HOPE: BYŁOBY CIEKAWIEJ, GDYBYM TO JA BOKSOWAŁ Z GOŁOWKINEM

Podczas lipcowej gali w Sheffield Grzegorz Proksa (28-2, 21 KO) zatarł wrażenie z marcowej potyczki w Motorpoint Arena, w efektownym stylu rozprawiając się z Kerrym Hope’em (17-4, 1 KO). Choć Walijczyk przegrał z „Super G” przed czasem, jest przekonany, że wypadłby znacznie lepiej od Proksy w starciu z czempionem WBA w wadze średniej Giennadijem Gołowkinem (24-0, 21 KO). Na początku września w nowojorskiej Veronie Kazach zastopował Polaka w piątej rundzie, udanie debiutując na amerykańskim ringu.

- Proksa to dobry zawodnik. Już w naszej pierwszej walce zobaczyłem w nim jednak coś, co pokazało, że wcale nie tak trudno go pokonać. Zobaczyłem w nim osiłka, który każdego roznosi. Z osiłkami jest natomiast tak, że kiedy się takiemu postawisz, ucieka on z podkulonym ogonem. Trochę też pokazała to walka z Gołowkinem, w której Proksa odpalał bomby, a gdy się okazało, że rywal nie pęka, zaczął się gubić, stracił kontrolę. Naprawdę wierzę, że oglądalibyście ciekawszą walkę, gdybym to ja wtedy boksował z Giennadijem. Czuję, że mam na tyle duży upór i jestem wystarczająco mocny psychicznie, aby wykorzystywać takie okazje – twierdzi Hope.

Pięściarz z Merthyr Tydfil podkreśla, że jest otwarty na trzecią walkę z Proksą, która ostatecznie rozstrzygnęłaby, kto jest lepszym pięściarzem.

- Nie wiem, czy taka walka jest teraz możliwa, w końcu Proksa dopiero co walczył o mistrzostwo świata. Nie rozmawiałem z Eddie’em Hearnem od czasu ostatniego pojedynku, ale mój menadżer Steve Woods utrzymuje z nim kontakt i planuje kolejny pojedynek. Mam nadzieję, że wkrótce będę wiedzieć więcej – mówi.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: dzikirysio997
Data: 22-10-2012 12:20:31 
Nie wątpię, że byłoby ciekawiej. ;)
Tylko chyba nie o takie "ciekawiej" Hope'owi chodziło. ;)

Chyba liczy na to, że głupimi gadkami dowlecze się do wypłaty życia.
 Autor komentarza: maris4321
Data: 22-10-2012 12:21:15 
Jednak ciosy Proksy zrobiły swoje ...... no chyba, że dla Hope'a ciekawiej = nokaut w 1 rundzie.....
 Autor komentarza: WonderBoy
Data: 22-10-2012 12:26:55 
Do dzisiaj jak sobie sobie przypomnę jak Proksa z zaciętym wyrazem twarzy, bez myślenia w ringu, chłodnej głowy, słuchania krzyków Łapina idzie z Gołowkinem na wymianę którą przegrywa raz za razem ale nadal w to brnie to czuję zniesmaczenie.
 Autor komentarza: dzikirysio997
Data: 22-10-2012 12:41:49 
@WonderBoy:
Ja myślę, że w tej walce się skumulowało wszystko, co było/jest złe w karierze Proksy. Jeśli nie postawi wszystkiego na boks i nie otoczy się dobrym zespołem, nie będzie lepiej.
Grzesiek musi zmienić swój charakter (A był on mocno widoczny w tym, o czym piszesz; Łapin krzyczał, a Grzesiek go nie słuchał i sam wręcz szukał zagrożenia. Łapin krzyczał, żeby zakręcał, uciekał, a Grzesiek czekał na ciosy przy linach. Golovkin z zimną krwią to wykorzystał i nie dał mu szans.) Teraz jest dobry moment, żeby na chłodno ocenić, co było złe, zatrudnić fachowców i zaufać im!
 Autor komentarza: odyniec
Data: 22-10-2012 13:04:37 
pierwsza walka z Hopem i walka z Golowkinem pokazaly to dobitnie ze albo bedzie podejscie pro albo gówno

Proksa ma tez wyraznie cos na psychice i kiedy stawka rosnie to jego blokuje - chyba zawsze bedzie grozniejszy w rewanzu tylko czy zawsze go dostanie
 Autor komentarza: Karule
Data: 22-10-2012 13:10:55 
To chyba jest jakiś żart, tego nawet komentować nie wypada...
 Autor komentarza: Karule
Data: 22-10-2012 13:18:36 
"Proksa ma tez wyraznie cos na psychice i kiedy stawka rosnie to jego blokuje - chyba zawsze bedzie grozniejszy w rewanzu tylko czy zawsze go dostanie "

On po prostu za bardzo "chce". Jest za bardzo ambitny ;)
 Autor komentarza: odyniec
Data: 22-10-2012 13:20:19 
karule
chyba na tym poziomie to czas sie tego nauczyc co?

Cygan tak mial i nawet jemu to prawie zniklo a mysle ze Proksa to wiekszy talent do zmarnowania
 Autor komentarza: Cervantes
Data: 22-10-2012 13:34:37 
No proszę, a po rewanżu wydawało się, że Hope spokorniał. Wygląda na to, że nikt nie chce z nim walczyć i nie wie co zrobić ze swoją karierą.
 Autor komentarza: dzikirysio997
Data: 22-10-2012 13:56:40 
@Cervantes:
Hope ma poważny problem - jest takim niezłym średniakiem z niezbyt widowiskowym stylem i bez ciosu. Najwyraźniej zdobycie EBU przewróciło mu w głowie.
 Autor komentarza: owenn1988
Data: 22-10-2012 15:02:40 
ciekawe czy po tej porażce Proksa zmieni cos w swoim "sztabie" albo raczej w jego braku, jesli nie zrobi tego teraz to juz nie ma na co liczyc na jakies poważne sukcesy, niestety........
 Autor komentarza: znawco
Data: 22-10-2012 15:14:37 
Hope dobrze gada, choć wg mnie niedokładnie o to chodzi. Co widzę w walkach, to że Proksa chce wygrać każdą sekundę walki, w każdym momencie, w każdym aspekcie udowodnić, że jest lepszy. To widać we wczesnych walkach Proksy i bardzo dobrze widać w pierwszej walce z Hopem, jak GP chciał pokazać że w półdystansie, nawet położony na linach też będzie lepszy. Gówno prawda.
Trwoni w ten sposób swój potencjał.
 Autor komentarza: GaD1
Data: 22-10-2012 15:44:05 
Coś jest w tym co mówi Hope. O Proksie można znowu napisać 100zdań ale to jałowe,nie prowadzi się profesjonalnie i tyle(nie chodzi tu o używki a profesjonalizm managersko-sportowy),przez to nigdy nie osiągnie niczego na miarę swojego potencjału.
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 22-10-2012 17:26:50 
Hope chce kolejnej najwiekszej wyplaty w życiu i 3 walki z Super G
 Autor komentarza: barteksz300
Data: 22-10-2012 17:32:59 
Wystarczy zmienic sztab szkoleniowy. Proksa potrzebuje czegos z prawdziwego zdarzenia bo Lapin smierdzi amatorką.
 Autor komentarza: Terrorist
Data: 22-10-2012 19:13:09 
UWAGA PODOBNO HOPE BEDZIE WALCZYL Z BARKEREM.

Wychodzi na to, ze grzesiek mogl poczekac, teraz mniej znaczy od Hope'a? Masakra...
 Autor komentarza: matek708
Data: 22-10-2012 21:46:03 
wkurza mnie to że słabo oceniacie występ Proksy. Prawda jest taka że gdyby Grzesiu nie pajacował i odsłaniał się to ta walka na pewno miała by inny przebieg. Bo Gołowkin jest w jego zasięgu.

A druga sprawa jest taka, że niepotrzebnie po jednej walce przyjął od razu drugą i miał bardzo krótki obóz przygotowawczy i nie udalło mu się utrzymać formy z pojedynku wcześniejszego.

Na pewno gdyby doszło do rewanżu w normalnych warunkach a nie na hura to walka by potrwała napewno dłużej.
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 23-10-2012 07:33:16 
Walka Hope z Golovkinem jest tak samo bez sensu jak rewanz Kazach z Proksa, nie ta liga. Byc ambitnym to duzo ale przez ambicje zostac kaleka to glupota. Na dzisiejszym poziomie umiejetnosci dzieli ich przepasc, po co GGG taki Proksa jeszcze raz czy jeszcze gorszy Hope, to by byl ruch do tylu. Taki Kid Chocolade i walka z nim ma sens, taki Lee, Rubio, ktos znany i z czolowki swiatowej nie europejskiej, jesli juz z europy to jeden z wyspiarzy(McClin, Murray)lub Hassan N'dam. Po co GGG sredniacy, on jest jednym z naj jesli nie tym najlepszym srednim. Tylko czy ktos z w/w czy swiatowej czolowki ma ochote z nim walczyc, niestety wyglada na to ze wola wakowac tytuly niz je tracic w ringu.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.