PRICE: W PRZYSZŁYM ROKU WALKA O PAS

W ostatni piątek na gali w rodzinnym Liverpoolu, David Price (15-0, 13 KO) doliczył kolejne zwycięstwo do swojego rekordu. Anglik pokonał przed czasem swojego rodaka, Matta Skeltona (28-7, 23 KO) już w 2. rundzie. Price zapewnia, że już w przyszłym roku będziemy świadkami jego ataku na jeden z tytułów mistrzowskich.

- Jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, w przyszłym roku staniemy do walki mistrzowskiej. Bardzo ważny będzie dobór dwóch kolejnych przeciwników po Skeltonie. Część mnie chce spotkać się z Kliczkami niedługo, bo wiem, że oni nie będą aktywni wiecznie. Rok temu miałem tylko 10 walk i nie byłem wystarczająco doświadczony, jednak ludzie już mówili, że jestem potencjalnym rywalem dla braci, to komplement. Nadal tak jest, mimo 14 pojedynków na koncie - powiedział Price.

Price cieszy się, że kibice pokładają w nim nadzieję, a każde zwycięstwo dodatkowo wzmaga jego pewność siebie.

- Nadal się rozwijam, wierzę w siebie, wszystko przychodzi naturalnie. Wygrywanie wzmacnia we mnie przekonanie, że jestem na właściwej drodze, że już niedługo stanę na szczycie. Jeszcze parę walk i przyjdzie czas na największy test w karierze. Przyszły rok będzie wielki. Walka o pas z moim udziałem jest bliżej niż myślicie - zakończył Price.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 02-12-2012 18:55:36 
Wszystko zależy od wytrzymałości na ciosy i od tego na którego z Klitschków trafi. A może myśli o Powietkinie? Z Aleksandrem mógłby wygrać, natomiast z braćmi jako zwycięzce go nie widzę. Jedynie jakiś super szczęśliwy lucky punch/

Nie zwracałem na to wcześniej uwagi gdyż mnie Price nie interesował tak bardzo ale czytałem opinie że jest bardzo szybki i nie jest tak mocno drewniany jak na swoją wielkość i tu muszę przyznać że się nie zgodzę.
David ma wolne ruchy, wolno zadaje ciosy, (są one potężne ale taki Władimir zadaje potężne ciosy 2 razy szybciej).
Widać że jest ok jak na tą wielkość ale brakuje mu tego co K2 mają wyjątkowo tj płynność ruchów, szybkość i poruszanie się jakby mieli 90 kg i 185 cm wzrostu.
U Price widziałem w ostatniej walce poruszanie się "olbrzyma"/ Nie wróży mu to takiej kariery jaką osiągneli K2.
Od długiego czasu szuka się wielkich silnych prospektów na wzór braci ale jak widać jest to trudniejsze niż wszyscy podejrzewali. Nie wystarczy być wysokim silnym pięściarzem, trzeba jeszcze mieć "tą swobodę" ruchów przy tych gabarytach.
Pamiętacie co pisałem o Wachu przed walką? Że na medialnych treningach to on sobie może skakać ale jest to szybkość na siłę za szybko wyćwiczona. Wiedziałem że w ringu z tego jego speedu nic nie zostanie i tak też było. Trzeba myśleć o innych rzeczach a szybkość powinna być naturalna. Nie wiem czy mam rację ale mam wrażenie że Price jest dużo bardziej od KLitschków nieporadny i nie zdziała cudów w ew, walce z nimi.
Te jego ciosy w wymianie takie trochę spóźnione, nie mówiąc już o jego postawie na takiego "drwala". W wymianach często szybszy był Skelton i trafiał go soczyście więc co by było jakby miał walczyć z K2...
 Autor komentarza: Koksu
Data: 02-12-2012 19:22:07 
Przestań Kliczko zrobi z niego miazgE to juz ten Fury ma kilka procent szans więcej ale oboje z chodzą z ringu przegrani...
 Autor komentarza: muszka9811
Data: 02-12-2012 19:39:06 
piszcie co chcecie a odbiegajac od tematu to kliczkowie jak sa mistrzami powinni walczyc zawsze z pierwsza trojka z czolowki jak na mistrzow przystalo i tak powinno byc w kazdej federacji wtedy by sie naprawde okazalo jacy to mistrze bo mistrz powinien walczyc z najlepszymi a nie jakis tam char,mormek itp
 Autor komentarza: Mats
Data: 02-12-2012 19:41:56 
Moim zdaniem Price w ostatnim pojedynku nie był sobą. Był zupełnie innym pięściarzem niż w poprzednich walkach. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale jego szybkość rąk spadła, na nogach również poruszał się wolniej. Obrona była fatalna. Myślę, że nie powinniśmy oceniać Davida przez pryzmat tej walki. Oczywiścię zgodzę się, że Skelton jak i jego poprzedni rywale to jest kpina, ale Price jest pięściarzem, który naprawdę jest godny uwagi i warto go obserwować. Według mnie on ma największe szanse w ewentualnej walce z braćmi. Żaden Bojcow, Pulew, Perez czy Povietkin tylko właśnie olbrzym z Liverpoolu.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 02-12-2012 19:42:53 
Ale powiedz mi kolego muszka, z kim dokładnie mają walczyć bracia, bo oprócz paru nazwisk, to większości prospektów do braci się nie spieszy. Emerytom, czy gościom blisko emerytury, już bardziej.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 02-12-2012 19:54:43 
muszka nie jest chyba zorientowany o czym pisze.
Widocznie widział tylko te walki i zapomniał że Klitschkowie zlali wszystkich których mogli, włącznie z najlespszymi pięściarzami tej dywizji////
Mając kontrakty wolą walczyć z takim Charrem niż z nikim i nie wywiązać się np z umów czy nie zarobić kasy ale nie każdy jest w stanie to pojąć/

Co do Price to owszem ma duże szanse dać dobrą walkę z braćmi ale wygranej mu nie wróżę.
Nie zgadzam się również z tym że jest najlepszy z obecnych prospektów aczkolwiek nie długo powinien udowodnić na co go stać.
Np taki Fury jest dużo młodszy więc ma więcej czasu a już zdążył wyrobić sobie nazwisko i prestiż (pokazał klasę). Na jego miejscu nie dałbym walki Priceowi jeśli ten nie pokona nikogo choćby dobrego.
 Autor komentarza: canuck
Data: 02-12-2012 20:25:31 
Obdwaj Fury oraz Price dalej robia postepy. Wedlug mnie Price to lepszy bokser z czysto technicznego punktu widzenia. Ale zobaczylem wczoraj tez postepy u Fury: nieco lepsza motoryka oraz wieksza swoboda w ringu w porownaniu do poprzednich walk.

Price musi poprawic kilka elementow: (1) lepszy timing, tzn. trafianie przeciwnika kiedy chce przejsc do poldystansu (to poprawi tez jego noty w obronie, bo na dystans jego obrona jest o.k) (2) Ciosy w korpus kiedy przeciwnik nie jest statyczny, tylko zmienia katy oraz dystans; (3) krotkie, silne sierpy oraz podbrodkowe w poldystansie.

Price ma tez niewatpliwie kilka zalet: (1) bardzo potezny oraz precyzyjny cios kiedy namierzy przeciwnika w odpowiednim dla siebie dystansie; (2) niezla szybkosc rak; (3) poprawna technike bokserska; (4) uzywanie barkow oraz lokci do obrony przed ciosami w poldystansie.

Obaj dalej sa #1 oraz #2 na mojej liscie najlepszych prospektow w HW.

Price nie jest jeszcze gotowy na K2, ale mialby duze szanse z takimi bokseremi jak Povetkin czy Pulev. Poza K2 byloby mu ciezko z kims bardzo dynamicznym oreaz ekspolozyjnym, kto moze przejsc szybko do poldystansu (Haye czy Boytsov ) albo z bokserem z poteznym ciosem (Stivernes, Arreola, etc. ze wzgeldu na nie prztestowana do konca szczeke.)
 Autor komentarza: tomek9876
Data: 02-12-2012 21:03:40 
Już się rozmyślił po wczorajszym występie
Furego i chcę od razu Włada ?
Ostatnio gadał 18 miesięcy,nagle zrobił się gotowy w nastepnym roku jak zobaczył postęp Tysona.Niech obija Thompsona i kolejnego dziadka to może mu dadza title shota
 Autor komentarza: bane777
Data: 02-12-2012 22:58:24 
nikt nie pokona braci K, bo są nie do pokonania :)
 Autor komentarza: Coperek
Data: 02-12-2012 23:13:45 
"Rok temu miałem tylko 10 walk i nie byłem wystarczająco doświadczony,"

Teraz masz piętnaście i nic się nie zmieniło, doświadczenie zawodowe niewielkie, Kliczko cię zniszczy.
 Autor komentarza: piotr
Data: 03-12-2012 00:20:07 
@Mats

"Moim zdaniem Price w ostatnim pojedynku nie był sobą. Był zupełnie innym pięściarzem niż w poprzednich walkach. Nie wiem czym to jest spowodowane"

Po prostu przeciwnik coś umiał.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.