GUERRERO: BRADLEY ODMÓWIŁ WALKI

24 listopada na ringu w Ontairo tymczasowy mistrz WBC wagi półśredniej, Robert Guerrero (30-1-1, 18 KO) stanie do jednej z najważniejszych walk w karierze. Jego przeciwnikiem będzie do niedawna uważany za jedną z największych gwiazd tej dywizji, Andre Berto (28-1, 22 KO). Pierwotnie team "Ducha" starał się doprowadzić do konfrontacji z mistrzem WBO, Timothy Bradleyem (29-0, 12 KO), jednak ostatni przeciwnik Mannyego Pacquiao nie podjął rękawicy.

- Byłem trochę rozczarowany. Chciałem walczyć z Bradleyem, bo pokazał się naprawdę nieźle w walce z Pacquiao. To było wielkie zwycięstwo. Miałem zamiar unifikacji tytułów i przejęciu tej dywizji, jednak póki co nie jest to możliwe.

Menadżer Guerrero, Luis DeCubas zaznacza, że to Bradley odstąpił od walki, a nie ich team. Powodu nie podał.

- Nie, to Braley zrezygnował. Mieliśmy kontrakt na stole, jednak on się wycofał. Dlaczego? Nigdy tego nie wytłumaczył - krótko skomentował DeCubas.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 25-10-2012 19:14:14 
Bradleyowi ta walka nie jest do niczego potrzebna. Guerrero nie jest medialny i nie generuje dużych zysków. Z kolei Bradley po walce z Mannym liczy na kolejne kasowe pojedynki. Prosta sprawa.
 Autor komentarza: Nansen1990
Data: 25-10-2012 19:53:46 
Zgadam się , chodziło o $ .
 Autor komentarza: liscthc
Data: 25-10-2012 21:26:04 
Tylko co jak Floyd nie da mu walki??? Będzie czekał i się chwalił urojonym w jego i sędziowskich umysłach zwycięstwem nad Mannym....Na kogo on czeka???
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 25-10-2012 21:37:29 
listhc
Bradley za walkę z Pacmanem dostal ok. 5 baniek. Za pojedynek z nie oszukujmy się, ale anonimowym Guerrero nie wiem czy dostalby choć 20% z tej kwoty. Guerrero nie jest Timowi do niczego potrzebny. Boks to biznes. I na koniec, żeby nie bylo: nie jestem fanem talentu Bradleya.
 Autor komentarza: BronuarKomuszenko
Data: 25-10-2012 22:47:41 
na pewno walka berto vs guerrero wiele wyjaśni w tej dywizji a i zwycięsca tej walki wiele zyska marketingowo a co za tym idzie może stać się ciekawą opcją dla bradley mannego czy floyda
 Autor komentarza: Dominic
Data: 26-10-2012 01:19:20 
Ha ha na tym zdjęciu przypomina Toma Cruise'a
 Autor komentarza: gregor07
Data: 26-10-2012 03:29:13 
z ktorej strony?
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 26-10-2012 10:09:30 
Lukasz,
troche sie mylisz kolego co do wielkosci Bradleya i Guerrero, ten drugi jest dosc popularny i lubiany w Stanach ten pierwszy nie bardzo. Tim jest wielka gwiazda we wlasnym teamie ale jest nielubiany poza tym, nie jest zbytnio widowiskowy i stacje go nie lubia, nie porywa tlumow. Robert jest "swoim facetem", nei robi sie na gwiazdora i idzie do przodu malymi kroczkami, bedzie walczyl z groznym Berto zas Bradley czeka, tylko czy sie doczeka. "przegrany" Pacman rozdaje karty zas niewielu jest zainteresowanych walka z samozwancza gwiazda, do tego uzywajacego czesto glowy ale nie koniecznie do myslenia.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.