UWAGA! NADCIĄGA CYKLON!

W najbliższą sobotę podczas wielkiej gali w MGM Grand w Las Vegas, której głównym wydarzeniem będzie czwarta batalia Manny’ego Pacquiao (54-4-2, 38 KO) i Juana Manuela Marqueza (54-6-1, 39 KO), po kilkunastu miesiącach przerwy powróci do "klatki" Yuriorkis Gamboa (21-0, 16 KO). 31-letni Kubańczyk, zwany z racji swojego stylu i talentu "Cyklonem z Guantanamo", skrzyżuje rękawice z młodszym o trzy lata, wymagającym pięściarzem z Filipin Michaelem Farenasem (34-3-4, 26 KO). Na zwycięzcę tej rywalizacji będzie czekał tymczasowy pas mistrzowski federacji WBA World w dywizji super piórkowej.

Przypomnijmy, że utalentowany Gamboa, który już jako amator odnosił wielkie sukcesy (m.in. złoty medal na igrzyskach olimpijskich w Atenach w wadze muszej), na zawodowstwo przeszedł w 2007 roku, po słynnej ucieczce z dwoma innymi kolegami z obozu kubańskiej kadry narodowej w Wenezueli. Od pierwszych występów jasnym stało się, że wywalczenie przez niego najwyższych trofeów jest tylko kwestią czasu. Yuriorkis szedł przez zawodowe ringi jak prawdziwy cyklon. Demolował swoich rywali i rozbijał w pył, prezentując widowiskowy i efektowny styl. Zdarzało się jednak, że czasami zawodził go jego wspaniały refleks i wyczucie dystansu i utalentowany Kubańczyk lądował na deskach (np. w starciu z De Jesusem, Jimenezem, czy Ramirezem). Za każdym razem jednak wstawał i odpłacał swoim rywalom pięknym za nadobne, co tylko dodawało pikanterii jego występom.

Pierwszym sukcesem kubańskiego "Cyklonu" było zdobycie cenionego w USA wakującego pasa NABF w wadze super piórkowej. Gamboa znokautował wówczas już w pierwszej rundzie Johnniego Edwardsa (15-5-1, 8 KO). Następnie mimo kłopotów w czwartej rundzie, wywalczył również wakujący tytuł WBC International pokonując wspomnianego wyżej Darlinga Jimeneza (23-3-2, 14 KO). Do swojej kolekcji dorzucił jeszcze bezpański pas WBO NABO, tyle że w dywizji piórkowej, demolując w pierwszej odsłonie Ala Seegera (28-5, 22 KO). Na tym oczywiście nie poprzestał. W kwietniu 2009 roku stał się posiadaczem pasa Interim WBA World, zwyciężając przed czasem Jose Rojasa (25-7-1, 17 KO). Niedługo po walce ogłoszono Gamboę pełnoprawnym czempionem tejże federacji. Tytuł WBA obronił pięciokrotnie, odprawiając z kwitkiem m. in. Argentyńczyka Jonathana Victora Barrosa (34-4-1, 18 KO), aktualnego mistrza świata WBO Meksykanina Orlando Salido (39-11-2, 27 KO), czy jego rodaka Jorge Solisa (41-4-2, 30 KO).

Po raz ostatni wystąpił na zawodowym ringu we wrześniu 2011 roku, zwyciężając przez techniczną decyzję aktualnego czempiona federacji WBC w kategorii piórkowej, Meksykanina Daniela Ponce De Leona (44-4, 35 KO). Po tym zwycięstwie, nieoczekiwanie kariera Kubańczyka wyhamowała na kilkanaście miesięcy. Stało się tak z powodu konfliktu i niełatwej próby uwolnienia się od byłego promotora, kontrowersyjnego Ahmeta Oenera i jego grupy Arena Box Promotion, a także współpromującej go grupy Top Rank. Aktualnie interesy Yuriorkisa  reprezentuje słynny raper, a od niedawna także i promotor Curtis Jackson, lepiej znany jako 50 Cent.

Oczywiście jego sobotni przeciwnik z Filipin, mimo niezłego rekordu, nie jest tak utytułowany. Walczący z odwrotnej pozycji Farenas na zawodowych ringach zyskał sobie groźny przydomek "Hammer Fist", jednak dotychczas nie przetestował go żaden czołowy pięściarz dywizji super piórkowej. Oczywiście jeżeli nie liczyć jego ostatniego pojedynku, w którym 28-letni Michael zremisował z niepokonanym Japończykiem Takashim Uchiyamą (18-0-1, 15 KO), pełnoprawnym królem federacji WBA World w wadze super piórkowej.

Dlatego wydaje się, że mimo dosyć długiej przerwy, Gamboa powinien okazać się dla rodaka Manny’ego Pacquiao zbyt twardym orzechem do zgryzienia. Miejmy nadzieję, że "Cyklon z Guantanamo" nie stracił nic ze swojej niszczycielskiej siły i w sobotę przypomni kibicom, za co go uwielbiali jakiś czas temu.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: ison
Data: 07-12-2012 11:07:50 
Zyklon B
 Autor komentarza: lordam92
Data: 07-12-2012 11:46:15 
Mimo wszystko trochę zmarnowany talent z Kubańczyka, w tym momencie powinien być na szczycie p4p a nie walczyć z ogórkami. Kapitalny zawodnik
 Autor komentarza: mocuch
Data: 07-12-2012 11:48:18 
http://www.youtube.com/watch?v=VRP7dZ-K-lY&list=LLk2P0jaBf9s3qg9mHsvoCZw
 Autor komentarza: endriu
Data: 07-12-2012 18:38:30 
W niektórych akcjach przypomina mi RJJ, talent niesamowity
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.