PACQUIAO JUŻ W LOS ANGELES

Manny Pacquiao (54-4-2, 38 KO) wylądował w nocy na lotnisku LAX w Los Angeles. „Pacman”, który 8 grudnia po raz czwarty skrzyżuje rękawice z Juanem Manuelem Marquezem (54-6-1, 39 KO), od kilkunastu dni trenował na Filipinach. Teraz przenosi obóz do Miasta Aniołów, gdzie będzie się przygotowywać do grudniowego występu pod okiem Freddie’ego Roacha.

- Treningi w Wild Card rozpoczniemy w poniedziałek, ale warto podkreślić, że już od trzech tygodni Manny przygotowywał się na Filipinach. Teraz będziemy tutaj – powiedział po wylądowaniu doradca pięściarza Michael Koncz.

Czwarta walka Pacquiao - Marquez odbędzie się w MGM Grand w Las Vegas. Filipińczyk zamierza zatrzeć wrażenie z poprzedniego starcia, które zdaniem wielu obserwatorów niesłusznie wygrał na punkty.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 28-10-2012 13:17:43 
Miało być 8 tygodni obozu z Master Roachem, a tym czasem będzie ledwo 4-5. Pacman olewa kolejny raz przygotowania, przed wcześniejszą walką z Bradleyem było podobnie. Rację mają Ci, którzy twierdzą, że do ciężkiej pracy zmotywować go może jedynie ewentualna potyczka z Mayweatherem Jr...
 Autor komentarza: BESTIA
Data: 28-10-2012 13:24:08 
http://forum.bokser.org/
member.php?
action=register&referrer=122
 Autor komentarza: raptor87
Data: 28-10-2012 14:06:33 
Nic nie olewa,po pierwsze w jego wieku i jego doswiadczeniem w ringu nie musi robic morderczych obozow po 8 tygodni ;) robi to ciezko ale krotko by miec czas na regenarcje i pelne sily w walce.Pozatym jezeli teraz paco wygra z marqezem przez nokaut,zmienie zdanie ze ma szanse z mayweatherem,bo po ostatniej walce paca z marqez,wiem ze floyd by go zjad a paco nie umial by nic z tym zrobic.Wszystko zalezy od tej walki czy jest na tyle szybki i sprawny by walczyc z floydem.Pozdrawiam :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.