BURNS BEZ RYWALA

Niepokonany Liam Walsh (13-0, 10 KO) kilka dni temu brał udział w wypadku samochodowym, w którym nabawił się bolesnego urazu pleców. Jest to dla niego o tyle tragiczna informacja, że ów kontuzja wykluczy go z planowanej na 15 grudnia walki o mistrzostwo świata wagi lekkiej federacji WBO.

26-letni mańkut tego dnia miał stanąć naprzeciw panującego na tronie Ricky'ego Burnsa (35-2, 10 KO), ale champion został teraz bez rywala. Walsh natomiast dostał zakaz trenowania przez cztery najbliższe tygodnie.

- W tej chwili jestem po prostu załamany, bo przecież to był pojedynek mistrzowski. A ten zawsze był moim największym marzeniem. Mam jednak nadzieję, że w późniejszym terminie dostanę jeszcze szansę spotkania się z Burnsem - przyznał niedoszły pretendent.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Kukiz14
Data: 16-11-2012 19:33:56 
Burns jest jak dla mnie swietnym, ułożonym i dobrze walczacym taktycznie pięściarzem, szkoda takiej sytuacji mimo, że rywal raczej i tak niezbyt wymagający.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.