ADAMEK: TRZYMAM KCIUKI ZA WACHA

- Niech chłopak wygra i zarobi dobre pieniądze. Trzymam kciuki za Mariusza - mówi Tomasz Adamek o walce Mariusz Wach - Władimir Kliczko w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego".

- W Polsce czekamy teraz na pojedynek Mariusza Wacha z Władymirem Kliczką. Będzie pan oglądał to widowisko z Hamburga?
Tomasz Adamek: Taki mam plan. Trzymam kciuki za Mariusza.

- Jak pan wyobraża sobie ten pojedynek?
TA: Co tu dużo mówić? Przecież niczego odkrywczego nie stwierdzę, mówiąc, że przed Mariuszem bardzo trudne zadanie. Niech chłopak wygra i zarobi dobre pieniądze. To mój kolega, więc go wspieram.

- Znowu powraca dyskusja na temat, który z braci Kliczko jest lepszy?
TA: Obaj są mistrzami, więc nie ma o czym rozprawiać. Chociaż... wielu ekspertów twierdzi, że w szczycie formy lepszym bokserem był Witalij. I ja się z tym zgadzam. Władymir to również wielki bokser. Ma czym uderzyć i naprawdę bardzo dużo umie. Trenował z Emanuelem Stewardem, zna amerykański boks, uczył się też w Europie. Na pewno jest w ringu ostrożniejszy od Witalija, ale to chyba wynika z mniej odpornej na ciosy szczęki. Wydaje mi się też, że nie ma tak wielkiego serca jak starszy brat.

- Wspomniał pan o Emanuelu Stewardzie. Trener Władymira niedawno zmarł. Myśli pan, że to może mieć wpływ na Ukraińca?
TA: Nie sądzę. Władymir wie, co robi. To nie jest junior, tylko dojrzały bokser. Oficjalnie jego trenerem jest teraz Johnathon Banks. Wzorce trzeba czerpać z najlepszych, a Steward był jednym z najlepszych na świecie i uczył wszystkiego Banksa, więc ten też wie co robi. Nie uważam więc, żeby ta smutna sytuacja mogła jakoś zdekoncentrować Władymira.

- Jak pana zdaniem powinien walczyć Wach?
TA: Mariusz nigdy nie był bardzo agresywnym bokserem czy puncherem. Na pewno jednak zrobi wszystko, co w jego mocy. Zobaczymy na ile to wystarczy. Szansa na pewno jest. Niech ją tylko wykorzysta.

- Czy dobre warunki fizyczne będą miały jakieś znaczenie?
TA: E tam, gadanie. Mike Tyson nie miał 180 centymetrów wzrostu, a rządził w wadze ciężkiej. Siła, szybkość i spryt to główne atuty w ringu. Wacha stać jednak na niespodziankę.

- W jaki sposób może ją sprawić?
TA: Trudno mi mówić i oceniać, bo to nie moja rola. Jako bokser, jako Polak, i jako kolega Mariusza naprawdę życzę mu wygranej. A ewentualną krytyką niech zajmą się inni.

- Pan też dąży do pojedynku o pas mistrza świata wagi ciężkiej.
TA: Przede mną jeszcze sporo drogi, bo myślę, że po wygranej z najbliższym rywalem Steve'em Cunninghamem, będę musiał stoczyć jeszcze jedną walkę, żeby dostać się do starcia o tytuł.

- Zapomniał już pan o huraganie Sandy, który nawiedził okolice Nowego Jorku?
TA: Wszystko jest już dobrze, żyjemy. Nas szczęśliwie to prawie ominęło, bo mieszkamy na górce. Do domów położonych niżej, nawet w mojej miejscowości, woda się dostała. Szkody więc były, bo żywioł przewrócił też sporo drzew i pozrywał przewody. W moim domu przez kilka dni nie było prądu. Trudno tak żyć, człowiek się przyzwyczaja, że wchodzi do pokoju, pstryka i już, ma światło. Używaliśmy świeczek. Dobrze, że nie było zimno, bo problem z ogrzewaniem byłby poważniejszy. Teraz wiem jedno – kupuję generator. Może się przyda raz na dwa lata, ale w sytuacjach kryzysowych jest potrzebny. Moje córki przez tydzień nie chodziły do szkoły. Były chwile grozy, ale co możemy zrobić? Siła natury, z którą się nie wygra. Dziękuję Bogu, że szczęśliwie mój rejon ominęło najgorsze.

- Rozumiem, że miał pan przerwę w treningach?
TA: Dwa razy nie dotarłem na trening, więc biegałem w swojej okolicy i ćwiczyłem w domu. Mój trener, Roger Bloodworth, nie miał jak dolecieć, ale na szczęście jest już ze mną. Słyszałem, że przez to wszystko Cunnigham ma nade mną przewagę na starcie, bo mógł normalnie pracować, ale ja tak nie uważam. Przecież nie rozpoczynam przygotowań od zera, ciągle jestem w formie. Dzięki temu, że często walczę i się nie lenię, cały czas jestem w odpowiedniej dyspozycji. Nie trzeba się o mnie martwić.

- Ile pan waży?
TA: Sto, może sto dwa kilogramy. Tak naprawdę to nie wchodziłem na wagę. Dobrze się czuję, wszystko jest w porządku. Tak samo będzie 22 grudnia, kiedy wejdę do ringu z Cunninghamem. Nie mam czasu, muszę wygrywać. W przyszłym tygodniu zacznę sparingi, chociaż nie znam nazwisk zawodników, którzy przyjadą. Wiem tylko, że najpierw przyjedzie jeden, później ma dołączyć kolejnych dwóch. Adamek będzie w formie i wygra tę walkę.

Czytaj więcej w "Przeglądzie Sportowym".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Imperator
Data: 07-11-2012 17:34:59 
Góral pewny swego. Troszkę lakonicznie się wypowiedział na temat szans Wacha z Władymirem. Ogólnie inaczej się czytało ten wywiad. Mniej schematyczny jak zawsze.
 Autor komentarza: centeo
Data: 07-11-2012 17:55:42 
Kibicowałem i kibicuje nadal Tomaszowi Adamkowi ale widzę, że on swoim postępowaniem vel wyborami, nigdy nie zostanie mistrzem świata. Kolejna walka do nabicia rekordu :/ Będzie znowu walczył z Stevem.., na usta się ciśnie jedno SKOK NA KASE.
 Autor komentarza: Krzyzak
Data: 07-11-2012 17:58:29 
Ma racje Mariusz nie był nigdy agresywny w ringu a tutaj musi być jeśli chce z Władkiem nawiązać walke
 Autor komentarza: xionc
Data: 07-11-2012 18:00:53 
to powiedz cwaniaku kogo mial zakontraktowac Adamek, jak mu sie w ostatniej chwili Solis wycofal? Steve byl dostepnty, chetny do reqanzu i notowany przez WBO, wiec - idealne zastepstwo.
 Autor komentarza: centeo
Data: 07-11-2012 18:03:47 
xionc, mało jest lepszych zawodników? Musiał Tomek porywać się na zawodnika którego obił już wcześniej a który dopiero raczkuje w ciężkiej?

Ps. Nie obrażaj, tylko popatrz na to obiektywnie.
 Autor komentarza: robak1
Data: 07-11-2012 18:04:05 
centeo
... na usta się ciśnie jedno SKOK NA KASE.

A kolega w sytuacjach gdy ma możliwość zarobienia większej gotówki, oczywiście rezygnuje z takiej możliwości, bo wychodzi z założenia, że skromna micha dla niego i jego rodziny wystarczy i nie ma po co przejmować się co będzie jutro.
 Autor komentarza: milan1899
Data: 07-11-2012 18:14:39 
obiektywnie rzecz biorąc ( z tego co przeczytałem ) to Adamek akurat w tej sytuacji faktycznie wielkiego wyboru nie miał , ale fakt jest taki że gdyby nie wydygali przed turniejem IBF to problemu rywala by nie było a i droga do tytułu byłaby prostsza ,a tak do konca nie wiadomo w który tytuł Góral z ME celuje
 Autor komentarza: centeo
Data: 07-11-2012 18:17:08 
robak1

Tomek już zarobił walcząc z Kliczko i nie tylko, ale ok rozumiem twoją argumentacje, ale popatrz na to inaczej..., - Tomek w tym momencie mógłby pogodzić jedno i drugię. Czyli mógłby walczyć z coraz lepszymi zawodnikami, co jest równoznaczne z więszką kasą. A Tomek co robi? walczy aby nabić ranking i ponownie nabić $$$$ Nie bądz naiwny, w cięzkiej wadze są lepsi od Steva ale po co ryzykować? Albo Ziggy band, kręci kiełbaski maksymalnie na Tomaszu.
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 07-11-2012 18:28:56 
Od momentu przejścia Adamka do HW i tej nieszczęsnej walki z Gołotą byłem mocno zniechęcony do osoby Górala jednak zawsze staram się być w swoich ocenach obiektywny a obiektywnie patrząc to jego kariera w hw na tle innych "prospektów" i tak wygląda dobrze.Co do starcia z Cunnem to z chęcią obejrzę.Na pierwszy rzut oka wydaje się ,że dobrze zaadoptowany do warunków hw Adamek zdemoluje "szklanego","wacianego" Amerykanina jednak z drugiej strony walka z Chambersem pokazała ,że dzisiejszy Góral może mieć ogromne problemy z szybkim technikiem tak więc dobze przygotowany Cunningham może być realnym zagrożeniem.Pytanie tylko jak daleko od swojego prime znajduje się dziś Amerykanin.
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 07-11-2012 18:40:34 
Oczywiście moim faworytem tego starcia jest Adamek.W pierwszym starciu Cunn przegrał z siłą i presją Adamka a dzisiaj Polak jest jeszcze silniejszy i chyba wszechstronniejszy co na tle stosunkowo "słabego" Amerykanina powinno być widoczne.
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 07-11-2012 18:56:40 
Moze Masternaka by wzial na sparingi?
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 07-11-2012 19:03:34 
Jeżeli Cunn to przedsmak Puleva to może być.
 Autor komentarza: robak1
Data: 07-11-2012 19:24:18 
centeo
Czyli mógłby walczyć z coraz lepszymi zawodnikami...

Mógł byś wymienić chętnych do walki z Adamkiem? Każdy z "czołówki" dzisiaj patrzy jak by się tu dobić do walki o dużą kasę, jak najmniejszym wysiłkiem i bez zbytniego ryzyka, nie dotyczy to tylko i wyłącznie Adamka.
Wbrew pozorom walka z Cunnem wcale nie musi być łatwa. Zaobserwowałem, że większość z was twierdzi iz najlepszy Adamek to ten zaraz po przejściu do HW, później sukcesywnie tracił swoje największe atuty.
Cunn jest właśnie w takim miejscu.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 07-11-2012 19:40:20 
Z czołówki wagi ciężkiej, kto walczył równie regularnie i z lepszymi przeciwnikami od Adamka? Chyba tylko Pulew może tu ewentualnie z Adamkiem konkurować.
Adamek wg mnie dołuje okrutnie jeśli chodzi o postawę w ringu, ale i tak wciąż wyróżnia się na tle strasznie mizernej wagi ciężkiej, a na dodatek bynajmniej nie idzie i tak po najmniejszej linii oporu.
 Autor komentarza: PJL
Data: 07-11-2012 19:40:55 
Adamek był młodszy, przechodząc do ciężkiej był cały czas w swoim prime. Cunn chyba najlepsze czasy ma już za sobą...
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 07-11-2012 20:23:12 
Matys90"Z czołówki wagi ciężkiej, kto walczył równie regularnie i z lepszymi przeciwnikami od Adamka?"-Właśnie dlatego przestałem "jeżdzić" po osobie Adamka bo pomimo ,że jest bez większych szans w konfrontacji z braćmi przynajmniej nie unika potencjalnie niebezpiecznych rywali jak to robi kilku innych "prospektów".
 Autor komentarza: centeo
Data: 07-11-2012 20:50:31 
robak1

Nie znam kulis, ale myślę że można było znaleźć ciekawszego przeciwnika dla Adamka który byłby prawdziwym ciężkim na dobrym poziomie. Według mnie walka z Stevem = stagnacja = brak rozwoju. Później toretycznie zmierzy się z Kliczko i znowu dojdzie do zderzenia z inną rzeczywistością.

Chcesz być najlepszy musisz mieć najlepszych trenerów i coraz lepszych przeciwników. Inaczej nie da się :)
 Autor komentarza: nik
Data: 07-11-2012 20:59:44 
''Autor komentarza: centeo

Data: 07-11-2012 18:03:47


xionc, mało jest lepszych zawodników? Musiał Tomek porywać się na zawodnika którego obił już wcześniej a który dopiero raczkuje w ciężkiej?

Ps. Nie obrażaj, tylko popatrz na to obiektywnie. ''


Obiektywnie zrozum ze czesto trwaja negocjacje wiec nie jest tak ze jeden wyskakuje do drugiego, ot tak zeby sie pobic za darmo.
 Autor komentarza: JoeBlack
Data: 07-11-2012 22:04:18 
Dobry wywiad.

Mądre odpowiedzi.

Naszego najlepszego póki co zawodowca w Historii.
 Autor komentarza: Baboon
Data: 07-11-2012 22:08:19 
@JoeBlack
Mądre odpowiedzi.

Te odpowiedzi są zredagowane. Na żywo Tomuś nie umie tak składnie się wypowiadać.
 Autor komentarza: robak1
Data: 07-11-2012 22:14:21 
Baboon
Te odpowiedzi są zredagowane. Na żywo Tomuś nie umie tak składnie się wypowiadać.

I czemu maja służyć te głupie uszczypliwości? Taki np. Gołota czy Wach lepiej się wypowiada?
Ja oceniam ich po tym co pokazują w ringu a nie jak wypadaja podczas wywiadów.
 Autor komentarza: milan1899
Data: 07-11-2012 22:46:38 
JoeBlack
najlepszy zawodwy w historii Polski piszesz hm ...
dla mnie Michalczewski jest nr 1 zdecydowanie
potem Góral a za Nim Diablo , choć jeśli Krzysiu zunifukuje tytuł i wygra jeszce z 2-3 walki z czołówą CW to przeskoczy u mnie Górala
 Autor komentarza: Krzyzak
Data: 07-11-2012 23:00:41 
Adamek przyniósł nam dwa mistrzostwa świata i przynajmniej nie było parodii tak jak Diablo z tym cieniasem włochem .pozdro
 Autor komentarza: Mati1908
Data: 08-11-2012 01:23:39 
Ehh, Polacy mają jakąś dziwną jazdę,jeśli chodzi o pieniądze. Dzieciaki od muzyki przeklinają "komercyjnych" raperów czy muzyków, fani boksu piszą o "skoku na kasę"... O co tu chodzi? Czy ci komentujący są po prostu jeszcze dziećmi, a o takim problemie jak utrzymanie rodziny i zapewnienie im jak najlepszych warunków życia nigdy nie słyszeli? Czy to po prostu zawiść? Kto z Was mając szansę zarobienia dużych pieniędzy nie skorzystałby z niej? A kto mając dwie drogi do ich zarobienia wybierze tę trudniejszą? Niepojęte...
 Autor komentarza: AnomanderRake
Data: 08-11-2012 08:07:09 
Dla mnie Adamek też jest obecnie najlepszym polskim zawodowym bokserem w historii. Jeśli ktoś ocenia go niżej to chyba tylko przez pryzmat osobistych emocjonalnych powodów a nie rzeczywistych osiągnięć. Bo żaden Polak nie osiągnął w tej dziedzinie póki co więcej.

@Mati1908

100% zgody.
 Autor komentarza: Karlitopl
Data: 08-11-2012 11:15:25 
milan1899
Po pierwsze to Michalczewski jest Niemcem, bo takiego hymnu słuchał przed walką.
Po drugie Michalczewski, mimo że bronił tytuł kilkanaście razy, to walczył z bolkami i lolkami. Wiadomo jak w Niemczech chroni się "mistrzów"
 Autor komentarza: MikeR
Data: 08-11-2012 12:04:58 
Dokładnie. Michalczewski to Niemiec parszywy.
 Autor komentarza: milan1899
Data: 08-11-2012 13:09:24 
Autor komentarza: Karlitopl
Data: 08-11-2012 11:15:25
milan1899
Po pierwsze to Michalczewski jest Niemcem, bo takiego hymnu słuchał przed walką.
Po drugie Michalczewski, mimo że bronił tytuł kilkanaście razy, to walczył z bolkami i lolkami. Wiadomo jak w Niemczech chroni się "mistrzów"

kwestię nardowosci pozostawię bez komentarza , Niech każdy sam sobiue oceni po której stronie stawia Darka
z drugą cześcia wypowiedzi zgodzić się nie mogę , piszać o przeciwnikach Tygrysa bolki i lolki obrażasz wielu świetnych pięściarzy z Hillem i Griffinem na czele
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.