'SUPER G' W BOKSERSKIEJ GALERII SŁAW

Zawodowy mistrz Europy, Grzegorz Proksa (28-1, 21 KO), który już 1 września w Veronie (Nowy Jork) stanie do walki o pas mistrza świata WBA wagi średniej z Giennadijem Gołowkinem (23-0, 20 KO), zwiedził położoną kilka mil od swojego hotelu Bokserską Galerię Sławy (International Boxing Hall of Fame) w miejscowości Canastota. Na mini-fotorelacji "Super G" m.in. wskazuje pas mistrza świata Stanisława Kiecala oraz pozuje w ringu, na którym w Madison Square Garden walczyli przed laty giganci zawodowego boksu. Właściwy człowiek na właściwym miejscu? Oby. Potraktujmy wizytę naszego mistrza jako dobry omen przed sobotnią walką.

 

 

 

 

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: mirco30
Data: 30-08-2012 10:42:01 
Dobra wycieczka dla Grzesia będzie jeszcze bardziej zmotywowany :-)
 Autor komentarza: AnomanderRake
Data: 30-08-2012 11:13:47 
Grzesiu, Twoja gablota też tam kiedyś będzie :)
 Autor komentarza: Bimbo
Data: 30-08-2012 11:16:21 
Grzesiu wygraj to , to i Ciebie będą kiedyś wspominać; P
 Autor komentarza: Sergiusz
Data: 30-08-2012 11:24:59 
Pasuje do tego miejsca.
 Autor komentarza: cycu1993
Data: 30-08-2012 12:21:46 
Wszystko pięknie, jescze jakby za Fiodora był lepszy trener to byłoby już idealnie
 Autor komentarza: nurgle
Data: 30-08-2012 12:57:20 
Fiodor Łapin to dobry trener, moim zdaniem szeroka czołówka europejska. trenuje dwukrotnego mistrza świata Włodarczyka, mistrzów Europy Proskę i Jackiewicza. jak na nasz grajdołek to są niezłe osiągnięcia i możliwe, że będzie tego więcej.
 Autor komentarza: JUREK58
Data: 30-08-2012 13:14:59 
@Grzegorz Proksa [Su..
No na pewno trzeba będzie tam szykować gablotę dla GRZEGORZA a o motywację to ja raczej się nie boje.
 Autor komentarza: cycu1993
Data: 30-08-2012 13:23:32 
Autor komentarza: nurgle
Data: 30-08-2012 12:57:20

Eeee, mi się on w ogóle nie podoba. Krzychu walczy beznadziejnie, Jackiewicz co walczył z kimś lepszym to nie walczył tylko stał jak cipa. Szpila nie ma prawej ręki. Spowodowane to może być tez tym, że trenuje 30 zawodników. Ale taktykiem na pewno jest słabym. Dlatego śmieszy mnie to, iż niektórzy uwazają go za leszego trenerea od naszego kochanego Rogera.
 Autor komentarza: voutan
Data: 30-08-2012 13:24:52 
Emocje są coraz większe, z jednej strony nie mogę się doczekać soboty, ale z drugiej przeczuwam jak to wszystko może się skończyć.
Czytam prawie wszystkie komentarze, w więksości pisane "ku pokrzepieniu serc" i sam siebie przekonuje, że Proksa może pokonać Gołowkina, ale później przypominają mi się fakty.

Pomijam kto z nich jest szybszy, kto lepszy technicznie, ale Lennox Lewis mówił coś w stylu, że boks nie wybacza błędów i każdy błąd, czy odpuszczony trening później wychodzi w walce. Otóż Proksa wziął tę walkę po ciężkim pojedynku z Hopem po którym sam mówił, że musi odpocząć i w którym nabawił się kontuzji dłoni. Do tego dochodzi Fiodor Łapin, który jest dobrym szkoleniowcem, ale tylko jak na polskie warunki, więc o zrobieniu optymalnej formy w tak krótkim czasie nie ma nawet co liczyć, zresztą domyślam się, że priorytetem Łapina byli chłopcy z wojaka, a nie Grzegorz, któremu nawet nie dobrano wartościowych sparingpartnerów. Przecież on sparował z jakimiś rosyjskimi amatorami o 2 klasy gorszymi od niego, jak oni mu mieli pomóc przygotować się?
W walce z kimś takim, jak Gołowkin i przy takiej stawce Proksa na pewno będzie miał kryzys i będzie potrzebował wskazówek narożnika, a wystarczy obejrzeć Jackiewicz - Zaveck, czy Diablo - Palacios żeby wiedzieć, że Łapin nie potrafi wpływać na zawodników w trakcie walki oraz zawsze ma tylko jeden plan taktyczny.
Kolejna sprawa - promotor. Proksa wziął tę walkę, bo MUSIAŁ. Jego promotor ma go gdzieś i Grzegorz po raz kolejny może liczyć tylko na siebie, walcząc z nożem na gardle. Nie wiem czy tylko ja odnoszę takie wrażenie, ale Proksa w wywiadach sprawia wrażenia niesawmowicie zdesperowanego oraz poirytowanego ludźmi, którzy go otaczają. Chyba zdaje sobie sprawe, że nie jest w życiowej formie i, że w razie przegranej jego kariera praktycznie się skończy. Mimo, że sam jest przekonany o swojej wygranej, to taka presja go zabija.
Przypomniał mi się wywiad przed wylotem, w którym dziennikarz zapytał kto będzie jego cutmanem. Odpowiedź Proksy: "Kogoś się znajdzie". Przecież to totalna amatorka, jak i całe te bagno trenersko - promotorska, w którym ugrzązł Proksa. Na tym poziomie on powinien być skupiony tylko na walce i powinno się z nim obchodzić jak z jajkiem, a przylatuje 7 dni przed galą. Być może krótka aklimatyzacja mu nie przeszkodzi, ale na pewno nie pomoże.
Tego jest zbyt dużo. Niestety talent i ciężka praca w boksie nie wystarczy. Niektórzy powiedzą, że jestem hejterem i chuja się znam, ale stawiam, że po walce wszystkie te elementy ułożą się jak puzzle. Dodając do tego opuszczone ręce, które mogą być atutem jedynie przy perfekcyjnym przygotowaniu stawiam jeden typ - wygrana Gołowkina przez TKO.
 Autor komentarza: nanaehl
Data: 30-08-2012 13:34:28 
Zgadzam się z nurgle, że Łapin to dobry trener. Myślę, że jego krytyka opiera się głównie na myśleniu typu: trener jest zły, bo pracuje w Polsce, a wiadomo, że wszystko co krajowe jest złe. A piszę to dlatego, bo uważam, że Łapin jest nadzieją na sobotnie zwycięstwo Proksy. Gołowkin, moim zdaniem, prezentuje starą, dobrą radziecką szkołę boksu i kto, jak kto, ale Fiodor zna ją bardzo dobrze i dzięki temu tylko łudzę się, że Grześ będzie przygotowany (również taktycznie) najlepiej, jak to możliwe w okolicznościach, w których podejmuje tę walkę.
 Autor komentarza: mirco30
Data: 30-08-2012 13:48:38 
Autor komentarza: voutan / Niestety ale masz 100% rację tez już to podobnie opisałem tą "amatorke" po walce będzie wiadomo czy Proksa był dobrze przygotowany ,oby się nie sprawdził czarny scenariusz.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 30-08-2012 13:56:27 
voutan,

trudno się nie zgodzić z tymi obserwacjami.
Swoją drogą, co wchodzę na zakłady bukmacherskie, to widzę, że kurs na Proksę jest coraz wyższy ( a więc coraz mniej osób wierzy w jego wygraną i bukmacher zwiększa zachętę do stawiania nań ).
 Autor komentarza: rogal
Data: 30-08-2012 13:58:00 
Wybieram się tam w przyszłym roku.

Miejsce marzeń.

Niech Grzesiek rozbije Gołowkina i idzie drogą do Hall of Fame, ma wszystko by się tam znaleźć.

Pozdrawiam
 Autor komentarza: dzejmsblant
Data: 30-08-2012 14:11:31 
beniaminGT

nie bardzo prawda że kursy na Proksę są coraz większe. Ja śledzę na wielu portalach kursy i na bet365 jest 3,5 a bylo 4, na betclicu bez zmian, na tobecie tez i tak dalej. jedyne co mnie zastanawia to że na sportingbet jest kurs 4,5! az sie zastanawiam czy jeszcze jakiegos kuponu nie trzasnąć.
 Autor komentarza: glaude
Data: 30-08-2012 14:13:42 
@voutan

Świetny post.
Poruszyłeś najbardziej niepewne aspekty przygotowań Grześka.
W tych elementach napewno Giena organizacyjnie wyprzedził Polaka, ale to nie jego wina. Propozycja była: brać- albo nie brać. Nie obejmowała żadnych negocjacji.
Dlatego jeśli Grzesiek to wygra, pokaże w jakim miejscu (nie tak wysokim jak się zdaje) wagi średniej jest tak naprawdę Giena. Natomiast przegrana Proksy wcale nie udzieli obiektywnej oceny co do pozycji Polaka w średniej.

Ja żałuję, że nie znalazł się nikt z obozu Proksy, kto (dla niepoznaki jako dziennikarz, np. jak Vitek Haye'owi) nie zadał publicznie na konferencji Gołowkinowi pytania:

"Żeńka, chodzą słuchy, że tak bardzo bałeś się Grześka, że zdecydowałeś się złożyć mu propozycję walki dwa miesiące przed terminem, do tego bez przerwy po jego wcześniejszej walce i bez zaleczenia przez zniego kontuzji. Czy czujesz się aż tak słabym bokserem, że musisz uciekać się do tak niskich chwytów, zamiast ustalić nowy termin walki?
Czy stanąłbyś do walki z Proksą, gdyby sytuacja była dokładnie odwrotna???"

Napewno spociłby się kombinując co tu powiedzieć.
A wtedy można dodać, że tak właśnie odbierają to kibice w Polsce i mają Cię za tchórza.
Taka moła wojna psychologiczna :P

Gołowkin ma co najwyżej średnie nogi (dla mnie słabe), nie potrafi dobrze walczyć na środku ringu i porusza się w linii prostej- tak właśnie zagania swoje ofiary do lin i narożnika!!!

Jeśli Grzesiek będzie dobrze chodził na boki i walczył na środku ringu będzie bardzo dobrze. Jeśli natomiast kondycja w pewnym momencie mu wysiądzie i stanie w bezruchu- może przegrać. Czy przed czasem?
Wątpię- chyba że TKO (rozcięcie itp.).
W KO na Grześku nie wierzę. Gołowkin nie ma petardy w pojedynczym ciosie- a sam też nie jest z granitu, tylko z biologicznej tkanki ludzkiej i jego organizm będzie też reagował na ciosy Polaka.


P.S.
I jeszcze jedno.
Czy ktoś może mi wyjaśnić, co należy rozumieć przez termin "sił fizyczna".
Ocenia się tu siłę fizyczną pięściarzy i przyznaje za nią punkty :O
I właśnie z orga dowiedziałem się że Gołowkin jest "silniejszy fizycznie" od Proksy.
Tzn. że więcej podnosi w rwaniu, czy podrzucie???
A może ma lepszy wynik w trójboju siłowym???
Co to za pojebana klasyfikacja i na jakich kryteriach jest oparta???
Wizualnych???
To nie jakiś popieprzony konkurs na mister geja, tylko zawody pięściarskie i budowa ciała ma na to taki wpływ- jak wpływ rozwoju mięśni pasikonika na dorożkarstwo w Chinach!!!
 Autor komentarza: Shogun90
Data: 30-08-2012 14:16:44 
Proksa to taka polska , dwa razy gorsza wersja Martineza . Całą kariere będzie teraz jechał na walce z Sylwestrem, tak jak Gołota na walkach z Bowe . Nie rozumiem jak po walkach z bumem Hope , ktokolwiek wierzy jeszcze w jakieś mistrzowskie pasy dla Grzegorza . Gołowkin może to wygrać nawet 1 rd , jak dobrze trafi . Szczęka Proksy do mocnych nie należy a sam w dodatku ma watę w łapie .
 Autor komentarza: dzejmsblant
Data: 30-08-2012 14:18:45 
Shogun90

jak Proksa wygra to nie pisz tu już nic więcej
 Autor komentarza: Matys90
Data: 30-08-2012 14:23:54 
Ja raz widzę jeden scenariusz, a drugi raz inny. Za dużo jest niewiadomych w tym równaniu, a co do poniektórych - już się tak nie srajcie o te porównania, które są zabawą, a boks to taki sport, gdzie 2+2 rzadko równa się 4.
 Autor komentarza: voutan
Data: 30-08-2012 14:46:55 
glaude
Masz rację, że ktoś powinien spróbować gry psychologicznej z Gołowkinem, tak jak to robi jego obóz np. rozsiewając wiadomości kogo on to nie niszczy na sparingach, ale akurat w tym przypadku wystarczyłaby prosta odpowiedź, że datę wyznaczyło HBO.

Co do pojęcia siły fizycznej, to nie chodzi tu o muskulaturę, czy siłe ciosu, a siłę używaną do przepychanek i klinczy. Przynajmniej ja to tak rozumiem. Jeśli różnica między zawodnikami jest dość duża może być ona sporym atutem, ale akurat w przypadku Proksa i Gołowkina wątpie żeby odegrała jakąś ważną rolę.

Jeszcze jedna kwestia mnie ciekawi - sędziowanie. Założę się, że promotor Proksy nawet nie próbował się starać o jakikolwiek obiektywny dobór sędziów, a z tego co słyszę w USA na dobrę zaczęła się promocja Gołowkina, więc wygrać na punkty będzie bardzo trudno, tym bardziej, że Grzegorz "lubi" oddawać niektóre rundy. Niestety porażka, nawet nie zasłużona cofa. Wystarczy spojrzeć na Molinę, Larę, czy sytuacje po Proksa - Hope I, którą to walkę Proksa w rzeczywistości wygrał, a traktuję się to jako pełnoprawną przegraną.
 Autor komentarza: glaude
Data: 30-08-2012 15:11:48 
@voutan

Nie takie gale, nie takich pięściarzy przesuwano, lub odwoływano. Więc zasłanianie się TV to średnia wymówka. Przynajmniej dla mnie.

Co do siły fizycznej, to zaróno przepychanki, jak i klincze uważam za faule. Zawodnik, który to robi powinien mieć odejmowany punkt za każdym razem po takim "tricku". To nie zapasy tylko boks, a i często wtedy dochodzi do kontuzji łuków brwiowych, uderzeń z "bańki", łokcia, czy barku.
Inna kwestia, że jest to gówno- nie analiza (tzw. siły fizycznej). A ocena, który z bokserów jest silniejszym "zapaśnikiem" po częstości stosowania na ringu przepychanek/klinczów jest delikatnie mówiąc nieprofesjonalna.
Profesjonalne byłoby zrobienie między nimi walki zapaśniczej. Tylko po co?
To przecież inne dyscypliny!
Po prostu jeden pięściarz jeśli nie umie czysto walczyć, to klinczuje i szarpie (np. BHop), a sędziowie amerykańscy udają, ze tego nie widzą i nazywają to jeszcze CWANIACTWEM RINGOWYM.
Ale boks amerykański rządzi się swoimi prawami. Niestety.

Co do składu sędziowskiego, to odpowiedziałeś wszystkim jak się sprawy mają.
Gołowkin i jego zespół wcale nie są pewni wygranej w tej walce i robią wszystko, żeby się zabezpieczyć- czyli umniejszyć jak najbardziej szanse Grześka.
Na szczęście to jest sport i o wyniku decyduje tak wiele elementów, dziejących się tak szybko, że niczego na 100% nie da się przewidzieć i parasol ochronny roztoczony przez team nad Gienkiem może się nie przydać, gdy trafi na huragan o sile Isaaca ;)
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 30-08-2012 15:23:51 
dzejmsblant:

"beniaminGT

nie bardzo prawda że kursy na Proksę są coraz większe. Ja śledzę na wielu portalach kursy i na bet365 jest 3,5 a bylo 4, na betclicu bez zmian, na tobecie tez i tak dalej. jedyne co mnie zastanawia to że na sportingbet jest kurs 4,5! az sie zastanawiam czy jeszcze jakiegos kuponu nie trzasnąć."

Ja właśnie zaglądam na sportingbet.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 30-08-2012 15:25:04 
...gdzie już jest 4.75, a ostatnio jak patrzyłem było 4.2
 Autor komentarza: DaroGie
Data: 30-08-2012 15:56:41 
glaude

Klincze i rozne przepychanki sa nieodzowna czescia kazdej walki bokserskiej i dla tego sila fizyczna zawodnika ma duze znaczenie. Przyklady mozna mnozyc. Co z tego ze przepychanki i klincze sa "niedozwolone", skoro jest ich mnostwo w czasie kazdej walki?
Przewaga w sile fizycznej ktoregos z zawodnikow moze byc duzym atutem w czasie walki, wiec trzeba brac ja pod uwage analizujac jej przebieg.
 Autor komentarza: dzejmsblant
Data: 30-08-2012 16:25:00 
beniaminGT

Jak ja patrzyłem podczas pisania postu bylo 4,5 a teraz juz jest faktycznie 4,75, ktos dużą kase stawia na golowkina na sportingbet. ja jeszcze coś chyba puszczę na Proksę bo kurs na pewno jest nieadekwatny do możliwości wygranej Polaka.
 Autor komentarza: nanaehl
Data: 30-08-2012 17:20:55 
glaude

Nie takie gale, nie takich pięściarzy przesuwano, lub odwoływano. Więc zasłanianie się TV to średnia wymówka. Przynajmniej dla mnie.
____________________________

Moim zdaniem akurat w tej kwestii mylisz się. Proksa nie jest znaczącą figurą w wadze średniej. Gala na HBO robiona jest dla Gołowkina. Miał on walczyć początkowo z Pirogiem, a gdy ten nabawił się kontuzji złożono ofertę innym bokserom, między innymi Proksie. Czyli Grzechu był jednym z wielu i gdyby odmówił nikt by nie płakał- wzięliby kogoś innego i tyle.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 30-08-2012 17:33:00 
dzejmsblant:

"Jak ja patrzyłem podczas pisania postu bylo 4,5 a teraz juz jest faktycznie 4,75, ktos dużą kase stawia na golowkina na sportingbet. ja jeszcze coś chyba puszczę na Proksę bo kurs na pewno jest nieadekwatny do możliwości wygranej Polaka."

Przyznam się szczerze, że jak mi jakaś kasa wróci na czas, to chyba też postawię na Polaka, choć nie widzę jego wygranej, to jednak taki kurs, to jest przesada.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 30-08-2012 17:37:56 
nanaehl:

"Proksa nie jest znaczącą figurą w wadze średniej. Gala na HBO robiona jest dla Gołowkina. Miał on walczyć początkowo z Pirogiem, a gdy ten nabawił się kontuzji złożono ofertę innym bokserom, między innymi Proksie. Czyli Grzechu był jednym z wielu i gdyby odmówił nikt by nie płakał- wzięliby kogoś innego i tyle."

Szkoda, że nie doszło do walki właśnie z Pirog-iem. Byłby arcyciekawy pojedynek ze wskazaniem oczywiście na Rosjanina.
 Autor komentarza: Woniu69II
Data: 31-08-2012 01:16:04 
Powiedzcie prosze gdzie będzie transmisja.
Bo na PS nie znalazłem.
może jakiś link?
z góry dziękuję.

Co do walki to obawiam sie że troche "nonszalancki" styl boksowania Grzegorza może w sobote nie wystarczyć.
Ale życze mu powodzenia ;).
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.