PAWEŁ GŁAŻEWSKI vs OLEKSANDR GARASZCZENKO

Efektowne zwycięstwo na koniec roku zanotował Paweł Głażewski (19-1, 5 KO), który na wczorajszej gali grupy Babilon Promotion w Białobrzegach odprawił przed czasem w trzeciej rundzie Oleksandra Garaszczenkę (15-14-1, 5 KO). "Głaz" po dwóch trudnych walkach i zmianie trenera, miał okazję na lżejszy sprawdzian formy i debiutując we współpracy z Piotrem Wilczewskim w narożniku, wyraźnie zdominował swojego rywala.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: bak
Data: 10-12-2012 19:53:51 
Bieda z nędzą te gale Babilona. Ta to była toczona chyba w sali gimnastycznej jakiejś szkółki. Chyba przez kilkadziesiąt lat nikt nie dorówna Wasilewskiemu i Kołodziejowi.
 Autor komentarza: YuuriBoxing
Data: 10-12-2012 20:00:07 
Bak
bez przesady,gale w Hiltonie(ta ostatnia),w Wieliczce i w Międzyzdrojach akurat były udane,Babiloński powinien robić mniej gal ale lepsze(liczny jakość a nie ilość)
 Autor komentarza: Jaskinia
Data: 10-12-2012 22:02:51 
Dodajcie jeszcze kilka zdjęć :(
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 11-12-2012 08:25:28 
Jaskinia,
dobry komentarz!!!!!!!!!!!!
Szkoda iz taki Glazewski musi walczyc z "takimi" bokserami, troche to wstyd. Facet ma jedna i to niesprawiedliwa pzegrana na rekordzie a walczy z facetem ktory nie licze sie nawet w europie, przykre. Cikawi mnie jak Pawel zaprezentuje sie z czolowka, chocby europejska, nawet marzyc strach o swiatowej.
 Autor komentarza: bak
Data: 11-12-2012 08:45:01 
@Grzywa

Bez przesady

Gościu był journeymanem na telefon, bo Beloszapkin nie mógł wystąpić a mieli 2 dni na ściągnięcie kogoś kto będzie w stanie wyjść do ringu. A Paweł w 2012 r. stoczył ciężki 10 rundowy z samym RJJ i w październiku niełatwy pojedynek z solidnym Sophanie Sebihi. Od ostatniego pojedynku minęły dopiero 2 miesiące więc pod koniec roku miał prawo zawalczyć z kimś łatwiejszym by nabić sobie bilans wygranych przed czasem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.