CHAVEZ: NIE BYŁO MI ŁATWO

- Nic nie dostaje się za darmo. Ciężka praca jest powodem, dla którego teraz tu jestem. Nie było mi łatwo ze względu na moje pochodzenie. Nie jestem synem pierwszego lepszego boksera, tylko najlepszego pięściarza w historii Meksyku. Jednego z najlepszych w historii tej dyscypliny - powiedział Julio Cesar Chavez Jr (46-0-1, 32 KO), który przygotowuje się obecnie do walki życia.

- Julio zawsze był przy mnie podczas obozów przygotowawczych, kiedy był mały. Przychodził na każdą walkę. Był ze mną na dobre i na złe. Przeżyliśmy razem wiele, bo był przy mnie, kiedy nadużywałem - zdradza jego legendarny ojciec, Julio Cesar Chavez Senior, który przez lata był uzależniony od narkotyków i alkoholu.

- Nie było to łatwe. On pił, brał narkotyki i rozwiódł się z moją matką. Było z nim naprawdę źle. Potrafił pić przez wiele dni. Pokazywał mi jak boksować i poczuł się przy tym fatalnie. Musiał się położyć. Pomyślałem wtedy: "Nie mogę dłużej na to pozwalać, bo on umrze" - wspomina 26-letni Junior, który zmusił ojca do podjęcia leczenia. - Na szczęście Julio był wystarczająco dzielny, żeby mnie tam zabrać. Oczywiście na początku nie mogłem się z tym pogodzić. Żałowałem, że jestem jego ojcem. Wypierałem się, piętnowałem go. Później mu dziękowałem, bo żyję dzięki niemu - dodaje Senior.

- Wszystko w życiu traktuję jako lekcje. To doświadczenie nauczyło mnie, że mogę brać sprawy w swoje ręce. Właśnie dlatego tak bardzo pragnę odnosić sukcesy i dokonać czegoś w życiu. On jest nie tylko moim ojcem, jest moim idolem. Podziwiam go. To on zaszczepił we mnie sport. Dziś jestem dumny z ojca. Walczę po to, by imię Julio Cesar Chavez było jeszcze bardziej znane - kończy młody Julio, który 15 września zmierzy się z Sergio Martinezem (49-2-2, 28 KO) na gali w Las Vegas.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: jkd
Data: 02-09-2012 21:15:04 
Swietny pierwszy odcinek HBO 24/7. Chavez jeszcze odszczeka te obrazliwe slowa, ktore wypowiedzial na koncu. Jedyne, co mnie zaniepokoilo, to jak Martinez powiedzial, ze moze nawet walczyc z Chavezem w poldystansie...
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 02-09-2012 21:36:16 
Po przeczytaniu tego artykułu zapewne wiele osób zrozumie, że młody Chavez nie miał wcale tak łatwego startu, jak to każdemu mogło się wcześniej wydawać. A to że jest synem wielkiej legendy to tylko dodatkowa przeszkoda, bo od zawsze było i jest mu wypominane, że robi karierę na nazwisku ojca. Młody Julio właśnie z tego względu jest mocno niedoceniany. Wierzę jednak, że 15 września zamknie usta niedowiarkom. Bo ten chłopak naprawdę wiele potrafi, do wszystkiego doszedł ciężką pracą i z walki na walkę widać jakie robi postępy!
Dla zainteresowanych, walka ma być pokazana na Polsacie Sport, z kolei na Orange Sport ma być gala Canelo-Lopez.
 Autor komentarza: milosz762
Data: 02-09-2012 22:22:25 
nie twierdze ze chavez jest słaby bo niejest ale przegra z MArtinezem!!
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 03-09-2012 01:10:22 
Chavez dostanie ciezkie Ko zaduzo blokuje twarza
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 03-09-2012 01:38:40 
Chavez to gdzie jest zawdziecza sobie, sobie i tylko sobie, to nie jego nazwisko bylo w ringu z Vera, Lee czy tez pogromca Lemioucxa (kanadyjczyk) Rubio, to on sam zniszczyl ich, zdeklasowal. Zawsze beda sie osobniki dowalaly ze to jego nazwisko no coz jak nie ma argumentow to i gowno jest argumentem. Chavez wyga z Martinezem, jest leszym bokserem, Argentynczyk ma sporo brakow, jest silniejszy, wiekszy, roznie zdeterminowany i potrafi wiecej przyjac, wiec jak dojdzie do wojny to 36 latek legnie.
 Autor komentarza: parasol
Data: 03-09-2012 01:39:27 
I tak jest już postęp. Jeszcze 2-3 lata temu na każdym forum szczekali jak to junior leci na nazwisku, jest zachowawczo prowadzony, faworyzowany, obija bumów i cholera wie co jeszcze, chociaż od dawna widać było, że to jest talent, oczywiście nie na miarę ojca, ale jednak.
 Autor komentarza: Owerfull
Data: 03-09-2012 02:56:49 
Jego szczęka jest z tytanu, jest mocny. Ma szansę przystopować Martineza, ale zobaczymy jak to będzie, to będzie wielka wojna.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.