CZŁOWIEK Z MŁOTKIEM W DŁONIACH

Grzegorz Proksa (28-2, 21 KO) musiał uznać wyższość Giennadija Gołowkina (24-0, 21 KO) w walce o pas mistrza świata WBA wagi średniej. Kazach okazał się pięściarzem z młotkiem z dłoniach, który trzykrotnie posłał Polaka na deski ringu.

Po sobotnim pojedynku w Verona w Stanach Zjednoczonych Proksa przyznał, że Gołowkin „bije jak młotkiem”. Siła jego ciosu okazała się największym atutem czempiona WBA, choć nie jedynym. Giennadij był szybszy, precyzyjniejszy, lepiej czuł rywala. Mimo niewygodnego stylu, jaki prezentuje Grzegorz, Kazach nie miał najmniejszych problemów by go rozpracować. Walczył świetnie, swoją postawą zaskakując ekspertów na całym świecie, a najbardziej dziennikarzy HBO.

Proksa próbował robić to co potrafi najlepiej, ale fakt że Gołowkin świetnie czyta walkę sprawił, że zrobić mógł niewiele. Zawodnik z Węgierskiej Górki próbował walczyć z kontry, jednak większość jego ciosów nie dochodziła celu. Grzegorz już w pierwszej rundzie zapoznał się z matą ringu, pierwszy raz w karierze był liczony. Kolejne nokdauny miały miejsce w czwartym i piątym starciu. Po ostatnim z nich sędzia przerwał walkę, mimo że „Super G” chciał ją kontynuować. To była słuszna decyzja.

Proksa przegrał, ale nie można mieć do niego pretensji. Zrobił to co mógł. Walczył ambitnie, tak jak na tą chwilę potrafi, ale trafił na pięściarza który wyrasta na gwiazdę zawodowego boksu, kto wie czy nie najlepszego w kategorii średniej. Kazach potwierdził, że nie przypadkowo był mistrzem świata amatorów, a także srebrnym medalistą olimpijskim z Aten.

Gołowkin w sobotę debiutował w Stanach Zjednoczonych, od razu w walce wieczoru na antenie HBO. Jego debiut wypadł rewelacyjnie. Amerykańska telewizja zapewne będzie chciała transmitować jego kolejne potyczki. Problemem może być jedynie fakt, że z Giennadijem mało kto kwapi się do walki. Po tym co pokazał w sobotę to zrozumiałe.

Proksa z kolei, mimo że przegrał, nie stoi na straconej pozycji. Cały czas uważany jest za klasowego pięściarza, który za jakiś czas znów może stanąć do walki o najwyższe laury. Grzegorz to jeden z tych zawodników, którzy potrafią wyciągnąć wnioski z własnych błędów. Paradoksalnie uważam, że przegrana z Kazachem wyjdzie mu na dobre. Polak ma przed sobą jeszcze kilka lat boksowania i cały czas szansę na dobre walki. Ma talent, zapał, wsparcie rodziny i kibiców, a od jakiegoś czasu stały sztab trenerski, który do niedawna był problemem „Super G”. To wszystko sprawia, iż w moim odczuciu Proksa nie powiedział ostatniego słowa.

Póki co Grzegorza czeka powrót do domu, odpoczynek, następnie analiza tego co poszło nie tak, a potem jak sam powiedział „będzie zapierdzielał dalej”. I dobrze, niech zapierdziela. Są bowiem przed nim jeszcze spore możliwości.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Bunktrek
Data: 02-09-2012 16:19:03 
Dużo już słów powiedziano, co powinien, czego nie powieninen zrobić Grzegorz Proksa. Cóż stało się, pozostaje czekać.
Jego życie i kariera i jego decyzje co dalej.
Gdyby nie był tym kim jest, nie otrzymałby tej szansy, to o czymś świadczy.
Był słabszy ale w sporcie ktoś musi być, remis jest do chrzanu, trzeba czekać i kibicować innym.
A co najważniejsze, nie identyfikować się aż tak bardzo z zawodnikami, bo bardzo personalnie traktuje się tutaj walki :-) nie wiem po co.
 Autor komentarza: Karule
Data: 02-09-2012 16:22:56 
Chyba się nie uśmiechnę, dopóki Grzesiu ponownie nie uniesie rąk w geście tryumfu... dawno nie czułem takiej sympatii do sportowca, oby wszystko dobrze się ułożyło, dla mnie to i tak mistrz...
 Autor komentarza: Deter
Data: 02-09-2012 16:25:12 
Karule
Grześka trudno nie lubić. To taki polski Małysz ringowy :)
 Autor komentarza: BadNews
Data: 02-09-2012 16:42:46 
tylko nie malysz @@!! On byl mistrzem w klasie jakiej super G moze pomarzyc... Widzialem walke ale Kazach bije zajebiscie mocno szkoda ze nie sluchal trenera grzesiek trafial fajnie to wygladalo a kazach go niszczyl konsekwentnie swoimi zajebistymi ciosami nigdy nie widzialem kogos kto tak mocno bije
 Autor komentarza: IronTyson
Data: 02-09-2012 16:43:56 
ja wale - i tak do konca przyszłego tygodnia bedziemy dostawać tematy o Proksie który poległ?
Nie można tego napisać po prostu raz, eventualnie dwa (w drugim artcie link do walki i wsio?)
To teraz bedziemy mieli tysiace artów i opini tysiecy no name-ów ehhhh...
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 02-09-2012 16:47:06 
@IronTyson
Nie chcesz, nie czytaj, nikt Ci nie karze.

@BadNews
Deterowi raczej nie chodziło o klasę sportowca.
 Autor komentarza: Deter
Data: 02-09-2012 16:53:43 
BadNews
Mówiłem o osobowości, sympatyczności.
 Autor komentarza: Deter
Data: 02-09-2012 17:02:07 
IronTyson
Jeśli Ci to przeszkadza... to czemu sam to robisz?
 Autor komentarza: liscthc
Data: 02-09-2012 17:03:49 
Cóż,liczyłem że walka będzie wyrównana,a w końcówce to Grzesiek rozbije Kazacha,okazało się to zupełnie nie trafne.Gołowkin od początku do końca wiedział czego chce,Proksa wyglądał na zagubionego,dawał się spychać po liny,był dość statyczny.Został po prostu zdeklasowany.Ale liczę że się jeszcze podniesie i da parę fajnych walk.
 Autor komentarza: BadNews
Data: 02-09-2012 17:06:28 
a to Deter przepraszam mam nadzieje ze cie nie obrazilem jakos slaby mam ten weekend generalnie ale z takimi uzytkownikami jak ty to polemika jest przyjemnoscia. Swoja droga obejzalem walke raz jeszcze po pijaku :P i powiem wam ze prosksa jest swietny mimo ze dpstal KO to naprawde zajebiscie sie go oglada szkoda ze Gienia ma taki mlotek a ten lapin co gadal to jakas porazka. Mysle ze do momentu az wezmie go tremer pod but szczegolnie jakis znany to grzesiek sie nie wybije on musi sluchac autorytetu a widac ze Lapin dla niego takowym nie jest. przepraszam pod wplywem alko ciezko pisac :P
 Autor komentarza: Clevland
Data: 02-09-2012 17:11:38 
Młotek w rękawicach Grant.

Proksa wraca do szarej rzeczywistości i niestety nie jest w stanie nic zmienić.
Kontrakt ze Zbarskim obowiązuje.
Kontrakt z Hearnem obowiązuje.
Do USA Proksa nie poleci.
Dreptanie w miejscu.
 Autor komentarza: Deter
Data: 02-09-2012 17:11:59 
BadNews
Ja się nie obrażam, wyluzuj :)
 Autor komentarza: garson
Data: 02-09-2012 17:14:34 
Nie bo Grzesiek zaskoczy go swoją siłą ciosu : Ktoś wie kiedy będą dostępne statystyki ciosów ?
 Autor komentarza: MAKAV3LI
Data: 02-09-2012 17:15:14 
OJ GRZESIU CHCIAŁ CHYBA ZROBIĆ MUHAMMEDA ALI BO PRAWIE GARDY NIE TRZYMAŁ.A CO DO GOŁOWKINA NIE ZNAŁEM GOŚCIA ALE ZROBIŁ NA MNIE DUŻE WRAŻENIE.

GRZESIU POWODZENIA W DALSZYCH WALKACH.
 Autor komentarza: nanaehl
Data: 02-09-2012 17:16:30 
"(...)Grzegorz to jeden z tych zawodników, którzy potrafią wyciągnąć wnioski z własnych błędów".
________________________________________

Obawiam się, że jest zupełnie na odwrót... Poza tym myślę, że choćby urzeczywistnił cały swój potencjał, to na ścisłą czołówkę i tak będzie za słaby.

Ciekawi mnie natomiast kwestia jego dodatkowego promotora. Rozumiem, że ma to być ktoś z USA, tak?
 Autor komentarza: garson
Data: 02-09-2012 17:18:55 
Oby ja innej opcji nie widzę.
 Autor komentarza: un4given
Data: 02-09-2012 17:18:57 
Szkoda Proksy ale był bez szans w tej walce. Myślę, że pierwszy nokdaun i ogólnie mocne ciosy GGG ustawiły tą walkę. Grzesiu nie był w stanie realizować taktyki. Nie potrzebnie schodził do lin i przyjmował te potężne bomby, które nawet przez gardę bolały. Golovkin klasa światowa. Sądzę, że może pokonać każdego w tej wadze. Naprawdę świetny zawodnik. Z nim przegrać to nie wstyd. Wierzę, że Super G podniesie się po tej porażce i jeszcze pokaże na co go stać. Szacunek dla niego, że podjął to wyzwanie i pomimo, że był bezradny walczył do końca, pokazał ogromną wolę walki i ambicję. Dzięki Grzegorz za te emocję !
 Autor komentarza: myyyk
Data: 02-09-2012 17:31:24 
Gołowkin potrzebował Proksy, żeby zaistnieć w HBO i Proksa wykonał zadanie doskonale, bo jego naturany talent wnosi dużą widowiskowość, a słabości w wyszkoleniu pozwalają go rozpracować i pokonać. Proksa da jeszcze parę dobrych walk, ale obawiam się że przeszedł właśnie przez zeinit swoich szans życiowych. Chciałbym się mylić, ale chyba już za późno na tworzenie nowego Proksy. Duży talent to czasem najwiekszy wróg zawodnika, bo pozwala dojść całkiem daleko, a kiedy przestaje wystarczać, okazuje się, że na wypracowanie różnych rzeczy nie ma już czasu.
 Autor komentarza: mirco30
Data: 02-09-2012 18:25:39 
Szkoda mi cholernie Proksy miał pod koniec wywiadu łzy w oczach,ale trafił na Taysona swojej wagi i dobrze że to sędzia przerwał bo mogło to sie skończyć tragicznie.Chciał sie pokazać HBO a był przepustką dla GGG.Mam nadzieje że sie pozbiera po tej masakrze,z chęcią obejrze nastepna jego walke.
 Autor komentarza: przyczajony
Data: 02-09-2012 18:26:32 
2-3 lata współpracy Proksy z takim Freddim Roachem i częste walki z klasowymi rywalami. Proksa mógłby być wtedy mistrzem ...
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 02-09-2012 18:38:47 
Roach? to by była chyba najgorsza opcja dla Grześka , styl na parę ciosów i ucieczka nie jest dla niego , osobiście uważam ,że Pedro Diaz , byłby najlepszym wyborem , zdolności kontrujące Proksy weszłyby na nowy level pod jego rządami . Ale o czym tu pisać , jak sam super G mówi ,że nie chce się ruszać z Węgierskiej Górki , a niemożliwe jest robienie kariery w Stanach , mieszkając w Polsce , poza tym podpisał on nowy kontrakt z Hearnem , a opcje współpromocji jakie dostał po walce z GGG , to zapewne Gary Shaw ,albo K2 , czyli w obu przypadkach słabo (albo zapychacz gal na undercardach Kliczków , albo to samo co teraz ,czyli nie możność dostania wielkiej walki )
 Autor komentarza: polakMaly1
Data: 02-09-2012 18:48:53 
Albo Global boxing
 Autor komentarza: Piotrowski
Data: 02-09-2012 19:07:01 
Ale tam pierdolicie- Pierwsze 3 rundy walki sa wyrownane. WIdac ze od 4tej od tego nokdaunu Grzesiek juz plywa- i tak dlugo wytrzymal. Proksa- niezwykly talent marnowany na trenerach, promotorach etc- idiotach
 Autor komentarza: holy
Data: 02-09-2012 19:07:36 
A ja czekam teraz na walke Gołowkin - Abraham - byłaby niezła
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 02-09-2012 19:18:07 
@Holy
Przyznam rację , niby mismatch , ale jednak twarda szczęka Abraham i jego siłowy styl ,mógłby się sprzedać przeciwko GGG.
@polakMały1
To nie będzie Global boxing , gdyż nie mieli żadnego udziału w kontrakcie .
 Autor komentarza: polakMaly1
Data: 02-09-2012 19:23:44 
no zobaczymy.
 Autor komentarza: Luton
Data: 02-09-2012 19:32:27 
A nie lepiej Frocha zamiast Abrahama ?
 Autor komentarza: Feliks
Data: 02-09-2012 20:05:33 
I znowu powraca watek który juz nie jednokrotnie powtarzałem; Na etapie kariery w którym w gre wchodzą pasy mistrzowskie potrzebne jest odpowiednie zaplecze a wiec: jest u nas wielu zdolnych i utalentowanych młodych bokserów ktorym potrzeba stworzyc odpowiednie warunki zeby mogli sie rozwijac i podnosic swoje umiejetnosci by potem moc toczyc walki z najlepszymi. Tak własnie jest z Grzesiem Proksa , krzyśkiem Włodarczykiem czy Arturem Szpilka! Chłopaki maja talent i mozliwosci ale co z tego jak nie maja jak sie dalej rozwijac! Chcac przygotowac sie do walk z najlepszymi potrzeba: 1.Dobrego trenera 2.dobrej klasy sparinpartnerów i czestych walk z czołowka a nie z kelnerami! A u nas co maja do dyspozycji:Łapina(trenera klasy okregowej!)walki z węgrami, bułgarami czy łotysami którzy łapani sa na miescie i za niewielka opłata wychodza na ring a potem taki bokser ma rekord 30:0 ale z kim? Lepiej przegrac dwie walki z najlepszymi jak wygrać trzydziesci z bumami!Z takiej mąki chleba nie bedzie i szkoda tylko ich talentów i zdrowia bo u nas tylko sie marnują. Dlatego apeluje do tych wszystkich młodych zdolnych:Uciekajcie od wasyla i łapina znajdzcie dobrego promotora(przykład Masternaka)bo inaczej na następnego mistrza świata predko sie nie doczekamy!!! Oby Krzesiek W. go nie stracił!!!
 Autor komentarza: iron28
Data: 02-09-2012 20:26:13 
@Spokojnie:Krol nokautu:Jessy Jackson tez trafil na swojego.I tym razem bedzie tak samo.A co do Proksy.Niestety sila nie jest jego argumentem.Zreszta wdawac sie w wymiany z takim panczerem!!??Nie wiem co on myslal....pozdrawiam
 Autor komentarza: bialywilk27
Data: 02-09-2012 21:07:54 
Od początku kariery Proksy go śledzę więc może nie do końca obiektywnie oceniałem tą walkę ale mimo wszystko Grzesiu miał dużo pecha w tej walce 1 runda ładnie zaczął kontrolował wszytko schodził wyprzedzał wkońcu wymiana żle stał na nogach i przewrócił się bez ciosu
2 runda chciał już za bardzo szybko oddać wyprowadzał ciosy na siłę mało zejść co go pogrążyło znowu pod koniec rundy zderzenie głowami co bardzo odczuł
3 4 5 runda to walka na siłę by znokautować rywala mało zejść chciał znokautować Gołowkina i przjął otwartą walkę bez gardy co było najgorszym rozwiązaniem powinien trochę popajacować uciekać punktować tak aby walka trwała jak najdłużej między 4 a 5 rundą Gołowkin dyszał dużo gorzej niż Proksa myśle że od 8 rundy Proksa przejąłby inicjatywę
 Autor komentarza: Clevland
Data: 02-09-2012 21:13:29 
Mocno bije?

Proksa przy drugim i trzecim knocdownie przyjmował czyste trafienia.

Żadne knocdown nie był po jednym ciosie.

Proksa dawał się po prostu trafiać, nawet podwójnymi ciosami.

Proska lądował na deskach nie przez pojedyncze trafienia ale przez kilka.

Obrona strasznie dziurawa.
 Autor komentarza: nik
Data: 02-09-2012 21:26:05 
Czy teoretycznie lepszy trener sprawi ze Proksa pokona Golowkina? Watpie...
 Autor komentarza: nik
Data: 02-09-2012 21:27:55 
Mlotek nie mlotek, Proksa dawal sie niejednokrotnie czysto trafiac, ot co.
 Autor komentarza: mirco30
Data: 02-09-2012 22:31:50 
Faktycznie Proksa stał w miejscu nie słuchał trenera(W PRAWO!!,ZAKRECAJ!!)niepotrzebnie walczył na wymiany wogle zapomniał o prawym prostym ogulnie nie realizował planu poszedł na żywioł ale z karabinem na czołg?może Floyd Mayweather Jr pokazał by Proksie jak walczyć z fizolami.Proksa nie panuje nad emocjami ma coś z bańką robi głupie miny pajacuje podczas walki jest jakiś niestabilny emocjonalnie.Obawiam sie że jego ego tej porazki nie udzwignie i chłopak sam się zadręczy.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 02-09-2012 22:46:07 
Teraz bedziecie krytykowac Prokse za podjecie wyzwania z Golowkinem? Za to, ze mial jaja? Moze mial czekac 3 lata na tego typu walke? Trafila sie szansa i chcial sprobowac. W odroznieniu od Goloty ma jaja, wstawal, probowal walczyc dalej. Szacun. Nie jest trudno byc wielkim kiedy sie wygrywa, zamyka porzeciwnika w narozniku i kontroluje walke. Sztuka jest wlasnie pokazac cos jak jest juz bardzo zle. Proksa pokazal, ze idzie do konca.

Najsmieszniejsze, ze pelno teraz specow pouczajacych Grzeska czy powinien "oddawac cios za cios czy po zebranym ciosie sie wycofac"? UWIELBIAM CZYTAC TO TEORETYZOWANIE I WASZE BZDETY SPECJALISCI. Ja popieram Grzeska w 100%, chcial byc mistrzem WBA, tyle w temacie. Mistrza sie nie zdobywa unikajac walk. Maravilla powiedzial fajna rzecz, ze bycie mistrzem zobowiazuje, ze mistrzowie maja tylko ciezkie walki, wy sie przyzwyczailiscie, ze goscie sie unikaja przez 2-3 lata i przyjeliscie to za norme. To byl pojedynek dwoch twardych facetow, ktorzy chcieli walczyc i chcieli wygrac.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 02-09-2012 23:09:31 
Agnieszka Rylik była wściekła na Proksę że ten zamiast realizować strategię chciał się z Gołowkinem bić.
Podkreślała że Proksa ma taki charakter.
Ty bijesz mocno, to ja ci pokażę.

Przed drugim knocdownem postanowił przyjąć na podwójną gardę parę ciosów Gołowkina i pokazać mu że tak mocno nie bije.
Tyle że dał się dwa razy trafić w wątrobę i raz podbródkowym, a potem wyszedł ze zwarcia i chciał Golowkinowi... ale nie zdążył.
 Autor komentarza: amatuk
Data: 02-09-2012 23:42:53 
''Autor komentarza: gerlach
UWIELBIAM CZYTAC TO TEORETYZOWANIE I WASZE BZDETY SPECJALISCI. ''

LUBISZ BZDETY??? HAHAH DLATEGO NAJWIEKSZY BZDET TO JESTES TY!!

BZDECIE SPECJALISTO
 Autor komentarza: baxx
Data: 03-09-2012 00:40:55 
Obejrzałem walkę na spokojnie. I powiem tak.
Goło może być poza zasięgiem Grzesia, ale dobrze przygotowany i realizujący taktykę mógł z nim przewalczyć pełen dystans. 2 runda - wyrównana, nie wiem, czy Grzesiek jej nie wygrał. Dopóki walczył na dystans był równym przeciwnikiem dla GGG.

Niestety, w zwarciu czy półdystansie te ciosy rzucały Proksą po ringu nawet przez gardę...

Powiem tak, albo Grzesiek pojedzie do USA trenować defensywę z Floydem oraz zacznie walczyć głową, a nie emocjami, albo będzie dupa z tego. Ok, może niekoniecznie z Floydem, ale bez dobrego trenera i poprawy fizyczności (widać było, że Gołowkin znacznie silniejszy, może także troszkę szybszy) Grzesiek wiele już nie ugra. A naprawdę szkoda by było, bo jak parę godzin wcześniej oglądałem pojedynek Geale'a ze Sturmem, to naprawdę wydaje mi się, że Grzesio zasługuje na pas w tej dywizji.

I jeszcze jedno: załóżmy, że Goło wyczyści wagę. Jak byście go widzieli w super średniej z SOGiem?
 Autor komentarza: shogunteam
Data: 03-09-2012 00:50:02 
ja mam tylko nadzieje, ze po tej walce niektorzy nieco bardziej docenia adamka i jego osiagniecia. jakby nie bylo jest to nasz najlepszy bokser zawodowy w historii, a nastepcy jak na razie nie widac..
co do samego proksy, to szkoda mi go bardzo. jak widac jego charakter, ta upartosc, zrobily swoje. pamietam, ze grzegorz odbyl w przeszloci kilka treningow z gmitrukiem, jednak do dluzszej wspolpracy nie doszlo. domyslam sie, ze wlasnie przez jego charakter i zbyt wysokie mniemanie o swojej bokserskiej wiedzy. miejmy nadzieje, ze po tej porazce wyciagnie odpowiednie wnioski i podejmie wlasciwe kroki! duzo zdrowia i powodzenia grzegorz, trzymam kciuki za twoja dalsza kariere!
 Autor komentarza: baxx
Data: 03-09-2012 01:15:07 
Gmitruk na pewno lepszy od Łapina.
 Autor komentarza: Likers
Data: 03-09-2012 01:17:44 
Przegrał walkę z dwóch powodów:
1.) Jest tylko człowiekiem
2.) Golovkin jest Supermenem

Za walkę z GGG z Martinenzem jestem w stanie oddać wątrobę i dodam gratis jedną nerkę.
 Autor komentarza: Likers
Data: 03-09-2012 01:40:07 
A tak na poważnie, w tym przypadku dał o sobie znać jeden zajebiście poważny czynnik. Grzesiek rozbijał swoich rywali ale w tym wypadku wyglądał przy GGG jak wychudzone kurczę przy nafaszerowanym indyku.

Są walory, które Grzesiek ma:
Dynamika- ciosy szybkie i dość celne
Praca nóg - tu jest większość mocy.
Umijętność zmylenia, zaskoczenia przeciwnika.

Aby jednak walczyć z tymi nie stojącymi naprzeciw i atakującymi
należy wyeliminować słaości typu:
-siła fizyczna (pytanie do chłopaków znających się na fizjonomii - czy jest tu możliwa poprawa czy zawodnik się z tymi młotkami rodzi? - widać bylo że Kazach jest 1,5 raza większy w kłębie i przedramionach, było widać u niego każdy mięsień. Porksa jakiś taki wątły przy nim. Jesli nie możliwe musi nauczyć się z Puncherami walczyć na dytans i wyprzedzać ich akcje kończąc w zwarciu jakkolwiek śmiesznie by te słowa nie zabrzmiały ;)
-powtarzalność akcji
-brak zmiany tempa
-mała ilośc ciosów w serii
-za dużo tej gibkościi latania do okoła wałsnej osi - przy drugim nokaucie Giena skorzyatał bo mu się Grzesio wytsawił na czysto.
Najbardziej raziło mnie małe urozmiacenie akcji, ciosy ograniczały się do bezpośrednich lewych prostych z dsokoku, które są poniekąd piękne i wyjątkowe.
Obrona hmmm - tu sam nie jestem pewien, niby taki styl ale nawet niesamowity Hamed zbierał, wystarczyło tylko Barrerę zaprosić.

Niestety, niszczyciel z Kazachstanu uwidocznił tylko brak profesjonalizmu w otoczeniu Proksy. Mimo wszystkow uważam że z każdym oprócz Martneza (siła i szybkość) Chaveza (ciągły atak i szybkość), Hassana Njikama (siła fizyczna i niezła szybkość) oraz Pavlika (siła i atak)Proksa jest w stanie rywalizować jak równy z równym. Po prostu pewnej granicy nie przeskoczy
 Autor komentarza: PuncherX
Data: 03-09-2012 03:30:37 
Autor komentarza: shogunteam
Data: 03-09-2012 00:50:02
ja mam tylko nadzieje, ze po tej walce niektorzy nieco bardziej docenia adamka i jego osiagniecia. jakby nie bylo jest to nasz najlepszy bokser zawodowy w historii, a nastepcy jak na razie nie widac..
co do samego proksy, to szkoda mi go bardzo. jak widac jego charakter, ta upartosc, zrobily swoje. pamietam, ze grzegorz odbyl w przeszloci kilka treningow z gmitrukiem, jednak do dluzszej wspolpracy nie doszlo. domyslam sie, ze wlasnie przez jego charakter i zbyt wysokie mniemanie o swojej bokserskiej wiedzy. miejmy nadzieje, ze po tej porazce wyciagnie odpowiednie wnioski i podejmie wlasciwe kroki! duzo zdrowia i powodzenia grzegorz, trzymam kciuki za twoja dalsza kariere!



GGG by teraz Adamka znokautowal ;) 10 razy szybszy i 10 razy mocniejszy ma zapewne cios wiec co ty pitolisz ???
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.