JOHNSON WRACA DLA GROVESA

Wydawało się, że Andrzej Fonfara na dobre zakończył karierę Glena Johnsona (51-17-2, 35 KO), tymczasem pięściarz z Jamajki dał się przekonać na kolejny występ z młodym i bardzo obiecującym zawodnikiem.

Były mistrz świata wagi półciężkiej zbije do limitu super średniej, by 15 grudnia w Londynie skrzyżować rękawice z pogromcą Jamesa DeGale'a, George'em Grovesem (15-0, 12 KO). Stawką potyczki będzie należący do 24-letniego Anglika tytuł Wspólnoty Brytyjskiej, tak więc dystans zaplanowano na dwanaście rund.

- To będzie najtrudniejszy test w mojej dotychczasowej karierze, dlatego będę przygotowany na dwanaście starć. On zresztą każdemu zawsze sprawia kłopoty. Od jakiegoś czasu czuję, że mogę rywalizować z najlepszymi, a to będzie dobry krok w kierunku zdobycia potem mistrzostwa świata - powiedział Groves, swego czasu przymierzany do naszego Piotrka Wilczewskiego.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ozi1231
Data: 17-10-2012 18:46:47 
Omg czemu taki wielki zawodnik staje się testerem dla kolesi których 10 lat temu by ograł jedną ręką.
 Autor komentarza: WonderBoy
Data: 17-10-2012 18:48:49 
Może chce sobie kupić nowe luksusowe auto : )
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 17-10-2012 18:50:20 
GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!!!
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 17-10-2012 19:26:30 
Grooves jest moim zdaniem ścisłą czołówką tej kategorii i łatwo pokona starego już Johnsona. Nie zdziwiłbym się nawet gdyby wygrał przed czasem.
 Autor komentarza: bak
Data: 17-10-2012 19:32:25 
@Ozi

Zgadzam się, z Frochem zremisował u jednego z sędziów i to był b. sprawiedliwy wynik, z Bute'm był w gorszej dyspozycji widać to było chociażby po twarzy Jamajczyka, ale punktacja zdecydowanie została zawyżona na korzyść Rumuna/Kanadyjczyka, a w walce z naszym Andrzejem dobrze radził sobie póki nie siadł kondycyjnie. Jedyne co mu teraz przeszkadza to wiek.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 17-10-2012 19:40:18 
Z Frochem przegrał, żaden remis nie wchodzi w grę. Po walce z Bute przeszedł operację obu łokci, stąd pewnie też i gorsza dyspozycja. To jest wciąż twardy i wymagający zawodnik, nie przeszkadza mi w roli tzw. gatekeepera, bo nie widzę też zagrożenia dla jego zdrowia w kontynuowaniu kariery.
 Autor komentarza: bak
Data: 17-10-2012 19:43:12 
Ja osobiście nigdy nie byłem wielkim fanem boksu Jamajczyka, ale trzeba przyznać, że gościu jest twardy i pokonałby ich wszystkich gdyby był w formie walk z Jonesem czy Tarverem.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 18-10-2012 00:17:52 
Ciekawy jestem jak zaprezentuje się Groves , szkoda ,że nie doszła do skutku jego walka z Stieglietzem .
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.