FURY WYZYWA DO WALKI MITCHELLA

Tyson Fury (19-0, 14 KO) kolejny pojedynek stoczy 1 grudnia, a w marcu ma zaprezentować się w końcu amerykańskiej publiczności. Ponad dwumetrowy pięściarz wymarzył sobie, by z tej okazji stanąć naprzeciw wschodzącej gwiazdy tamtejszego rynku, Setha Mitchella (25-0-1, 19 KO).

- Jeśli rzeczywiście uda się doprowadzić do mojej walki w USA, to chciałbym skrzyżować rękawice z Mitchellem. Jest wysoko klasyfikowany przez WBC, a do tego nasze starcie dobrze by się sprzedało w telewizji, jako spotkanie dwóch niepokonanych zawodników. Rzuciłem wyzwanie, więc teraz powinniśmy wspólnie doprowadzić do tego pojedynku. Mitchell i jego styl są po prostu dla mnie stworzeni - powiedział jak zwykle pewny siebie Fury.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: boksjor
Data: 12-10-2012 09:06:21 
Przed Pricem uciekł, a teraz chce Mitchella :D
 Autor komentarza: odyniec
Data: 12-10-2012 09:21:28 
to Price niech walczy z Widerem

wygrani obu walk pomiedzy soba rozstrzygna kto jest najlepszym duzym ciezkim mlodego pokolenia bo Wach ma co chcial a Dallas przegral ostatnio

ewentualnie zostaje Helenius ale on juz chyba jest w innej grupie
 Autor komentarza: addam23
Data: 12-10-2012 09:23:00 
Najgorszy możliwy rywal dla Furego?
Czy ktoś by mu stylowo jeszcze mniej pasował?
 Autor komentarza: IronTyson
Data: 12-10-2012 10:07:53 
Gadanie Gadanie Gadanie - trwa absolutny wyścig pomiędzy Heleniusem, Furym, Pricem, Wilderem czy Mitchellem - który z nich pokarze że ma jaja i zawalczy w końcu z kimś 'NORMALNYM'!.

Nie lubie Adamka (głownie za ten wybryk z Toneyem) - ale jedno trzeba mu naprawde oddać, jego rywale w porównaniu do rywali w/w prospektów - prezentują sie o Niebo Lepiej.
Ktoś napisał kiedyś na forum ze Adamek przy w/w to Bóg Wojny (patrząc na rywali) i tego sie nie da zanegować.

Smutna jest ta moda na promowanie walki z Klitchko jako..."Czempion of the World vs Niepokonany pretendent" - tak promował sie Charr, tak promuje sie Wach (któremu kibicuje)... Sama ta moda na zero w rekordzie nabijane na bumach przypomina mi Skarpety w sandałach czyli dla mnie wiocha... Który to już raz Fury mówi 'chce tego i tego'...ostatnio przecież chciał Władymira...ehhhhh kozia dupa nie prospekt za przeproszeniem...
 Autor komentarza: DaroGie
Data: 12-10-2012 10:16:20 
do tej walki nie dojdzie
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 12-10-2012 10:21:02 
@IronTyson,
A to Adamek walczył z Toneyem? I jaki był wynik, kto zwyciężył?
Żarty na bok, Adamek bierze, kogo mu dają i kto chce z nim walczyć.
 Autor komentarza: milosz762
Data: 12-10-2012 10:25:28 
fury jak typowy angol kłapie jęzorem jesli go pajkić posadził NA Dechy to to samo zrobił by Mitchell.
Nie dojdzie do tej walki w najbliższym czasie!!

uważam że Setch na ten czas dostał by łomot od Włądmira zresztą jak każdy. ale za powiedzmy 2 lata jak Vitek zwakuje wakat to może być Mistrzem Świata !!
okaże się w praniu!
 Autor komentarza: addam23
Data: 12-10-2012 10:27:43 
A nawet jeśli Adamek zawalczył by z Toneyem... Przecież Povietkin bronił swojego pasa z Rahmanem i Boswellem... Haye bronił swojego z Harrisonem i Ruizem...
Kliczko z Briggsem i Mormekiem...
 Autor komentarza: addam23
Data: 12-10-2012 10:30:18 
Wcale nie tak dawno wszak Toney toczył 2 zażarte boje z Peterem...
 Autor komentarza: IronTyson
Data: 12-10-2012 11:40:46 
@Addam23 - Briggs wbrew pozorom wcale nie był taki słaby, wyłapał tyle od silniej bijącego Vitalija ile niektórzy nie wyłapują przez 2-3 walki sumarycznie, a i tak nie upadł przed nim na kolana... pamietaj też że Briggs jest Astmatykiem - i z ilu zrzucał wage przed tą walką, w porównaniu do takiego Rahmanato przygotował sie o niebo lepiej - koleś miał serce do walki, szkoda ze to juz nie ten Briggs co z pojedynku z Lewisem, bo by walka chociaz była ciekawsza. Nie gloryfikuje go ale nie róbmy z niego Buma - to był dobry bokser:).

@Ygnac bez komentarza - Ty chyba nie bardzo wiesz o czym mówie ale próbujesz przyświecic, narazie świecisz brakiem znajomości tematu.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 12-10-2012 11:59:49 
Briggs byl bardzo slaby.Byl tak slaby ,ze po przegranej z Ibrahimowem w 2007 roku przez trzy lata dzielace go od walki z Witkiem wygral tylko z czterema przeciwnikami o klasie zapychaczy rekordu Deontaya Wildera.
Dlaczego nie walczyl z nikim nawet przecietnym to pytanie retoryczne.
Mimo to po tych walkach dostal szanse walki o tytul,co bylo kpina z kibicow.
Shannon w tej walce mial serce,hart ducha,odpornosc na ciosy i juz nic poza tym.
Rzeczywiscie to wiecej niz Rahman ale wciaz walka,ktora nie powinna sie odbyc.
 Autor komentarza: addam23
Data: 12-10-2012 12:04:50 
Tak, tak, tylko Toneya nie położył jeszcze nikt. Przypuszczalnie może przyjąć więcej niż Briggs ;)
Nie twierdze, że Briggs to bum. Ale Toney też nim nie jest.

BTW
Kliczko po kontuzji już nie bije tak mocno. Nie rzuca na deski swoich rywali.
 Autor komentarza: addam23
Data: 12-10-2012 12:07:42 
Co nie zmienia faktu, że ani Adamek, ani nikt inny z czołówki nie powinni walczyć z trupami dawnych mistrzów ;)
 Autor komentarza: intermediolan82
Data: 12-10-2012 12:07:58 
Bardzo chciał bym zobaczyć tą walkę,moim zdaniem faworytem (prawdopodobnie będę w mniejszości)będzie Fury.
Mitchell nic szczególnego w ringu nie przedstawia i raczej nie przedostał by się przez długie ręce Tysona.
 Autor komentarza: addam23
Data: 12-10-2012 12:08:36 
@intermediolan82
A w której walce Fury potrafił rywala trzymać na dystans?
 Autor komentarza: addam23
Data: 12-10-2012 12:10:46 
Ja tam z chęcią zobaczył bym Furego z... Dimitrienko. moim zdaniem obecnie prezentują zbliżony poziomie.
 Autor komentarza: IronTyson
Data: 12-10-2012 12:17:45 
@Clyde22 Walka która nie powinna sie odbyć to Rahman vs Povietkin, Walka Vit vs Shanon, pokazała ze Briggs pomimo tego jak słaby by niebył w Twoich oczach, wytrzymał pełny dystans walki. Zgadza się że to juz nie ten Vit... ale 'NIE-TEN' Vit po Briggsie zmierzył sie z Adamkiem czyli czołówką HW (a napewno czołową IBF) i juz w 2 rundzie jesli dobrze pamietam przypomniał jak mocno bije, a w 8 niemal wbił to Tomaszowi do głowy, a pamietajmy że Góral jaki jest taki jest ale Łeb ma twardy nie pada na deski jak baletnica, musi naprawde dostać kowadłem aby upaść... nie fajnie sie czyta jak piszesz ze Vit - Shanon nie powinna sie odbyć... Vit - Adamek tez nie powinna sie odbyć? - Jasne ja też bym chciał oglądać Vit vs Haye, Vit vs Valujew, Vit vs Wladymyr, ale to nie możliwe... Mamy chyba po prostu inny punkt widzenia na temat Briggsa:) - ma mój szacunek wbrew temu co tu zostanie napisane i w jakiej ilości przeciwko niemu:).
 Autor komentarza: clyde22
Data: 12-10-2012 13:07:58 
Wytrzymal bo jest twardy,natomiast po dawnej dynamice Briggsa ,ktory byl zawodnikiem boksujacym fizycznie nie pozostalo prawie nic.
Ten facet nie potrafil juz poruszac sie zbyt sprawnie,wiec ten challenge byl nieporozumieniem.
Jak bedzie wygladal Briggs w tej walce wiedzial kazdy kto widzial Shannona w ostatnich latach.
Przetrwanie swiadczy o jego heroizmie ale rowniez,ze Witek nie byl juz tak destruktywny jak dawniej.
Ze Adamek bedzie tak slabym challengerem bylo dla mnie duzym zaskoczeniem ,ale Goral wygladal i ciagle wyglada na zdrowego,sprawnego boksera z czolowki wagi ciezkiej,wiec ta walka miala dla mnie sens.
Przynajmniej przed jej rozpoczeciem.
Shannon byl juz emerytem,ktoremu obiecano sowita wyplate i solidnie na nia zapracowal co nie znaczy,ze walka nie byla mismatchem.
Tak jak Rahman-Powietkin.
Goral ciagle trzyma sie dobrze a zawodnikom w stanie zdrowia Rahmana czy Briggsa te walki moga bardzo zaszkodzic.
Tym bardziej,ze Shannon twierdzi,ze otrzymal tylko polowe z obiecanych pieniedzy.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 12-10-2012 13:13:31 
Mysle,ze w boksie potrzebne sa jeszcze bardziej wnikliwe badania medyczne przed walkami i byc moze to wyeleminowaloby takich challengerow jak Shannon czy Hasim.
To,ze Briggs jest ciagle bardzo odporny nie jest jedynym wyznacznikiem zdrowia zawodnika.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 12-10-2012 13:17:18 
Ali rowniez mogl ciagle przyjac bardzo duzo walczac z Holmesem,natomiast nie powinien zostac do tej walki dopuszczony przez komisje lekarska.
 Autor komentarza: IronTyson
Data: 12-10-2012 13:28:21 
Z jednej strony masz racje z drugiej ja bede sie jednak upierał, przy swoim.
Rahmanowi nie chciało sie nawet zrobić wagi, w wywiadach wypowiadał sie jakby był albo mega skacowany, albo na dobrych wspomagaczach, udzielał odp na nie te pytania redaktora (był ten wywiad z nim tu na orgu - jakas masakra). Shannon zorbił dobrą wagę, na konferencji prezentował atletyczną muskulature - był zadziorny arogancki agresywny (jego trashtalk z 'Ain't no doctor przejdzie napewno do historii) - jednym słowem naprawde pokazywał że interesuje go tytuł nie tylko wypłata. W Ringu też chciał to potwierdzić gdyby zależało mu na zdrowiu połozyłby sie w 4-5 rundzie tak jak Rahman w 2 z Povietkinem i do domu. Mój szacunek zdobył tym iż dobrze czuł jak mocno bije Vitalij i jak łatwo go trafia (na 1 cios Briggsa przypadały chyba 3-4 Ciosy Vita) każdy gołym okiem widział że Shannon jest 'out of fuel' ale twardo stał na nogach wyprowadzał pchane ciosy wogole bez dynamiki ale do końca wierzył że może coś że może kontuzja Vita - cokolwiek. Po prostu do samego końca pozostał na tonącym okręcie wierząc że może coś sie wydarzy... za to go szanuje. Małpował ile sie dało na konferencjach prasowych - ale w ringu spłacił zapowiedzi ustając na nogach do końca - dał dowód ze nei było to tylko pierdzenie aby wypromować walkę. Niektórzy po prostu nei wiedzą kiedy powiedzieć sobie Stop i Shannon był takim bokserem - ale w mojej opinii nie należy porównywać jego walki do walki Rahmana bo tu gołym okiem widać kto wyszedł po wypłate.

PS/ dziwi mnie jednak postawa Briggsa bo po tej walce mógł spokojnie zawalczyć jeszcze 2-3 pojedynki z jakimiś Chissorami Heleniusami ect - ot tak po prostu robić za przetarcie młodych ogórów... a Słuch o nim zaginął, wiem że po walce wylądował na intensywnej terapii ale gdy opuszczał szpital obiecywał że wróci... szkoda...
 Autor komentarza: clyde22
Data: 12-10-2012 14:14:41 
Nie walczyl z nikim przed Witkiem i nie zawalczy po poki bedzie nadzieja na jakis shocik mistrzowski.To normalna praktyka niestety.
A Shannon mowil o walce w Emiratach zdaje sie,za jaka szejkowie zaoferowali mu tyle ile nigdy jeszcze nie dostal.
Przy tej wlasnie okazji narzekal,ze zostal wydymany z wyplata za Witalija.
Masz racje ,ze za postawe nalezy sie Briggsowi szacunek,pewnie rzeczywiscie wierzyl,ze uda sie zlapac Wita.
Z jego szybkoscia i sprawnoscia bylo to bardzo malo prawdopodobne.
Showman-na pewno tak,bokser juz bardzo przecietny.
Ale przyznam,ze zrobil co mogl a nawet wiecej.
 Autor komentarza: intermediolan82
Data: 12-10-2012 14:22:27 
addam23
A w której walce Fury potrafił rywala trzymać na dystans?


Dosyć dobrze wychodziło mu trzymanie Chrisory na dystans,zdaje sobie sprawe,że Fury nie ma takiego jaba jak Wlad,ale z ubogim technicznie,drewnianym (moim zdaniem mocno przereklamowanym)Mitchelem powinien sobie poradzić.
Niedawno czytałem,że ostro pracuje nad zredukowaniem tkanki tłuszczowej co najpewniej zaowocuje poprawą jego dynamiki i szybkości,a biorąc pod uwage jego warunki,może być poważnym zagrożeniem dla każdego boksera(nie biorąc pod uwagę K2).
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 12-10-2012 14:36:46 
"trwa absolutny wyścig pomiędzy Heleniusem, Furym, Pricem, Wilderem czy Mitchellem - który z nich pokarze że ma jaja i zawalczy w końcu z kimś 'NORMALNYM'!."

Jaki wyścig??
Przecież Fury i /Hellenius mają całkiem dobrych rywali w rekordzie. Amerykanie oprócz b. dobrze zapowiadającego się Jeningsa nie mają z nimi najmniejszych szans w rywalizacji na rekordy.
Żaden wyścig nie trwa bo dawno go wygrali Europejczycy i to raczej taki Wilder i Michell muszą pokazać na co ich stać...
Mitchell o mały włos nie padł przez Ko z przeciętnym Chazzem Whiterspoonem a Wilder to może sobie ten rekord hodować nawet do czasu gdy liczba KO prześcignie liczbę walk. Dopóki nie zawalczą z kimś sensownym to nie są nic warci...
 Autor komentarza: IronTyson
Data: 12-10-2012 14:49:30 
Tak sie zamotałem w tej wycieczce po przeszłosci Shannona Briggsa ze zapomniałem nawet jaki jest temat - ehhhh :)).

BlackDog dawaj tych Twoich Europejskich mistrzów na Prime Shanonna...

Tak sie bije ogórków moi państwo bezlitośnie i szybko na deski...

Shannon Briggs Tribute:
http://www.youtube.com/watch?v=qFHHGAYFROc

BlackDog nie widziałem aby żaden z europejczyków walczył tak zadziornie z takim powerem i determinacją...Jak masz link do takiej walki - poproszę bo być może coś przegapiłem.

Jak na Astmatyka - Briggs chyba nieźle szokował tych rywali przygotwaniem kondycyjnym.

4;12 minuta filmku - w jaki amok wpadł Shannon juz w 1 rundzie to masakra, żeby tak psychicznie przygotowywali sie teraz zawodnicy może w końcu byśmy oglądali ładne walki, a nie spacery w stylu Diablo vs Palacios.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 12-10-2012 14:55:53 
Sorry Iron ale chyba się źle zrozumieliśmy. Mi chodziło o porównanie "kolosów" Europejskich z Wilderem i Mitchellem. Może dyskutowaliście o czymś innym a ja źle to zrozumiałem.
Nic nie mam do Shannona Brigsa, oprócz tego że się zbłaźnił z Vitalijem. Nie wiem o co chodzi w twoim ostatnim poście.
 Autor komentarza: IronTyson
Data: 12-10-2012 15:11:22 
O nic osobistego BlackDog po prostu zostałem myślami w przeszłości wspominając Briggsa.

Co do obecnych tzw prospektów bo HW obecnie jest podzielona miedzy 2 braci i cała reszte... To życzyłbym sobie aby w końcu zaczeli sie bić między sobą, jest ich tylu z zerem w rekordzie że można by było w końcu cos zorganizować. Ostatnia walka Ustinov vs Pulev była bardzo dobra, aczkolwiek słabo wypadł Ustinov;/ ale liczę że po tej walce coś sie rozkręci - teraz taki Ustinov jak juz nie ma zera w rek, nie powinien mieć żadnych obaw aby zaproponować walke Heleniusowi, czy Furemu czy jak kto tam woli - ważne aby w końcu coś sie ruszyło, aby sie skończyło obijanie Rahmanów.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 12-10-2012 15:18:56 
Już bez przesady, mamy takie walki jak ta z Rahmanem, ale przez ostatni rok - dwa było trochę pojedynków na poziomie, między pretendentami. Haye - Chisora, Fury - Chisora, Helenius - Chisora, Pulew - Dimitrenko, Pulew - Ustinow, Powietkin - Czagajew, Powietkin - Huck, Adamek - Chambers, na horyzoncie Adamek - Solis, Mitchell - Banks, Arreola - Stiverne, pewnie jeszcze trochę by się znalazło.
 Autor komentarza: SGS
Data: 12-10-2012 15:51:08 
@addam23 Naprawdę uważasz, że Mitchell byłby dla Furego najbardziej niewygodny stylowo? Mam zupełnie inne odczucia. Mitchell pewnie by wygrał , ale ciezko skracaloby mu sie dystans dzielacy go od Furego.
On dobrze czuje sie w poldystansie.
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 12-10-2012 16:04:15 
Stawiałbym na Furego mimo tego ze już padał na deski a Michell ma czym uderzyć.Ale jednak Amerykanin jest ''mały'' ma okrutnie dziurawa obronę i dużo przyjmuje dlatego TKO dla Irlandczyka.
 Autor komentarza: coolpix
Data: 12-10-2012 16:56:16 
WARIATKRK Fury to angol odkąd pamiętam, zrodzony w menczesterze:)
 Autor komentarza: NATHAN
Data: 12-10-2012 17:34:17 
Jak już mówicie o dawnych gwiazdach, to ja najbardziej żałuje że nie doszło do walki Holmes vs Foreman :(
A co do odporności, macie racje że to że Briggs nie padł to wcale nie znaczy że jest super zdrowy.
Obecnie podejżewam ma poważne zmiany neurologiczne, które sie pewnie uwypuklą już nie bawem (czego mu nie życze oczywiście).
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.