FROCH I JEGO NAJBLIŻSZE PLANY

Plany Carla Frocha (30-2, 22 KO) po udanej obronie tytułu z Yusafem Mackiem były proste - danie rewanżu Lucianowi Bute (31-1, 24 KO), a potem wzięcie samemu rewanżu na Mikkelu Kesslerze (45-2, 34 KO) oraz Andre Wardzie (26-0, 14 KO). Wygląda jednak na to, iż będzie zmuszony odsunąć to wszystko na jakiś czas, a przynajmniej względem Bute i Kesslera.

- Bute zaczyna sugerować, że może spotkamy się w innym terminie niż pierwotnie planowaliśmy, czyli w marcu. W sumie nie dziwię się mu po tym, jak sprawiłem mu takie lanie w pierwszym pojedynku. Natomiast Kessler, który obiecywał wcześniej, że da mi rewanż w moim Nottingham, tak jak ja mu dałem pierwszą walkę w jego Danii, też powoli zaczyna się wycofywać z tych zapewnień. I za każdym razem gdy do niego dzwonię, on zmienia temat i mówi o czymś innym niż rewanżu - irytuje się mistrz świata federacji IBF kategorii super średniej. 35-letni Anglik wciąż ma nadzieję na pojedynek z Wardem i wierzy, że jest w stanie go pokonać.

- Większość ludzi w to wątpi, lecz ja naprawdę mam przeczucie, że mogę pokonać Warda przy drugiej okazji - powiedział bokser noszący przydomek "Kobra".

Daty kolejnych potyczek Frocha będą trochę kalkulowane pod jego urodziwą dziewczynę Rachael Cordingley, będącą obecnie w czwartym miesiącu ciąży z ich drugim dzieckiem. Dlatego Carlowi tak zależało na marcowym terminie z Bute, by ostatnie tygodnie ciąży spędzić z życiową wybranką. Później champion chciał poczekać do czerwca z powrotem do ringu. W zaistniałej sytuacji dwaj najbardziej prawdopodobni jego rywale to oficjalny pretendent do tronu IBF - Adonis Stevenson (19-1, 16 KO), a także właśnie Ward. Amerykanin wyzywa do walki Manny'ego Pacquiao i Floyda Mayweathera o miano króla rankingów P4P, co zdaniem promotora Frocha - Eddie'ego Hearna, może wpłynąć tylko na korzyść jego podopiecznego.

- To naprawdę może wyjść nam na zdrowie. Skoro Ward ma takie plany, to znaczy, że jest przekonany o kolejnym łatwym zwycięstwie nad Carlem. Niech tak myśli - powiedział Hearn i zaraz dodał - Interesują nas tylko cztery nazwiska, czyli Bute, Kessler, Stevenson i Ward. Dzięki tak szybkiej i łatwej obronie przeciwko Mackowi, mój chłopak mógłby wyjść między liny odrobinę wcześniej niż planowaliśmy i będzie gotowy na luty. A Carl chce pozostać aktywny.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Shogun90
Data: 19-11-2012 17:06:39 
Froch to dobry zawodnik ale ma zdecydowanie za duże mniemane o sobie . Napewno nie jest aż tak wielki , jak mu się wydaje
 Autor komentarza: liscthc
Data: 19-11-2012 18:49:05 
Czegoś tu nie rozumiem,Ward wyzywa do walki Pacaa i Floyda????
 Autor komentarza: Furmi (Redaktor bokser.org)
Data: 19-11-2012 20:30:49 
Niestety tak - w umówionym limicie
 Autor komentarza: bak
Data: 19-11-2012 20:53:36 
Boję się, że Ward mógłby zostać oszukany w Anglii, już w Ameryce o mały włos nie doszło do wałka- Ward wygrywał wszystkie rundy a 2 sędziów dało mu tylko 115-113...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.