MALIGNAGGI: LUDZIE MNIE SKREŚLILI

Już w najbliższą sobotę "regularny" mistrz WBA wagi półśredniej, Paul Malignaggi (31-4, 7 KO) stanie do pierwszej obrony swojego tytułu. "Magic Man" stanie na ringu w rodzinnym Brooklynie z Pablo Cesarem Cano (25-1-1, 19 KO), który jedyną porażkę w zawodowej karierze poniósł z rąk legendarnego Erika Moralesa (52-8, 36 KO).

31-letni "Magic Man", chce udowodnić ludziom, którzy cały czas go nie doceniają, że nadal może dawać wielkie walki i wiele emocji.

- Ludzie mnie skreślili, mówili, że jestem skończony, nie mam już szans na osiągnięcie czegokolwiek. Tymczasem ja od czasu porażki z Khanem nie przegrałem praktycznie ani jednej rundy i zdobyłem tytuł. Dominuję swoich przeciwników i jest to dowód na to, jaki jestem silny psychicznie i uparty w dążeniu do celu - powiedział Malignaggi.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Krzych
Data: 18-10-2012 20:42:33 
Nie regularny tylko po prostu mistrz. Nikt nie ma WBA Super. Ani Super Gold ani Super Gold Baltic Silver Inter-continental interim World:D
 Autor komentarza: gregor07
Data: 18-10-2012 21:12:37 
,,Już w najbliższą sobotę "regularny" mistrz WBA wagi półśredniej, Paul Malignaggi (31-4, 7 KO) stanie do pierwszej obrony swojego tytułu."Regularnym mistrzem był Senchenko, a że w miezyczacie Mosley zwakował Super, to Malignaggi pokonując Ukraińca został mistrzem bez przedrostka ,,regular".
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.