ANDRADE WYGRYWA, CHCE DZINZIRUKA

Podczas gali w Manchesterze w New Hampshire kolejne szybkie zwycięstwo dopisał do zawodowego rekordu amatorski mistrza świata z 2007 roku, Demetrius Andrade (18-0, 13 KO). 24-letni Amerykanin pokonał przez techniczny nokaut w drugiej rundzie swojego rodaka Alexisa Hlorosa (16-5-2, 12 KO). Choć Hloros się podnosił, po drugim nokdaunie sędzia ringowy postanowił przerwać pojedynek. Po walce „Boo Boo” przyznał, że jest już gotowy na większe wyzwania.

- Chciałbym się zmierzyć z Sergiejem Dzinzirukiem. Facet przegrał tylko raz, i to z najlepszym – Sergio Martinezem. Jego nazwisko dobrze by wyglądało w moim rekordzie – powiedział Andrade.

Dzinziruk po raz ostatni boksował 1 września w Veronie. Zremisował wówczas po dwunastu rundach z niepokonanym Portorykańczykiem Jonathanem Gonzalezem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: djpioter
Data: 21-09-2012 11:52:35 
Dzinziruk przegrał ostatnią walkę w Veronie z Gonzalezem,dali mu remis w prezencie.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 21-09-2012 12:53:30 
Remis był sprawiedliwy, a Gonzalez był jak z 2 kategorii wyżej niż Dzindziruk.
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 21-09-2012 13:48:48 
Andrade moze nawojowac...................chcialbym widziec go ze sturmem, byla by chyba fajna walka na dystans
 Autor komentarza: BronuarKomuszenko
Data: 21-09-2012 14:40:00 
dobrze mówi że nazwisko dzinziruka dobrze wyglądało by w jego rekordzie bo powoli sergiej niestety staje sie tylko nazwiskiem
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.