LOEFFLER CHCE WALKI GEALE-GOŁOWKIN

Tom Loeffler z grupy K2 Promotions utrzymuje, że doprowadzenie do walki Giennadija Gołowkina (24-0, 21 KO) z super championem federacji WBA było niemożliwe, dopóki pas ten był w posiadaniu Felixa Sturma (37-3-1, 16 KO). Ubiegłej nocy "Leonidas" został jednak zdetronizowany przez Daniela Geale'a (28-1, 15 KO), który ma obecnie w posiadaniu wspomniany tytuł oraz trofeum IBF.

Loeffler ma nadzieję, że australijski mistrz nie zwakuje żadnego z pasów i zdecyduje się na pojedynek z Kazachem. Federacja WBA zarządziła, że starcie powinno się odbyć najpóźniej w grudniu. Stacja HBO jest zachwycona Gołowkinem, który kilkanaście godzin temu w swoim debiucie przed amerykańską publicznością w wielkim stylu rozprawił się z Grzegorzem Proksą (28-2, 21 KO). Włodarze HBO chcą pokazać kolejną walkę "GGG" jeszcze przed końcem roku, a promotorzy z K2 zastanawiają się, czy pojedynek ma zostać zorganizowany w Los Angeles, Nowym Jorku, czy też Teksasie.

- WBA zarządziła, że zwycięzca walki Gołowkin-Proksa będzie obowiązkowym pretendentem dla zwycięzcy unifikacyjnego pojedynku pomiędzy Sturmem a Gealem. Mamy teraz nadzieję, że Geale zdecyduje się na obronę tytułu i nie zdecyduje się na zwakowanie go - powiedział Loeffler. - Dopóki Sturm był mistrzem, nie mogliśmy na to liczyć, ale bardziej wierzymy w Daniela. Zdobył tytuł w wielkim stylu, ma za sobą dwa świetne występy w Niemczech. Uważamy, że ma wielkie serce do walki i wierzy w swoje możliwości.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: djpioter
Data: 03-09-2012 00:22:23 
"Uważamy, że ma wielkie serce do walki i wierzy w swoje możliwości.".. i odda swoje pasy Gołowkinowi i będziemy mogli kręcić większe lody ;))
 Autor komentarza: WonderBoy
Data: 03-09-2012 00:25:17 
Średnia robi się coraz klarowniejsza i interesująca!

Dołącza do moich ulubionych kategorii. A Gołowkin ? Kibicuję mu, niech za oceanem wyczyści dywizję : )
 Autor komentarza: MatMaister90
Data: 03-09-2012 00:37:32 
Gołowkin to profesor, coś pokroju Solisa. Świetny pięściarz. Udowodnił, że jego legenda jest prawdziwa. Szkoda, że na Grześku, ale bywa i tak.
Grzesiek to ciągle kozak i jeszcze sporo ugra w boksie.
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 03-09-2012 00:49:13 
Golovkin wygra, ale Australijczyk da mu ciezka walke, to bokser o wiele wszechsronniejszy niz Proksa. ktory osiagniec swiatowych nie ma do tego nie zaprezentowal sie zbyt ciekawie i watpie by Hbo lub tp bylo nim zainteresowane. Mysle iz Geale, jesli mu pozwola to da swietna walke, jest dobrze wyszkolonym, full package piesciarzem, jedyna jego slaba strona jest brak pojedynczego nokautujacego ciosu co w walce z Kazachem bedzie wielka wada, on musi czuc sile przeciwnika, jesli nie to bedzie sie nim bawil tak jak to juz bylo.
 Autor komentarza: Polak93
Data: 03-09-2012 00:52:31 
Grzesiek będzie kolejnym dominatorem,ale ta walka pokazała kilka rzeczy.Po pierwsze nie można na tym poziomie uprawiać takiej amatorki jaką robi Grzesiek czyli treningi w Węgierskiej Górce,praca w banku,trenowanie na doczepkę u Łapina,który trenuje blisko 20 czy 30 chłopa i nie ma fizycznie możliwości do każdego podchodzic indywidualnie i układać kilka planów taktycznych na walkę dla jednego zawodnika,bo by mu życia zabrakło(Gmitruk ma mniej pięściarzy i zawsze taktyka jest u niego dopracowana i zmieniana w zależności od potrzeb,u Łapina nie)

Do czego to podobne,żeby na walkę o mistrzostwo świata nie mieć skompletowanego teamu ? Kilka dni przed walką znaleźli cutmana dopiero,bo polecieli bez.Nie wspomne już o krótkim okresie aklimatyzacji.Poprostu nie można zjeść ciastka i mieć ciastka.Grzesiek to wielki talent pokroju Martineza,ale wymaga sporego szlifu.Tylko od niego zależy czy zdobędzie szczyty,porzucając trio Zbarski,Łapin,Hearn i postawić wszystko na jedną kartę lecąc do USA jak chociażby Wach czy Głażewski ostatnio,czy też wybierze role ekskluzywnego journeymana mieszkając w Węgierskiej Górce,marnotrawiąc olbrzymi talent jednocześnie.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 03-09-2012 00:55:48 
Komentarz z konkurencyjnego portalu , nie mogę ahahahahah .

Romex9 2012-09-03 00:23

Tyson miał 178 cm, Gołowkin także ma 178 cm - po nabraniu masy jego siła jeszcze bardziej by wzrosła (o ile to możliwe...) i z pewnością może startować do Kliczków - mimo +/- 20 cm różnicy
 Autor komentarza: djpioter
Data: 03-09-2012 01:00:17 
Polak93

Niestety coś w tym jest,zauważalny brak profesjonalizmu.Wystarczy popatrzeć na fotkę teamu Gołowkina zrobioną przed walką z Proksą.Tabun ludzi,którzy dbają o każdy detal,to się po prostu musi udać..
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 03-09-2012 01:05:25 
Golowkin go ciezko znokautuje
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 03-09-2012 01:07:50 
Golowkin zabojca o twarzy dziecka,,,On ma juz 30 lat a wyglada jak nastolatek..Ma kamienne piesci jak Duran
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 03-09-2012 01:13:10 
Polak93,
nie znam cie kolego, ale skad w tobie tyle optymizmu? Co takiego zrobil w boksie Proksa iz myslisz iz jest talentem na miare sprawdzonego np. Martineza. Niech Proksa zawalczy z kims z czolowki, nie wypalonym, nigdy gwiazda Sylvestrem, Hope czy jakis Hiszpan to sredniacy europejscy. Znalem kolesia, byl kozak, lal i w ringu i na ulicy kogo i jak chcial, pojechalismy z nim na mistrzostwa Polski w kick boxingu, tam trafil na mlodego, nieznanego Piotrowskiego, w pierwszej rundzie bylo po wszystkim. pozniej byl pewien starszy gosciu z W-wy, 10 lat spedzil w kryminale, byla ustawka na kase, koles poplywal troche i bylo po wszystkim, Pozniej ten kryminalista walczyl z innym moim kolega z Pragi, spokojnym fanatykiem boksu ktory go zlal na kwasne jablko. Pisze to tylko po to ze lokalny kozak jest mistrzem ale tylko w swojej dzielnicy, czasami nie ma po co sie wychylac poza. Proksa moze i byc jednym z najlepszych w euroie, ale to nie swiat, mysle iz to co pokazal z Hopem i GG stawia go jako sredniego boksera klasy swiatowej. Nie chodzi o moje uznanie, chodzi o fakty, nikogo nie pokonal z czolowej 15, jak pokona to do niej wejdzie, tyle w temacie marzen i zyczen.
 Autor komentarza: Likers
Data: 03-09-2012 01:45:23 
Grzywa ma rację, a GGG to dobra nauczka - wyznaczył poziom do jakiego teraz Grzesiek wie że musi się dobić walcząc po kolei z tymi pomiedzy nim a Kazachem a potem na przykład dać walkę roku z Chavezem:)
 Autor komentarza: MatMaister90
Data: 03-09-2012 02:04:43 
Grzesiek nie powinien tracić nadziei na to, że zostanie mistrzem świata. To Ciągle jest bokser zaliczający się do czołówki swojej wagi. Niestety jego chujowa promocja w kraju i generalnie posiadanie słabego promotora skutkuje tym, że facet się sukcesywnie marnuje. Jakieś treningi na wsi... kurwa co to jest ? Praca w banku ? Bez jaj ! Ten facet powinien zajmować się boksem i tylko boksem !
Nie wystarczy sam talent, żeby zostać mistrzem świata. Musi być cały sztab ludzi, którzy poprowadzą za rękę, tak żeby zawodnik o nic nie musiał się martwić.
Grzesiek jara się, że Łapin to wielki fachowiec. Gówno prawda !!! Ten facet to nauczyciel w-f !!! Tak mniej więcej wyglądają treningi u niego. Jak na lekcji w szkole. Stoi 10 chłopa, każdy z innej kategorii wagowej - trener łapin pokazuje ćwiczenie, a oni wykonują. Kompromitacja !!! Sosna i Proksa jarają siłę Łapinem, bo chyba nigdy nie mieli "prawdziwego" trenera. A skoro już jesteśmy przy Sośnie, to facet do momentu rozpoczęcia współpracy z Fiodorem, jako tako się prezentował, a później jak po zjeżdżalni w dół. Aż śmiać się chce, jak on w ringu wygląda. U Grześka też już widać rękę Łapina... .
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 03-09-2012 02:25:55 
Proksa ma 27 lat. Żaden profesjonalny sztab wokół Niego nie powstanie, bo po walce z Golovkin-em nikt nie uwierzy, że taka inwestycja ma jakikolwiek sens. Nie powstał przed walką, więc jakim cudem miałby powstać po takiej dotkliwej porażce?! Jedyną szansą dla Proksy byłyby kolejne miażdżące zwycięstwa Golovkin-a nad klasowymi rywalami i zdominowanie tej kategorji wagowej. Ale jakie są na to szanse w tak mocno obsadzonej dywizji? I jaka jest szansa na to, że Proksa nie został złamany psychicznie? Wszelki optymizm wobec tego, co się wydarzyło zeszłej nocy jest po prostu niesmaczny.
 Autor komentarza: ster
Data: 03-09-2012 02:54:13 
Lapin dobrze podpowiada w ringu,ale gorzej jest z odpowiednim przygotowaniem boksera ,zeby pozniej nie podpowiadac!
 Autor komentarza: Kratos
Data: 03-09-2012 10:53:20 
@beniaminGT

Optymizm, czy jak kto woli, pozytywna antycypacja zdarzen jest naturalnym odruchem (zdrowego)czlowieka na doswiadczenie porazki. To pierwotny mechanizm, implikuacy zdecydowanie mocniej od logicznych kalkulacji jakie przedstawiasz.
To nie jest chlodne spojrzenie, tylko chcec napisanie czegos odwrotnie niz inni, czy to z przekory czy innych intelektualnych pobudek. Ale w tym optymizmie nie ma niczego 'niesmacznego'.
PS. Zalamac to sie moze Khan. Ale nie Proksa.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.