AUSTIN TROUT RYWALEM COTTO

Miguel Cotto (37-3, 30 KO) i jego obóz postanowili dłużej nie czekać na decyzję Manny’ego Pacquiao i zdecydowali, że Portorykańczyk powróci między liny 1 grudnia w nowojorskiej Madison Square Garden. Pochodzący z Caguas zawodnik zmierzy się tego dnia w dwunastorundowym pojedynku z Austinem Troutem (25-0, 14 KO), a stawką będzie należący do Amerykanina pas WBA w wadze junior średniej.

Cotto, obok Tima Bradleya i Juana Manuela Marqueza, był wymieniany jako jeden z trzech głównych kandydatów do walki z Pacquiao. Raz już z Filipińczykiem walczył - w listopadzie 2009 roku przegrał przez techniczny nokaut w dwunastej rundzie. Jak tłumaczy prawnik Cotto, Gabriel Penagaricano, propozycja rewanżu nie była zbyt atrakcyjna.

- Analizowaliśmy ofertę Pacquiao. Rozmawialiśmy o niej przez kilka dni, ale nie zgadzaliśmy się w kilku punktach, między innymi w kwestii wagi. Zdecydowaliśmy się więc na Trouta. Jest niepokonany, jest mistrzem świata. Oba te czynniki zachęciły Miguela - mówi Penagaricano.

Walka odbędzie się w Nowym Jorku, gdzie mieszka wielu Portorykańczyków i gdzie Cotto cieszy się bardzo dużą popularnością. Trout zapewnia jednak, że miejsce walki nie ma dla niego większego znaczenia.

- Już to robiłem, już walczyłem na cudzym terenie. Mam za sobą dwie walki mistrzowskie w Meksyku, to doświadczenie na pewno mi się przyda. Jestem gotowy – mówi Amerykanin.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: dziobanes
Data: 01-09-2012 10:49:03 
Świetny wybór Cotto :) A Pacman niech sobie walczy po raz 4 czy 5 czy 10 z Marquezem, mnie to już nie jara. Tutaj szykuje się naprawde świetna walka, coś nowego. Pacman powinien przyjąć warunki Floyda i zgodzić się na walke, ale Arum na to nie pozwoli, chociaż pozwolił na wałek z Bradleyem..
 Autor komentarza: drenq1607
Data: 01-09-2012 10:52:56 
Dobra walka. Trout jest bardzo dobrze wyszkolony technicznie i uważam, że walka nie będzie do jednej bramki. Nigdy nie myślałem o takiej walce, ale teraz po fakcie moje pierwsze wrażenie jest takie, że jest to bardzo interesujący pojedynek i warto będzie zarwać nockę.Z resztą jak zwykle ;)
 Autor komentarza: MarshallMathers
Data: 01-09-2012 11:15:00 
Brawo Cotto!kolejna walka z Pacmanem nic by Ci nie dała,no może poza wypłatą.Świetna decyzja!
 Autor komentarza: czarymaryhokus
Data: 01-09-2012 11:15:17 
super walka! nic dodać. Cotto wygra jestem tego pewien!
 Autor komentarza: czarymaryhokus
Data: 01-09-2012 11:17:12 
Czy walka z PAcmanem dała by mu większą kasę niż walka z Troutem? Myślę że niekoniecznie. Cotto to wolny agent i on zbiera całą śmietankę za PPV... a że jest 3 najchętniej oglądanym zawodnikiem po Floydzie i Pacmanie to powinien sporo zarobić a tak to Arum by zabrał większość. Moim zdaniem dobra decyzja biznesowa.
 Autor komentarza: jowisz881
Data: 01-09-2012 11:17:47 
No i mamy pojedynek na szczycie dywizji. Świetnie. Podobnie jak przedmówcy zamierzam zarwać noc na tę walkę.
PS Bardzo dobrze, że Cotto nie zgodził się na zbijanie do 150 czy niżej.
 Autor komentarza: jowisz881
Data: 01-09-2012 11:18:41 
* oczywiście w kontekście walki z Pacquiao.
 Autor komentarza: barteksz300
Data: 01-09-2012 11:21:22 
Jestem mile zaskoczony wyborem Cotto. Nie żadna zabawa w umowne limity.
 Autor komentarza: wojkal
Data: 01-09-2012 11:50:36 
Zawsze powtarzałem ,że Cotto to klasowy bokser i człowiek,wszytko co robi ,robi na maxa.Kto mu będzie mógł zarzucić ,że walczył z kelnerami.
To jeden z pięściarzy ,który budzi mój szacunek od początku do końca!!!
 Autor komentarza: ArktycznaMalpa
Data: 01-09-2012 12:02:30 
Wow szacunek dla Cotto woli najwyrazniej walczyc o pas niz o pieniadze z Pacquiao
 Autor komentarza: Matys90
Data: 01-09-2012 13:41:35 
Z A J E B I Ś C I E !
 Autor komentarza: clyde22
Data: 01-09-2012 13:49:02 
Trout to bedzie trudna walka dla Cotto;gosc jest niedoceniany,sliski,dobry technicznie mankut.
Mam nadzieje,ze Canelo bedzie uczyl sie od starszego kolegi i zacznie miec wplyw na to z kim walczy i po mismatchu z Lopezem spotka sie ze zwyciezca walki Trout-Cotto albo Lara czy Molina.
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 01-09-2012 19:00:43 
Swietna wiadomosc, Filipinczyk zaczal zachowywac sie jak primadonna nie jak piesciarz. Jego ostatnie pojedynki nie swidcza o rozwoju, poprawie wrecz odwrotnie a gwiazdorzy do nieprzyzwoitosci. Po co, nie moze wrocic do Pacmana ktorego ludzie na calym swiecie kochali.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.