GAVERN RATUJE GALĘ W HONG KONGU

Richard Towers (14-0, 11 KO) na ostatniej prostej przed planowaną walką z Lucasem Brownem (13-0, 12 KO) doznał kontuzji i nie dojdzie do rywalizacji dwóch niepokonanych ciężkich. By uratować galę organizowaną w Hong Kongu, promotor imprezy Ricky Hatton w trybie awaryjnym ściągnął Jasona Gaverna (21-12-4, 10 KO).

Amerykanin bez zastanowienia przyjął propozycję na kilka dni przed startem i już jutro powalczy z "Big Daddym". Były przeciwnik Mariusza Wacha ledwie kilka godzin temu wylądował w dalekiej Azji.

- Dzięki Bogu! Czuję się zmęczony, podróż była naprawdę ciężka. Byłem mentalnie gotowy na 16-godzinny lot. Przyjąłem tę ofertę na cztery dni przed galą. Myślę, że taka jest właśnie moja rola w tym sporcie – powiedział policjant z Orlando.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: xionc
Data: 10-12-2012 09:04:45 
Gavern moze to wygrac...
 Autor komentarza: bak
Data: 10-12-2012 09:27:20 
Gavern jest tylko chłopcem do bicia na telefon coraz gorzej mu idzie i prawie wszystko przegrywa przed czasem.
 Autor komentarza: xionc
Data: 10-12-2012 10:37:56 
Tak, tylko najsilnieszy przeciwnik Browne do tej pory to Paul Butlin, bo Colin Wilson to juz daaawno stracil pare.
 Autor komentarza: milar1
Data: 10-12-2012 12:28:33 
Big Daddy? Riddick Bowe wraca na ring?
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 10-12-2012 12:34:03 
Lucasem Brown to BIG Daddy..Ma kopyto znokautuje Gaverna
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.