HAYE DAJE RADY TYSONOWI

David Haye (26-2, 24 KO) kontynuuje wojnę na słowa ze swoim rodakiem, Tysonem Fury (19-0, 14 KO). Były król kategorii cruiser oraz mistrz wszechwag według federacji WBA kolejny raz stwierdził, że jedyną walką, dla jakiej znów da się przekonać do wyjścia na ring, jest starcie z jednym z braci Kliczko.

- Zmierzę się tylko z tym, który ma na nazwisko Kliczko, choć przyznam, że to co robi Fury jest mądre i dobre dla niego. Czym więcej będzie gadać, tym bardziej wyczekiwaną walką będzie jego konfrontacja z Davidem Price'em. Niech więc mówi jak najwięcej, ponieważ jak dotąd nie spotkał się jeszcze z nikim poważnym. A jeśli nie bijkesz się z nikim poważnym, to powinieneś gadać jak najwięcej, żeby choć z tego powodu o tobie pisano w mediach - przyznał "Hayemaker".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: bak
Data: 17-10-2012 19:21:56 
Nie cierpię Haye'a, jestem jego zdecydowanym antyfanem, ale muszę mu przyznać w 100 % rację i polać mu. Już spora część kibiców nie tylko w Anglii ale i w innych częsiach Europy interesuje się konfrontacją dwóch brytyjskich wiezowców, a co dopiero jak Fury zacznie podgrzewać atmosferę w ringu. Chociaż Haye mówiąc, że żaden z jego rywali nie był poważny (Chisora) zaprzeczył sam sobie mówiąc po walce z Dereckiem że to świetny rywal.
 Autor komentarza: Champion20
Data: 17-10-2012 19:26:04 
Ja odważyłbym się wręcz stwierdzic ze David Haye miałby w tym momencie duzo wieksze sznase z Władimirem niz w chiwli ich ostatniego starcia. Jakos Haye wyglądał na walce z Dereckiem lepiej w ringu pewniej. No ciekawie by było ...
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 17-10-2012 19:27:01 
Wyglądał lepiej, bo nie miał pełnych gaci^^
 Autor komentarza: bak
Data: 17-10-2012 19:29:08 
Mi się zdaje, że Haye zasugerował Fury'emu coś w stylu "Pokonaj Price'a, a może zawalczymy potem". :D
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 17-10-2012 19:32:09 
Teoretycznie mówi sam o sobie. Co prawda miał więcej wyzwań przed walką z Klitschką ale też nie jest "przodownikiem trudnych walk".
Sam robił (i robi) dokładnie tak samo dzięki czemu zdołał wygenerować naprawdę wspaniałe zyski za walkę z Władimirem.
Życzę mu żeby za to swoje podejście nie dostał drugiej walki z K2 bo na to nie zasłużył (znokautowanie Chisory to za mało na drugą wypłatę życia).
Haye sam się demaskuje i chyba nikt nie uwierzy że jego walka z którymkolwiek Klitschką miałaby wymiar sportowy dla Davida.
Gdyby tak było zmusiłby ich szybko do takiej walki, walcząc z czołówką i zdobywając obowiązkowego pretendenta chociażby.
Wielka szkoda że ma takie wygórowane ambicje biznesowe, a nie sportowe, bo jego walki z kilkoma zawodnikami z Topu byłyby po prostu arcy ciekawe.
 Autor komentarza: ArktycznaMalpa
Data: 17-10-2012 19:33:00 
Haha no widac Haye wie o co chodzi w tym biznesie
 Autor komentarza: MarshallMathers
Data: 17-10-2012 19:34:53 
@ bak Data: 17-10-2012 19:29:08

"Mi się zdaje, że Haye zasugerował Fury'emu coś w stylu "Pokonaj Price'a, a może zawalczymy potem". :D"

Raczej zasugerował coś w stylu:"W ogóle wyjdź do Price,a to pogadamy":D
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 17-10-2012 19:38:04 
Champion20
Nie obraź się ale myślę że to błędne założenie...
Po prostu Chisora zyskał wiele rozgłosu swoją postawą z Vitem (co tak naprawdę nie było spowodowane jego klasą, ale nie chce rozpętać tu dyskusji nie na temat) przez co dostał kredyt zaufania. Haye pokazał że Chisora prócz wytrzymałej szczęki nie ma za dużo atutów. Wypadł na jego tle fenomenalnie wręcz. I teraz uważam że stąd złudne nadzieje że wyglądałby lepiej w walce z Władem.
Moje zdanie jest zupełnie odwrotne, i uważam że Wład który zaliczył wtedy bardzo trudny test (był spięty i walczył bardziej sztywno), teraz mógłby nawet Anglika znokautować gdyż byłby pewniejszy siebie i luźniejszy.
Haye wyglądał lepiej bo walczył kimś o 2 klasy gorszym.
Takie jest przynajmniej moje zdanie,
Pozdrawiam.
 Autor komentarza: bak
Data: 17-10-2012 19:41:13 
@Marshall

Coś mogło być na rzeczy. Chociaż jak Fury by pokonał Price'a i sprawił niespodziankę, stał by się b.znanym pięściarzem i opłacalnym dla Haye'a :D
 Autor komentarza: jakub88
Data: 17-10-2012 19:48:33 
Ładnie mu odpowiedział :)
Tamten na niego wyzywał, Haye mu spokojnie odpowiedział :)
 Autor komentarza: bak
Data: 17-10-2012 19:50:53 
@jakub88

Dokładnie, jak na Haye'a to bardzo wyważona i kulturalna odpowiedź :D Czuję, że Fury'emu łatwiej będzie dostać kasową walkę od Władka niż od Haye'a.
 Autor komentarza: Coperek
Data: 17-10-2012 19:57:41 
"A jeśli nie bijkesz się z nikim poważnym, to powinieneś gadać jak najwięcej, żeby choć z tego powodu o tobie pisano w mediach "


hahaha, ale sam siebie podsumował hahahaha
Pierwsza mądra wypowiedź Davida Haye'a. Wydrukuję sobie i wepnę do klasera na pamiętkę :D
 Autor komentarza: MarshallMathers
Data: 17-10-2012 20:00:35 
@bak

Racja,na wyspach by się to bardzo dobrze sprzedało,może nawet porównywalnie do Chisora-Haye,ale pewnie skończy się na gadaniu:D
A w walce i tak stawiałbym na Davida.
 Autor komentarza: bak
Data: 17-10-2012 20:05:50 
W sumie Fury jest młodym prospektem, budującym swoją karierę, robiącym postępy, także do wielkiej walki jeszcze conajmniej rok z jego udziałem nie dojdzie.
 Autor komentarza: leonidas79
Data: 17-10-2012 20:47:04 
Fury zostanie rozbity w tej walce w pył price obnazy jego braki i pokaze jakim jest prymitywnym bokserem niezaleznie od tego kiedy odbedzie sie walka.
Wiecie moze czy haye i price sa dobrymi kumplami i dobrze sie znaja?
W debucie zawodowym prica w narozniku byl trener haya i sam david haye był na walce i wyskoczył z radosci po nokaucie a potem gratulował pricowi i wygladało jakby byli dobrymi kumplami obejrzyjcie :

https://www.youtube.com/watch?v=9HKf3MxE_58
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 17-10-2012 21:15:18 
leonidas79
To pewne że to kumple bo Haye ciągle gadał że David Price jest fantastyczny i to przyszły mistrz świata///
W dodatku chyba dobrze się znają i sparowali w przeszłości
tu odsyłam do tego zdjęcia na Twitterze Haye...
http://twitter.com/i/#!/mrdavidhaye/media/slideshow?url=pic.twitter.com%2Fo1tVhNL7
 Autor komentarza: bane777
Data: 17-10-2012 22:15:21 
haye matole a ty z kim poważnym walczyłeś? z Władymirem, z którym posrałeś gacie, zamknij lepiej mordę i nie walcz więcej amatorze
 Autor komentarza: Yorrick555
Data: 17-10-2012 22:32:07 
Faktycznie. Haye praktycznie z nikim silnym nie wygrał, chyba że liczyć Barreta, Mormecka, podstarzałego Ruiza. Zresztą to było już dawno. Nie liczę przekrętu z Wałujewem, gdzie Haye sp....ł po całym ringu i powiniem dostać ostrzeżenie za unikanie walki.
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 17-10-2012 22:48:59 
znafcy się rzucili pisząc że Haye się posrał z Władem nie pamiętając że Ukrainiec ściągał i faulował Anglika w każdym momencie gdy ten podchodził do półdystansu oraz że problematyczne było by stanie na wprost czy to Włada czy Nikosia i przyjęcie otwartej walki kolesiowi ważącemu 95kg z takimi kolosami. Jak Adamek obskakiwał Granta czy nawet Mcburgera to był zajebisty.
 Autor komentarza: Wojciacho
Data: 17-10-2012 22:49:42 
Yorrick555, ale innego sposobu na walkę z Wałujewem dla gościa z Cruiser, jeśli nie jest się Tysonem, niestety nie ma.
CO do gadania Haye'a, pewien jestem, że zmierzyłby się ze zwycięzcą ewentualnej walki Fury - Price = duża kasiora. Teraz tylko zgrywa wujka dobrą radę właśnie po to, by to nagłośnić. I kto jak kto, ale Haye musi wiedzieć o czym mówi ws. klepania językiem przed walką.
 Autor komentarza: Kronk
Data: 17-10-2012 23:09:16 
Yorrick555

Haye wcale nie pokonał gorszych przeciwników w wadze ciężkiej niż Adamek moim skromnym zdaniem. Nie ujmując niczego Adamkowi oczywiście gdyż bardzo go cenię oraz kibicuję mu, ale w tym przypadku muszę być obiektywny. W obecnej wadze ciężkiej poza braćmi najlepsi rzadko walczą między sobą więc mało kto ma ma jakieś wielkie nazwiska na rozkładzie z całej czołówki. Na tym tle Haye prezentuje się bardzo dobrze. To moim zdaniem zdecydowanie numer trzy tej kategorii wagowej o ile nie dwa gdyż z obecnym Vitkiem miałby bardzo duże szansę na wygraną. Pokaż mi drugiego boksera w ostatnich trzech latach który ukradł by Władkowi więcej niż dwie rundy ?? Davidowi się udało. Gdyby tylko wtedy podjął walkę może wszystko by się inaczej potoczyło mógł postawić wszystko na jedną kartę i wdać się z Ukraińcem w zwyczajną bójkę. Mógł wyjść na końcowe rundy z nastawieniem że albo znokautuje Władka albo sam polegnie przez nokaut. Mówisz że nikogo nie pokonał tak?
Moim zdaniem na przykład wygrana z Ruizem przed czasem to jest wyczyn gdyż Ruiz to najbardziej niedoceniany i niewygodny pięściarz ostatnich 15 lat. On walczył z każdym z czołówki, problemy miał z nim przecież Holy świeżo po dobrej drugiej walce z Lewisem. Fakt że Ruiz miał w walce z Anglikiem już 38 lat lecz jego styl walki pozwalał mu walczyć długo nie widziałem żeby stracił bardzo swoje atuty które miał wcześniej. To nie był bokser opierający swój boks na szybkości przecież to był faulujący pięściarz i bardziej nawet zapaśnik ringowy. Barrett mimo że szklany to wbrew pozorom gorszy średniak a nie totalny kelner moim zdaniem pięściarz na poziomie Granta obecnego. Zaskoczył przecież swoimi walkami ze starym Davidem Tua. Który jest może cieniem dawnego siebie ale kompletny bum nie rzucił by go mimo wszystko na deski co zrobił Monte. Zachwianie Wałujewem którego był bliski rzucenia na deski to też było coś i świadczyło o potężnym ciosie gdyż Rosjanin nawet dobrze trafiony był niesamowicie ciężki do naruszenia co pokazała jego walka chociażby z Barrettem który Rosjanina parę razy ładnie trafił jeśli pamiętasz. Zdeklasowanie Chisory to też chlubne zwycięstwo na jego koncie. Z Harrisonem to faktycznie był trochę niewypał ale każdy czasem ma takie walki Adamek McBride to była walka tego typu gdyż Irlandczyk to obecnie taki sam bum jak Audley. Chociaż trzeba przyznać że różnica trochę jest bo to była walka o pas a Adamka nie ale to już szczegóły.

Haye należy się szacunek a nie pisanie tylko o jego pełnych gaciach i notoryczne kpienie z niego. Mało mamy w dzisiejszej ciężkiej takich barwnych zawodników jak Brytyjczyk do tego on jest naprawdę dobry. Ja tam go kupuję bo reszta wagi ciężkiej jest mizerna. Powietkin, Adamek może Pulew czy Solis a reszta? Nic ciekawego. Nie liczę jeszcze prospektów którzy zapowiadają się super jak Price, Jennings czy Wilder który mimo że leje bumów to ma potencjał bądźmy cierpliwi jego ludzie wiedzą co robią.
Co do tematu to Price jest zdecydowanie lepszy od Tysona a jak bym miał tak wirtualnie skonfrontować Tysona z Haye to Fury leżał by mu idealnie i postawił bym grubą kasę na zwycięstwo Davida.
 Autor komentarza: Kronk
Data: 17-10-2012 23:14:21 
Sorki za chaotyczny styl i drobne błędy ale pisałem na szybko i nie sprawdziłem przed dodaniem :P
 Autor komentarza: amatuk
Data: 17-10-2012 23:19:42 
Naturalny ciezki Szpila vs cruseir Haye?
Ewentualnie Szpila vs Fury? -dwoch prawdziwych ciezkich.
 Autor komentarza: amatuk
Data: 17-10-2012 23:23:20 
Kronk

a tak w skrocie?

bo sie tak rozpisales... na forum moze lepiej daj wrzute

(chyba nie pisales o obreczy barkowej i muskulaturze???)
 Autor komentarza: znawco
Data: 18-10-2012 12:34:44 
@BlackDog
"Haye sam się demaskuje i chyba nikt nie uwierzy że jego walka z którymkolwiek Klitschką miałaby wymiar sportowy dla Davida."
Ja wierzę, tylko nie wiem co Ty rozumiesz przez "wymiar sportowy"?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.