MARQUEZ: ZAWSZE JESTEM GOTOWY NA TESTY

Juan Manuel Marquez (54-6-1, 39 KO) przyleciał w weekend do Los Angeles, gdzie spotkał się z dziennikarzami i odpowiedział na pytania dotyczące czwartego pojedynku z Mannym Pacquiao (54-4-2, 38 KO), który już w nocy z soboty na niedzielę odbędzie się w Las Vegas. „Dinamita” raz jeszcze stanowczo zaprzeczył oskarżeniom trenera Filipińczyka Freddie’ego Roacha, który stwierdził niedawno, że nowa, bardziej umięśniona sylwetka Meksykanina może mieć związek ze stosowaniem niedozwolonych środków.

- Nabrałem masy, bo wiem jak trudno się walczy z tym facetem. Trenuję do tej walki od czterech miesięcy. Gdy tak ciężko pracujesz, nie możesz nie nabrać mocy. Słyszałem o wypowiedziach Freddie’ego Roacha, który mówił, że brałem sterydy. Grubo się myli. Po prostu ciężko trenuję, aby każdego dnia być coraz lepszym, aby w ringu dać bardziej fizyczną walkę – tłumaczy 39-letni pięściarz.

Marquez dodaje, że w każdej chwili jest gotowy dowieść swojej czystości: - Możemy zrobić test. Wiem, że jestem czysty. Zawsze jestem gotowy na jakiekolwiek testy. Zawsze.

Meksykanin nie wygrał żadnej z dotychczasowych trzech walk z Pacquiao, choć wielu kibiców uważa, że powinien zwyciężyć w każdej z nich. Sam zainteresowany twierdzi, że sędziowie nie patrzą obiektywnie na Filipińczyka ze względu na jego popularność i osobowość.

- Jest popularny, ma wysokie umiejętności, sprzedaje bilety i jest dobry dla sportu. To taka jakby mityczna postać, która po prostu musi wygrywać – mówi.

„Dinamita” wierzy jednak, że tym razem sędziowie punktowi nie dadzą plamy i będą uczciwie oceniać walkę: - Wszyscy będą się im przyglądać, więc spodziewam się, że dobrze wykonają swoją pracę. To dla nas nowi sędziowie, żaden z nich nie punktował żadnej z naszych dotychczasowych walk. Cieszę się, że nigdy nas nie wiedzieli.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.