TYLKO OLAŚ 'Z TARCZĄ' W TAMPERE

Podczas tradycyjnego międzynarodowego turnieju Tammer w Tampere dobiega końca druga sesja walk ćwierćfinałowych. W ringowe szranki stanęło dzisiaj pięciu Polaków. Niestety aż czterech z nich przegrało swoje pojedynki.

Jako pierwszy fińskiej publiczności zaprezentował się Roman Szymański (69 kg), który uległ (10-21) doświadczonemu 25-letniemu Irlandczykowi Johnowi Joe Joyce`owi. Drugą serię ćwierćfinałową otworzył pojedynek Sylwestra Kozłowskiego (56 kg) z 19-letnim Anglikiem Qaisem Ashfaq`em. Niestety w i w tym przypadku lepszym okazał się rywal Polaka, punktując (18-7) pięściarza z Warszawy. Przegrał także nie mający ostatnio dobrej passy Dawid Michelus (60 kg), którego na punkty zwyciężył (21-13) 25-letni David Oliver Joyce z Irlandii.

Z nadzieją oczekiwaliśmy na występ Mateusza Tryca (81 kg - na zdjęciu), którego rywalem miał być mniej znany na międzynarodowej arenie Fin Tomi Honka. Niestety i tym razem do góry podniesiono rękę rywala, któremu punktowe maszynki wystukały zwycięstwo w stosunku 17-13.

Złą passę przełamał dopiero Michał Olaś (91 kg), który pokonał na punkty (16-8) Łotysza Ralfsa Vilcansa i jutro w półfinale skrzyżuje rękawice z Estończykiem Rainem Karlsonem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 19-10-2012 23:23:52 
Panie Trenerze,czy za tydzień Dawid Michelus będzie znowu "walczył" ?
 Autor komentarza: TooL
Data: 19-10-2012 23:34:17 
lutonadam
on bedzie chyba walczył wszedzie, az go w koncu nie zajadą. a dodatkowo mam przeczucie, ze w wsb w nizszych wagach bedziemy dostawac ostre cięgi niestety
 Autor komentarza: ekspert
Data: 20-10-2012 08:54:11 
Nikt nikogo nie zajedzie choć miłe, że się troszczycie-bo to ludzki odruch. Walka Dawiada jak wynika z informacji, które uzyskałem była walką wyrównaną (choć punktacja tego nie odzwierciedla do końca) Niestety póki co, by nasz zawodnik wygrał na większej imprezie z zagranicznym zawodnikiem np 17-12 to de facto w ciosach musi być 27-12! Po prostu sędziowie podświadomie czy świadomie patrzą mniej uważajnie na ciosy zawodnika teoretycznie słabszego. Pocieszające w walce Michelusa było to, że wraca u nie boks, a nie bijatyka, której od przeszło roku hołdował!
I co ważne zawodnicy zdobywają doświadczenie jeśli będę w ten sposób rywalizować, a przy tym bedę zawodowcami w życiu i na treningu to sukcesy w skali europejskiej to kwestia dwoch trzech lat.

Przeciwnik Dawida stoczył w WSB 4 walki z czego 3 wygrał.
Wygrał m.in. z Adlanem Abdurashidovem, który wygrał w WSB około 10 walk z i z Domenico Valentino( Brąz na MŚ w Baku 2011 i złoto w Mediolanie 2009)

W 2009 roku w półfinale MUE wygrał 11-2 z Michałem Chudeckim choć 2 lata wcześniej na turnieju Stamma Michał wygrał z nim 4-1
 Autor komentarza: PKBMichalNowak
Data: 20-10-2012 09:20:11 
Jak najwięcej jeździć, walczyć i zdobywać cenne doświadczenie! Dobrzy przeciwnicy i o to chodzi! Jestem za!
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 20-10-2012 15:26:25 
ekspert i PKBMichałNowak...widzę że jesteście po reprymendzie której Wam udzielił ktoś"ważny" i... spuściliście z tonu !Ja uważam nadal ze jesteśmy świadkami"zajeżdżania" tego wybitnego talentu jakim jest pięściarz Dawid Michelus !Pokazałem walkę Michelusa z Polskim angielskiemu sędziemu z uprawnieniami AIBA który jednoznacznie określił przegraną Dawida jako KO!Rozmawiałem telefonicznie z bardzo znanym w Polsce trenerem który podziela moją opinie o przerwie jaka powinna nastąpić w startach Michelusa po przegranej z Polskim.Kiedy zapytałem GO dosłownie cyt.jak myślisz dlaczego tak robią ?Odpowiedż: nie wiesz? dla "kapuchy"!.Chce podkreślić że Jestem jak najbardziej za WSB za Migaczewem i Kolkowskim bo to co ONI robią jest jedyną szansą na "dżwignięcie z desek" boksu w Polsce. Ale nie za wszelka cenę i nie kosztem zdrowia jakiegokolwiek pięściarza!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.