'MAM NADZIEJĘ, ŻE MARQUEZ RZUCI GO NA DESKI'

Wygląda na to, że Juan Manuel Marquez (54-6-1, 39 KO) nie blefował przy zapewnieniach, że tym razem postara się o nokaut na Mannym Pacquiao (54-4-2, 38 KO). Legendarny trener meksykańskiego wojownika, Nacho Beristain, skupia się na zbudowaniu szybkości u swego podopiecznego, co ma zaowocować nokdaunami Filipińczyka.

- Chcemy wypracować jeszcze lepszą szybkość. W trzeciej walce byliśmy w stanie za nim nadążać. Zamierzamy to powtórzyć i być może uda się go rzucić na deski co najmniej raz - powiedział Beristain.

- Chciałbym wierzyć - i modlę się o to - że zdołamy doprowadzić do liczenia raz lub dwa, ale to nie będzie łatwe, bo Filipińczyk też jest wojownikiem i twardzielem. Ostatnim razem zdawało nam się, że mamy wygraną w kieszeni, a jak to się skończyło... Nigdy nie wiadomo, co sobie myślą sędziowie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: ElTerrible
Data: 10-10-2012 12:58:32 
Żeby był nokdaun(a może nawet nokaut) to Manny musi dostać mocno na dół, innej opcji nie ma. Pisałem to już nawet przed walką Pacmana z Mosleyem. JMM nawet się nie zbliży do korpusu, a nawet jeśli to i tak nie ma odpowiedniej mocy żeby zadać cios po którym Pacman przyklęknie. W ostatnich latach blisko nokdaunu po takim ciosie zadanym Mannemu był Margarito, ale nie skończył roboty, bo był za wolny i wcześniej sam sporo przyjął. Więc JMM znowu przegra na pkt, albo przez nokaut. Będzie ciekawie jak zawsze podczas walki tych dwóch panów.
 Autor komentarza: jaszczur799
Data: 10-10-2012 13:17:22 
a ja będe miał rozdarte serce w tej walce.
Z jednej strony JMM to mój ulubiony pięściarz , a zdrugiej chciałbym doczekać się walki na którą czekały cały świat...

Jednego jestem pewny, że emocji nie braknie...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.