'STOCZYŁ CIĘŻSZĄ WALKĘ NIŻ HAGLER I HEARNS'

Po raz pierwszy możemy traktować to jako oficjalną informację. Wieść o śmierci legendarnego Emanuela Stewarda potwierdziła w końcu jego siostra Diane, która do tej pory zaprzeczała doniesieniom, które pojawiały się we wszystkich sportowych mediach.

- Wrócił do domu 1,5 godziny temu. Stoczył cięższą walkę niż Hagler i Hearns. Więcej powiem potem. Teraz to za trudne - oświadczyła Diane.

Emanuel Steward miał 68 lat. Od wielu lat łączył pracę trenerską i managerską z byciem stałym ekspertem HBO. Chorował od kilku miesięcy, ale jeszcze latem wydawało się, że jest w znakomitej fizycznej formie...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Splint3rPL
Data: 25-10-2012 22:47:19 
Eh, liczyłem, że to jednak jakaś pomyłka. Niech spoczywa w pokoju.
 Autor komentarza: polakMaly1
Data: 25-10-2012 22:55:19 
Spoczywaj w pokoju.
 Autor komentarza: spatriot
Data: 25-10-2012 22:57:23 
Wielka strata dla boksu i nie tylko ....
 Autor komentarza: BronuarKomuszenko
Data: 25-10-2012 23:04:19 
R.I.P
 Autor komentarza: NATHAN
Data: 25-10-2012 23:06:47 
Masakra :( nic na to nie wskazywało, a przynajmniej niewiedzieliśmy o tym, bo rokowania miały być dobre, a tu jednak.
 Autor komentarza: NATHAN
Data: 25-10-2012 23:07:34 
Pamiętam tarczowanie w Bernie przed walką z Thompsonem, gość wyglądał imponująco jak na 68, a już wtedy był poważnie chory...
 Autor komentarza: Jajunio
Data: 25-10-2012 23:10:40 
Odszedł jeden z największych trenerów boksu w historii.
 Autor komentarza: NATHAN
Data: 25-10-2012 23:15:09 
Dokładnie, powiem Wam że jak to przeczytałem dzisiaj popołudniu, jeszcze nieoficjalnie od Banksa, to po prostu pierwsze wrażenia to SZOK I NIEDOWIERZANIE.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 25-10-2012 23:19:35 
Szkoda, zajebisty trener. Z 2 tyg temu pojawiały sie informacje, ze E. Steward nie mial raka tylko jakiś zwykły zabieg i wszytsko jest ok. Paru bokserów zostało bez trenera ..
 Autor komentarza: grzemill
Data: 25-10-2012 23:27:25 
I po co ta szopka Władzi, że trener wróci itp. Kliczkowie są wychowani na sowieckich wzorcach, a te mówią że nie ma nic złego w tym, że mówi się jedno, a wie/myśli się drugie. Nie mógłby Witek powiedzieć jak człowiek że kończy z boksem (bo ciężko doświadczył go Chisora - tego oczywiście nie musiałby mówić), ale nie, musi być ściema, musi być walka z gościem z kartonu (Charrem) i "miękkie odejście". Za kogo oni nas mają? Za kibiców Najmana?
Niech kryzys boksu zawodowego, który nazywa się "Kliczkowie" w końcu się skończy i nastaną dobre czasy dla kibiców tej niegdyś ciekawej dyscypliny sportu.
 Autor komentarza: polakMaly1
Data: 25-10-2012 23:32:24 
Autor komentarza: grzemill
Data: 25-10-2012 23:27:25
I po co ta szopka Władzi, że trener wróci itp. Kliczkowie są wychowani na sowieckich wzorcach, a te mówią że nie ma nic złego w tym, że mówi się jedno, a wie/myśli się drugie. Nie mógłby Witek powiedzieć jak człowiek że kończy z boksem (bo ciężko doświadczył go Chisora - tego oczywiście nie musiałby mówić), ale nie, musi być ściema, musi być walka z gościem z kartonu (Charrem) i "miękkie odejście". Za kogo oni nas mają? Za kibiców Najmana?
Niech kryzys boksu zawodowego, który nazywa się "Kliczkowie" w końcu się skończy i nastaną dobre czasy dla kibiców tej niegdyś ciekawej dyscypliny sportu.




Wow nie bylo mnie 5 tygodni... Vit skonczyl karierę?
 Autor komentarza: MrMichal
Data: 25-10-2012 23:55:58 
Nie Vit nie skończył kariery grzemill opowiada o swoich marzeniach...:D Racja waga ciężka przechodzi ciężkie chwile ale nie przez braci Kliczko.Nie wiem dlaczego ludzie tak się ich czepiają chłopacy osiągnęli wszystko ciężkimi treningami nie dostali nic za darmo.A to że waga ciężka kuleje to dlatego że bracia nie mają z kim walczyć gdy odejdą to według ciebie kto będzie nam pokazywał te "piękne" pojedynki??Wach,Charr albo Chisora....błagam wielcy bokserzy odeszli i teraz nastąpiła pustka.Bracia nie są źli szanuje ich i podziwiam zasłużyli (moim zdaniem) na to co osiągnęli kiedyś odejdą na emeryturę tak jak dzisiaj Emanuel ale na zawsze zostaną wielkimi bokserami a Steward wspaniałym trenerem.
 Autor komentarza: grzesiulato
Data: 25-10-2012 23:58:10 
Bardzo szanowałem Emanuela jako trenera,oraz człowieka,oczywiście nie znałem Go osobiście,jednak sądząc po wynikach i wypowiedziach swoich podopiecznych-głównie championów uważam że odszedł człowiek LEGENDA,IKONA amerykańskiego boksu,który posiadał wiedzę wielce głęboką zarówno życiową jak i pięściarską...


NIECH BÓG MA GO W SWOJEJ OPIECE...
 Autor komentarza: Krzyzak
Data: 26-10-2012 00:04:37 
grzemill jeśli topoowy bokser pokroju Vit konczy kariera to kibiców zdanie ma daleko .. A zresztą ja na jego miejscu też bym nie walczył szkoda, są ciekawsze zajęcia po tylu latach na ringu
 Autor komentarza: Kronk
Data: 26-10-2012 00:39:55 
Jestem zszokowany !!!
Uwielbiałem tego gościa mimo że był tak związany z Władkiem którego szanuję jako boksera lecz prywatnie nie przepadam za tym lekko fałszywym człowiekiem. Steward to absolutna legenda, człowiek instytucja on wiedział o szermierce na pięści absolutnie wszystko. Steward na zawsze będzie mi się już mocno kojarzył z Kronk Gym od teraz jak pomyślę Kronk Gym to nie Hearns ale Steward :(
Niech mu ziemia lekką będzie.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 26-10-2012 08:26:33 
RIP
 Autor komentarza: milan1899
Data: 26-10-2012 08:52:28 
Spoczywaj w pokoju
 Autor komentarza: grzemill
Data: 26-10-2012 09:18:14 
polakMaly1
No co Ty? Nie mów, że do Ciebie dotrze, że Witek kończy karierę wtedy gdy napisze na swoim profilu wielkimi drukowanymi literami "UWAGA! WŁAŚNIE KOŃCZĘ Z BOKSEM".
Trzy fakty świadczą o tym, że już skończył: 1) ledwie dotrzymana do końca walka z Chisorą (to już jest 1/4 Witka z najlepszych czasów, kto oglądał uważnie ten wie, 2) następna walka z NIKIM pt. Charr tylko po to żeby zatrzeć wrażenie po walce z Chisorą (jak widać po komentarzach cel został w dużej mierze osiągnięty, 3) UDAR na chwilę obecną jest drugą lub trzecią siłą na Ukrainie i może liczyć co najmniej na kilkanaście procent głosów w wyborach, bez względu na to jak te wybory wypadną UDAR i tak będzie liczącą się partią.
Nie wykluczam więc jeszcze jednej walki z jakimś "Charrem", ale o Haye'u możesz zapomnieć.

Krzyzak
Pieprzenie o kryzysie w wadze ciężkiej jest zabawne, choć jego nadmiar i klepanie tego na każdym możliwym forum i powtarzanie po "autorytetach" że jest kryzys jest już nudne. Od Witka sprzed 5 lat dostałby każdy "wielki mistrz", Tyson, Holyfield, Ali. Gdyby dziś nie było Kliczków mielibyśmy dużo interesujących pojedynków i jakiś "ruch" w wadze ciężkiej (jakiś mistrz mógłby się z tego "narodzić") zamiast tego mamy gówno, stagnację i śmiertelne nudy. Masę gówniarzy też mamy którzy to wzdychają do Kliczków jacy oni wspaniali - to prawda no i co z tego? Co ma z tego boks, co mają z tego kibice? Co nam dali Kliczkowie? Poza walką Witka z Lewisem i Chisorą była spośród tych niemal 100 walk jakaś ciekawa? Jakieś emocje były, jakaś niepewność wyniku? Jak patrzę na te dwie gęby to mi się na wymioty zbiera. Nadzieja w tym, że Witek odchodzi, a Władek jest kruchutki jak dziecko i zmiana trenera może bardzo nadszarpnąć jego pewność siebie. Oby z tego coś wyszło.
 Autor komentarza: grzemill
Data: 26-10-2012 09:28:13 
druga odpowiedź była oczywiście do MrMichal, a nie do Krzyżaka, sorry
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 26-10-2012 16:05:12 
Witam grzemill !Napisałeś " Od Witka sprzed 5 lat dostałby każdy "wielki mistrz", Tyson, Holyfield, Ali. Gdyby dziś nie było Kliczków mielibyśmy dużo interesujących pojedynków i jakiś "ruch" w wadze ciężkiej"-Absolutnie nie mogę się z tobą zgodzić.Przykładem na to ,że Vit nie jest tak wspaniały jak wielu sądzi niech będzie chociażby walka z Sandersem.Bardzo surowy technicznie ale twardy Sanders narobił Ukraińcow mnóstwo problemów będac nawet blisko zwycięstwa przez ko a przecież Vitalij był wtedy w życiowej formie.Skoro ktoś tak ograniczony potrafił narobić Vitkowi tyle problemów to wyobrażasz sobie co by było gdyby na przeciwko Ukraińskiego kolosa stanął wtedy Foreman w formie?Rozniósł by go w puch!Nie wspomne tutaj takich wielkich bokserów jak Bowe,Tyson czy Holy prime bo Vitek w swojej karierze nawet nie otarł się o pięęściarzy reprezentujących zbliżony poziom.Co do kryzysu w Hw to trudno powiedzieć bo być może lata dziewięćdziesiąte były takie niezwykłe a dzisiaj jest po prostu normalnie?Podam przykład z naszego podwórka będzie nim walka Adamka z Grantem który sprawił Góralowi masę problemów.Niedługo po tym starciu z tym samym Grantem walczył stary,tłusty wyboksowany Botha ,który do momentu porażki przez ko radził sobie lepiej niż Adamek!!!Oczywiście co do wybitności Ukraińskich braci nie ma wątpliwości jednak gdy prównamy dzisiejsze czołowe nazwiska takie jak Haye,Adamek,Povietkin,Helenius,Chambers,Arreola to wypadają one bardzo blado jeżeli porównamy ich do takich jak Moorer,foreman,Mercer,Botha,Briggs,Bruno, tak więc z tym "kryzysem" chyba jednak jest coś na rzeczy.
Pozdrawiam!
 Autor komentarza: Mundial2
Data: 26-10-2012 16:26:44 
RIP WIELKI MISTRZU.
 Autor komentarza: grzemill
Data: 26-10-2012 19:53:41 
KOSTROMA
Nie da się niestety naszego sporu rozstrzygnąć, należałoby zmierzyć Kliczków z Alim czy Holyfieldem (z najlepszych czasów), a to nie do zrobienia.
Uważam, że Kliczkowie wygraliby nawet ze "starymi mistrzami" nie dlatego, że są boksersko perfekcyjni, że są technikami itd., bo w tym są akurat dużo poniżej średniej. Są najlepsi bo są "wybrykami natury", tzn. posiadają przy wzroście pod 2m niespotykaną motorykę (jakby mieli po 180cm) i do tego bardzo silny cios. Technika Kliczków jest natomiast tak prymitywna, że aż żal na to patrzeć (przypominam Bootha i jego prześmiewcze gesty naśladujące prymitywny styl Kliczków). Jak ktoś chce zobaczyć na czym polega "fenomen" Kliczków niech zobaczy walkę z Wachem. Zawodnicy o bardzo podobnych gabarytach, a jeden z nich będzie wyglądał jakby walczył w wodzie. Reasumując Kliczkowie są najlepsi, ale nie boksersko... są najlepsi genetycznie, na co jest jeszcze jeden dowód - rządzą razem (nie występują takie zbiegi okoliczności, że akurat dwóch braci jest tak samo utalentowanych boksersko i mają takie same najwyższe umiejętności - mają po prostu te same geny, a to już wyjaśnia wszystko).
Co do Sandersa to zwróć uwagę na jeszcze jedną prawidłowość, która to wyjaśnia - zawsze było im ciężko z mocnymi psychicznie, taki był śp. Corrie Sanders. Dlatego Chisora odwalił tą całą szopkę, tylko i wyłącznie po to żeby jeżeli nawet nie zyskać przewagę psychologiczną to chociaż żeby te siły się wyrównały - i rzeczywiście bardzo mu to pomogło, gdyby miał do tego jeszcze trochę umiejętności... Wydawało się, że znieważony mistrz zaraz pozamiata ring arogantem, nic z tych rzeczy znieważony mistrz był w ciężkim szoku, że go ktoś tak potraktował i jeszcze idzie na niego cały czas i stracił 75% swojej pewności siebie.
Tą samą przewagę psychologiczną chciał zniwelować też Solis, ale chyba w najgłupszy z możliwych sposobów (zresztą na mądrego Solis nie wygląda, więc nie dziwota) - założenie było takie żeby nie patrzeć "bestii" w oczy i co to dało wszyscy widzieli ("paluszek i główka").
Czas Kliczków mija... i całe szczęście. Zostaną po nich tytuły, osiągnięcia, pasy, ale nie zostanie to co zazwyczaj pozostaje po mistrzach i co jest solą boksu - piękne walki.
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 26-10-2012 21:08:49 
grzemill Dużo racji w tym co piszesz jednak taki Foreman czy Bowe byli genetycznymi wybrykami natury chyba w jeszcze większym stopniu niż bracia K.Pamiętaj też ,że poza podstarzałym Lewisem nie trafili na swojej drodze na nikogo wybitnego a takich nie brakowało w poprzednich dziesięcioleciach tak więc w pewnym sensie zostali niezweryfikowani.Pozdrawiam i dobranoc!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.