem jakie posiadam. Być może też Denis i jego ludzie wierzą, że złapali mnie w trudnym momencie mojej kariery, po licznych kontuzjach i małej aktywności. Ja jednak czuję się naprawdę dobrze i jeśli się spotkamy, Lebiediew nie stanie naprzeciw rozbitego boksera - zapewnia "Szybki", który pomimo kontuzji sprawił trochę problemów naszemu Tomkowi Adamkowi pół roku temu.

- Walka z Denisem to dla mnie świetna okazja, lecz również i spore ryzyko, bo to jeden z najmocniejszych pięściarzy tej dywizji. Do tego prawdopodobnie będzie dużo szybszy niż moi wcześniejsi rywale z wagi ciężkiej, ale ja nigdy nie unikałem żadnych wyzwań. Zresztą wygrana i pas wokół moich bioder będą największą formą nagrody dla mnie. Doprowadźmy więc do tego pojedynku - zakończył Chambers.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Demolition
Data: 21-12-2012 04:46:56 
Eddie to nie byle Cruiser.
 Autor komentarza: Demolition
Data: 21-12-2012 04:47:55 
Le fight we Russia.. DL
 Autor komentarza: canuck
Data: 21-12-2012 05:15:35 
No prosze Eddie! Nie badz, az taki zaskoczony. Przeciez kto taki jak Lebedeev nie bedzie sie nikogo bal.
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 21-12-2012 06:46:21 
Ciekawa walka się zapowiada. Może nawet walka roku w CW.
Na dzień dzisiejszy trudno wskazać faworyta. Lebiediew pewnie liczyć będzie na nokaut ale może się zdziwić. No i dla Chambersa to będzie walka typu być albo nie być. W razie zwycięstwa wskoczy na absolutny top CW i przed nim walki z czołówką. A w razie porażki chyba przeniesie się na powrót do HW już jako ekskluzywny bum...
 Autor komentarza: xionc
Data: 21-12-2012 08:13:18 
zeby sie nie skonczylo jak z Brianem Minto...
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 21-12-2012 08:26:02 
"który pomimo kontuzji sprawił trochę problemów naszemu Tomkowi Adamkowi pół roku temu."


Minimum obiektywizmu w tym przypadku to napisanie "sporo" problemów.

Obiektywnie to byłoby "Mimo poważnej kontuzji lewej ręki sprawił bardzo dużo problemów."

Wersję dla fanów Chambersa lub antyfanów Adamka sobie daruję
 Autor komentarza: Deter
Data: 21-12-2012 08:57:00 
No to Denis pokaże teraz jak to powinno się robić.
 Autor komentarza: Coperek
Data: 21-12-2012 09:37:01 
Będzie KO na spaślaku. Za dużo pysk unosi i dobrze że poleci na dechy. Ciągle marudzi.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 21-12-2012 11:04:26 
Ta walka będzie wyglądać następująco : Albo Lebioda go znokautuje,albo będzie ogrywany jak w walce z Royem Jonesem jr.Mam nadzieję że będzie dobra walka.Mam w nosie kto to wygra
Co do postawy Chambersa z Tomkiem , "trochę problemów" to to nie było.Chamnbers bił celniej,ale Tomek był akywniejszy,wiec walka bardzo wyrównana : 115-113 dla Tomka,lub remis,to moim zdaniem najbardziej uczciwy werdykt.Fat Eddie na pewno tego nie wygrał..
 Autor komentarza: mike1979
Data: 21-12-2012 11:22:52 
Chambers wygra. Dziwiłem się, że walcząc z Adamkiem był tylko kilo cieższy od limitu cw. Eddie będzie bił najmocniej w cw, Lebedev się zdziwi.
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 21-12-2012 11:24:39 
MLJ - nie czepiam się werdyktu na moje oko było około remisu, liczyć runa po rundzie mi się nie chcę.

Ale doczepię się do w kółko powtarzanego argumentu "TOMEK BYŁ BARDZIEJ AKTYWNY" - Hatton był bardziej aktywny od Floyda i co z tego. Jeśli bokser jest bardziej aktywny a mniej trafia to jest to WADA!! a nie zaleta bo świadczy o braku umiejętności o to ocenia się przy punktowaniu walki a nie prucie powietrza....
 Autor komentarza: puncher48
Data: 21-12-2012 11:58:15 
Eddie go objedzie jak dziecko Lebediew jest dobry ale na prymitywów

typu Huck albo znanych dziadków (Toney,Jones jr.)
 Autor komentarza: zamek9
Data: 21-12-2012 11:58:36 
Chambers go pojedzie, cw bedzie mu pasowac duzo bardziej niz ciezka
 Autor komentarza: YuuriBoxing
Data: 21-12-2012 12:33:36 
zapowiada się chyba walka roku w kategorii CW,oby do niej doszło tylko ciekawe gdzie się odbędzie może Stadion Łużniki?
 Autor komentarza: Matys90
Data: 21-12-2012 13:05:56 
@Stonka, zgadzam się, chociaż są sędziowie, którzy właśnie ten wiatrak bardzo lubią punktować, m.in sam Lederman z HBO, jako niby "ring generalship", czy "effective agressiveness" (tylko gdzie tu efektywność??). Koronny przykład, który zawsze przychodzi mi na myśl, to punktacja walki Żirowa z Toneyem u Ledermana - REMIS (?!), gdzie rusek max 3 rundy wygrał + leżał w ostatniej. No, ale Toney walczył oparty plecami o liny...
 Autor komentarza: Coperek
Data: 21-12-2012 16:07:07 
Mówicie o Chambersie że często trafiał ale zobaczcie co to były za ciosy. Gościu klepie przeciwnika jakby sie bawił w zbijaka, byle go dotknąć. Połowa to lekkie ciosy, pacnięcia bez zaakcentowania.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 21-12-2012 16:24:32 
Po pierwsze, to mówimy o Chambersie, że z dwójki Adamek-Eddie, to Chambers zadawał celniejsze i wyraźniejsze ciosy na głowę. Nie wiem gdzie w tej walce zobaczyć można mocny cios na głowę Eddiego, który dochodzi celu. Eddie za to ładował bardzo wyraźne bezpośrednie prawe (przynajmniej wyraźne w porównaniu do Tomka)

Adamek wygrał to jeśli już całkiem dobrymi ciosami na tułów, oczywiście w głowę też coś tam trafiał, ale na pewno nie mocniej/wyraźniej niż Chambers.
 Autor komentarza: Lordigi
Data: 21-12-2012 19:21:49 
Jak dla mnie Lebiediev ma spore szanse na wygraną z chambersem i myślę, że forumowi eksperci bardzo się zdziwią wynikiem. Piszę to ja Lordigi.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.