ARUM: PIĄTA WALKA NA PEWNO NIE 20 KWIETNIA

Mimo porażki przez ciężki nokaut Manny Pacquiao (54-5-2, 38 KO) nie zamierza zmieniać planów i prawdopodobnie powróci na ring 20 kwietnia. „Pac Man” jest zainteresowany piątą walką z Juanem Manuelem Marquezem (55-6-1, 40 KO), ale jego promotor Bob Arum nie chce, aby Filipińczyk ponownie zmierzył się ze swoim wielkim rywalem w pierwszej połowie przyszłego roku.

- Ich piąty pojedynek to teraz największa walka w boksie, większa niż Pacquiao-Mayweather, jednak pomysł zorganizowania jej już 20 kwietnia jest absurdalny – mówi szef Top Rank.

Arum nie zdradza, kiedy pojedynek mógłby się odbyć i zapewnia, że w tym roku nie będzie już dyskutować na ten temat z żadnym z pięściarzy. Dodaje jednak, że do walki ponownie by doszło w Stanach Zjednoczonych, prawdopodobnie w Las Vegas lub na Cowboys Stadium w Teksasie. Niezależnie od lokalizacji, promotor jest pewien, że meksykańsko-filipińska konfrontacja znowu cieszyłaby się ogromnym zainteresowaniem i tak jak niedzielne starcie, przyczyniłaby się do wzrostu zainteresowania pięściarstwem.

- Ta walka pokazała, że z boksem jest wszystko w porządku. Nasz sport znowu jest w mainstreamie. Do nokautu doszło dosłownie tuż przed facetem, który prawie został prezydentem Stanów Zjednoczonych – mówi, odwołując się do kandydata republikanów Mitta Romneya, który w wyborach prezydenckich przegrał z Barackiem Obamą i który był w weekend na trybunach MGM Grand.

Zaraz po niedzielnym zwycięstwie Marquez nie powiedział, czy chciałbym ponownie zmierzyć się z „Pac Manem”, ale Arum i promotor Meksykanina Fernando Beltran zapewniają, że „Dinamita” jest zainteresowany piątą batalią.

- Powiedział, że poleciałby nawet na Filipiny, aby walczyć z Mannym. Bardzo się cieszę jego szczęściem. Gdyby ponownie przegrał, nie sądzę, żeby osiągnął kiedyś w życiu pełnię szczęścia. Teraz, kiedy wydawało mu się, że nie znokautowałby Pacquiao nawet kijem baseballowym, powtarza ciągle: „Nie mogę w to uwierzyć, to niewiarygodne, jestem przeszczęśliwy”. W piątej walce na pewno też by chciał wygrać, ale nie ma już nic do udowodnienia, jest już jednym z najlepszych meksykańskich bokserów w historii – mówi Beltran.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 11-12-2012 14:15:43 
Marquez ostatnim występem wyprzedził zarówno Moralesa jak i Barrerę, jeśli chodzi o bokserów pochodzenia meksykańskiego. Jedynym, który może wciąż być przed nim jest Julio Cesar Chavez.
 Autor komentarza: unlocer
Data: 11-12-2012 15:38:07 
Jeszcze JMM nic nie powiedział ale Arum już usłyszał.
 Autor komentarza: raVadrian
Data: 11-12-2012 19:12:04 
Prędzej rozstrzygnie się, który z braci Kliczko jest lepszy, niż czy lepszy jest Marquez, czy Pacquiao ;p. Tutaj nigdy nie będzie rozstrzygnięcia, prezentują na to po prostu zbyt wyrównany poziom i są zbyt nieustępliwi. Skoro nawet takie KO niczego nie wyjaśniło, to co może wyjaśnić? Vitalij i Władimir nigdy nie zawalczą, a Pacman i JMM mogą walczyć w nieskończoność i efekt będzie taki sam, tylko kibice będą mieli frejdę za każdym razem. Wyobraźcie sobie, że 5 walkę wygrywa Pacquiao i co? Doskonały pretekst do kolejnej ;p.
 Autor komentarza: anonim1928
Data: 11-12-2012 19:44:52 
"Dodaje jednak, że do walki ponownie by doszło w Stanach Zjednoczonych, prawdopodobnie w Las Vegas lub na Cowboys Stadium w Teksasie." Albo coś źle zacytowaliście/przetłumaczyliście, albo ten dziad jest jeszcze bardziej bezczelny niż mi się zdawało. Od kiedy on jest szefem Marqueza, że z taką pewnością wypowiada się co do tej walki? Jak dla mnie gdyby do tej walki miało dojść to tylko w Meksyku bo teraz to Marquez, a nie Pacquiao jest w uprzywilejowanej pozycji i to od niego wszystko zależy, a już przed tą walką mówił, że chciałby z Pacquiao walczyć w Meksyku. Marquez jest na pewno bardzo popularny w Meksyku więc spokojnie zapełnili by każdy stadion/halę, a do tego strefy czasowe się pokrywają z USA więc z ppv też nie było by problemu.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.