BRADLEY: PRZECIEŻ TO JA MAM JEGO PAS...

Mistrz świata federacji WBO w wadze półśredniej, Timothy Bradley (29-0, 12 KO), uważa, że to jego Manny Pacquiao (54-4-2, 38 KO) powinien wybrać na swojego kolejnego rywala. "Desert Storm", który w czerwcu zdetronizował Filipińczyka po skrajnie kontrowersyjnej decyzji sędziów, jest zdania, że spośród trójki potencjalnych przeciwników, jakich Bob Arum przedstawił "Pacmanowi", to on jest zdecydowanie najlepszą opcją.

- Nie wiem, jak on może wybrać kogokolwiek innego. Jeśli chce odzyskać swój pas, musi mnie pokonać. Mam w rekordzie wygraną nad Mannym Pacquiao i zostanie to zapisane w historii - powiedział 29-letni Bradley, którego ostatnie zwycięstwo, wbrew oczekiwaniom, nie wywindowało do statusu mega gwiazdy boksu zawodowego.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: rumburak
Data: 29-08-2012 17:53:06 
Tylko że Pacman bez pasa jest gwiazdą ,a Bradley z pasem dalej nikim:)
 Autor komentarza: sliver84
Data: 29-08-2012 18:11:10 
Ciekawe czy ten imbecyl wierzy w to co mówi...
 Autor komentarza: arp
Data: 29-08-2012 18:33:40 
Przed walką z Pacmanem myślałem, że to po prostu ambicja i determinacja przez niego przemawia, za co zresztą zyskał moją sympatię. Teraz wychodzi na to, że jest po prostu zwykłym błaznem. Jeśli to nie jest marketing, to ten koleś nadaje się do leczenia.
 Autor komentarza: 020
Data: 29-08-2012 21:01:49 
''Nie wiem, jak on może wybrać kogokolwiek innego. Jeśli chce odzyskać swój pas, musi mnie pokonać. Mam w rekordzie wygraną nad Mannym Pacquiao i zostanie to zapisane w historii''

No pewnie, nie liczy sie to ze wygrales przez mega walek, byleby ktos za 10lat zobaczyl ''o bradley pokonal pacmana, musial byc zajebisty'' ... porazka i smiech na sali, 0 ambicji...
 Autor komentarza: WojciehMKB
Data: 29-08-2012 21:17:45 
@020
Ambicje i talemt chlopak na pewno ma, tego zarzucic mu nie mozna. Nie rozumiem dlaczego go tak obrazacie, przeciec to nie jego wina ze werdykt zostal przekrecony ;|
 Autor komentarza: ALiBudda
Data: 29-08-2012 21:42:28 
Facet niestety w jednej kwestii ma dużo racji, mianowicie:
"Mam w rekordzie wygraną nad Mannym Pacquiao i zostanie to zapisane w historii"
Oczywiście bieżący kibice doskonale pamiętają ten skandal, ale z "XX" lat...
 Autor komentarza: 020
Data: 29-08-2012 21:45:33 
#WojciechMKB

tylko wiesz, on ta walke przegral i powinien powiedziec ''no coz, sedziowie dali mi raczej prezent, nie mi to oceniac czy wygralem, wg mnie dalem dobra walke i wynik mogl pojsc w 2 strony, ale pas jest u mnie i ciesze sie z tego'' co i tak byloby nieco odlegle od prawdy... a takto wychodzi na zwyklego chuja :) smutne ale prawdziwe
 Autor komentarza: 020
Data: 29-08-2012 21:49:42 
Ponadto, gdyby sedziowie wskazali Cotto jako zwyciezce w potyczce z Mayweatherem to nie byloby takiej kontrowersji jak w przypadki pacquiao - bradley, pacquiao go po prostul zlal i kazdy kto nie jest znajomym/fanem bradleya to wie.
 Autor komentarza: 020
Data: 29-08-2012 21:50:19 
przypadku*
 Autor komentarza: bane777
Data: 29-08-2012 21:59:30 
Panowie Bradley to przygłup, musi być mu głupio, że Manny jak i większość kibiców mają go za osła
 Autor komentarza: Kopyto
Data: 29-08-2012 22:22:15 
Nie dość że bredzi to jeszcze ten wąs...
 Autor komentarza: lysek29
Data: 29-08-2012 23:13:52 
tak tak zostalo zapisane w histori..jako jeden z większych walków w histori boksu...i ten pajac jeszcze wierzy ze wygral z palcem w du...ojjj przydal by mu sie solidny wpie...l na odmulenie
 Autor komentarza: WojciehMKB
Data: 30-08-2012 06:10:05 
@020
Chlopie, zastanow sie. Stoisz przed szansa zycia, to jego marzenie, werdykt jest przekrecony, zostawiles na ringu kawal zdrowia, bierzesz mikforon i mowisz przy calek publicznosci ze pas zostal przynany mi nie slusznie? Pf, nie wierze ze ktos zrobilby w ten sposob.
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 30-08-2012 07:42:31 
Niestety Bradley gwiazda nigdy nie bedzie, no i dobrze mu tak, ja go nie lubie. Wygral idiotycznym werdyktem sedziow, zas teraz to pazerny kozak. To Pacman robil walke, Tim chcial bardziej przezyc niz pokonac Filipinczyka, no i chlop juz zapomnial o zaskoczeniu jakie mu sedziowie zafundowali.
 Autor komentarza: Shade45sc
Data: 30-08-2012 08:03:28 
ano tak Panie Bradley, może wybrać bo nie chce żebyś znowu woził się na jego nazwisku.
Toż to kpina, że gościu ma czelność wygadywać takie bzdury po takim złodziejstwie jakie miało miejsce po ostatniej walce.
Jak dla mnie żaden poważny zawodnik nie powinien z nim walczyć i tyle, a co do pasa mistrzowskiego to cóż od dawna nie mają takiej wartości jak kiedyś.
 Autor komentarza: IronTyson
Data: 30-08-2012 09:14:35 
Jak czytam zdanie co niektórych tu userów atakujących Bradleya - to sie zastanawiam czy wogóle znacie sie na Boksie?- chyba że dla was Boks to Balet?

Bradley jest błaznem?, looserem?, cieniasem?, bezszczelnym H**em? Tak?
To czemu wielki Mistrz Pacman nie potrafił zrobić z niego w/w w ringu?
Jesli Pac jest wielkim mistrzem a Bradley cieniasem, czemu wogóle dopuścił do możliwości zwałowania? o co macie teraz pretensje?
Pacman powinien go tak osaczyć i ośmieszyć aby to było widać, powiem wiecej i to wie każdy Mistrz Boksu Zawodowego - jeśli nei chcesz wałka, uwal gościa na mate, Pacman mogł go znokautować i było by po sprawie. Nie zrobił tego... czemu? retoryczne pytanie
Niektórzy piszą tu głupoty że go 'zlał' - w sensie olał tą walke? - olał przygotowania? - olał gościa który chciał mu odebrać pass?
No to jak słusznie prawi nowy Mistrz 'Pass jest u mnie! - chcesz go spowrotem to chodź' - nie ma prawa tak mówić? przecież pass jest u Niego niezaprzeczalny fakt Pacman wie że aby swój pas odebrać musiałby zafudnować Bradleyowi ciężkie K.O. aby pokazać sędziom, widowni i kibicom - TO JA TU JESTEM MISTRZEM - olałem go - ale teraz odbieram co moje Bradley na glebe!. Czemu tak nie zrobi? - bo najzwyczajniej w świecie Bradley jest dla niego za dobry.

Gdyby mnie pod sklepem zaczepił w waszej opini błazen zabrał coś co należy do mnie i machał (w mediach) prowokując mnie 'mam coś Twojego choć i sobie weź' - to bym to najzwyczajniej w świecie odebrał. Tak zrobiłby każdy człowiek który sie szanuje i nie pozwoli z siebie zrobić pajaca. Czemu Pacman tego nie zrobi? (znów retoryczne pytanie). Nie przekręcajcie Bradleya za to że sędziowie przekręcili wynik - po1. On ma w dupie jakieś polskie forum i nawet nie ma tu swojego 'obserwatora' a po2. Jak sie chce być niezaprzeczalnie najlepszym to trzeba przeciwników zgniatać a nie boksować jak baletnica i liczyć że może sędziowie a nóż dadzą mi wygrać.
Tak sie może zachowywać bokser-amator, nie wielki Mistrz...
Miasto ma nowego mistrza - i czekam z niecierpliwoscią na jego kolejne walki. Na Pacmana już nie czekam, oglądać po x 4 tego samego kotleta to mi sie sałatka z komuni odbija... elo.
 Autor komentarza: zyphar
Data: 30-08-2012 10:15:51 
Autor komentarza: IronTyson
Data: 30-08-2012 09:14:35
Jak czytam zdanie co niektórych tu userów atakujących Bradleya - to sie zastanawiam czy wogóle znacie sie na Boksie?- chyba że dla was Boks to Balet?

Bradley jest błaznem?, looserem?, cieniasem?, bezszczelnym H**em? Tak?

człon pisze się przez CH


To czemu wielki Mistrz Pacman nie potrafił zrobić z niego w/w w ringu?

Już to zrobił - to że bydło w postaci 3 ćwoków to przekręciło to inna sprawa

Jeśli Pac jest wielkim mistrzem a Bradley cieniasem, czemu w ogóle dopuścił do możliwości zwałowania? o co macie teraz pretensje?

bo w życiu nie obowiązuje zasada "Adam Mickiewicz wielkim poetą był..." Wybitny sportowiec wychodząc na arenę sportową ma pełne prawo oczekiwać sprawiedliwego osądu jego wysiłku i postawy przez sędziów - w KAŻDYM sporcie nie tylko w boksie


Pacman powinien go tak osaczyć i ośmieszyć aby to było widać, powiem wiecej i to wie każdy Mistrz Boksu Zawodowego - jeśli nei chcesz wałka, uwal gościa na mate, Pacman mogł go znokautować i było by po sprawie. Nie zrobił tego... czemu? retoryczne pytanie

pytanie nie jest retoryczne a odpowiedź jest zamieszczona powyżej


Niektórzy piszą tu głupoty że go 'zlał' - w sensie olał tą walke? - olał przygotowania? - olał gościa który chciał mu odebrać pass?
No to jak słusznie prawi nowy Mistrz 'Pass jest u mnie! - chcesz go spowrotem to chodź' - nie ma prawa tak mówić? przecież pass jest u Niego niezaprzeczalny fakt Pacman wie że aby swój pas odebrać musiałby zafudnować Bradleyowi ciężkie K.O. aby pokazać sędziom, widowni i kibicom - TO JA TU JESTEM MISTRZEM - olałem go - ale teraz odbieram co moje Bradley na glebe!. Czemu tak nie zrobi? - bo najzwyczajniej w świecie Bradley jest dla niego za dobry.

Nie ma powodu dla jakiego zawodnik tej klasy co PAC miałby być wodzony za nos i ulegać manipulacyjnej gierce gościa który dostał od niego łomot i dawać mu zarobić po raz drugi - Dziad Arum pewnie włosy z pach rwie (na łbie już nie ma) że się piesek z Filipin ze smyczy zerwał i misternie ukuty przewał mający doprowadzić do zysków z rewanżu nie wypali. To twój nowy mistrz czeka pokorniutko w kolejce i też rwie włosy spod pach żeby to jego wybrać do kolejnej konfrontacji - bo jak widać taki to jest mistrz który zabiega o pojedynek z pretendentem - ciekawa sytuacja nieprawdaż ?


Gdyby mnie pod sklepem zaczepił w waszej opini błazen zabrał coś co należy do mnie i machał (w mediach) prowokując mnie 'mam coś Twojego choć i sobie weź' - to bym to najzwyczajniej w świecie odebrał. Tak zrobiłby każdy człowiek który sie szanuje i nie pozwoli z siebie zrobić pajaca. Czemu Pacman tego nie zrobi? (znów retoryczne pytanie).

Pytanie nie jest retoryczne - osobiście mam ubaw słuchając skowytu MISTRZA "ze mną walcz, ze mną...". A jak widać Pac się szanuje i najlepszą tego oznaką będzie to kiedy nie da tzw. mistrzowi po raz kolejny promować się na jego nazwisku (sic!)


Nie przekręcajcie Bradleya za to że sędziowie przekręcili wynik - po1. On ma w dupie jakieś polskie forum i nawet nie ma tu swojego 'obserwatora' a po2.

To fantastycznie że wiesz co Bradley ma w odbytnicy. Zakładam że jak udasz się w odmęty odbytu innych użytkowników forum to znajdziesz tam Bradleya ... Forum to forum służy do dyskusji a to co ktoś o nim myśli ... - kogo to obchodzi?

Jak sie chce być niezaprzeczalnie najlepszym to trzeba przeciwników zgniatać a nie boksować jak baletnica i liczyć że może sędziowie a nóż dadzą mi wygrać.

Przerzuć się na MMA jeśli nie umiesz docenić kunsztu i piękna szermierki na pięści - wygrywanie walk w boksie nie oznacza konieczności kładzenia wszystkich na dechy (przykład A. Moreno)- a bydło sędziowskie przez swoje bzdetne sędziowanie nie ma prawa takich scenariuszy wymuszać
 Autor komentarza: IronTyson
Data: 30-08-2012 10:38:39 
@Zyphar
-Ani Ty ani nikt inny nie ma prawa pouczać mnie jak sie pisze słowo H** - jak masz wątpliwości sprawdź okrzyki germanskie podczas bitew i spytaj ich czy sie pisze przez Ch czy H. Gramtycznie obie formy uznano za poprawne, a szpanowanie i promowanie wywodów profesora miodka - w/w pisanie 'Ch' uważam za próby na siłe pokazanie poprawnosci gramatycznej podkreślam 'NA SIŁE'.

-Jeżli dla Ciebie 3 profesjonalnych licencjonowanych sędziów to: Ćwoki lub jak napisałeś Bydło, wybacz nie bedzie merytorycznej dyskusji w tym aspekcie.

-Piszesz że Pacman to wybitny sportowiec, to spotęguję - wybitny sportowiec powinien zachowywać sie jak.... replay 'Wybitny Sportowiec' a nie jak kelner który wchodzi do ringi i liczy że 'no jestem mistrzem w razie remisu pozostawią mnie na stołku' - no to sie zdziwił.

-Piszesz że wiem co Bradley ma w odbytnicy - to było żałosne odpowiem w ten sam sposób, ciesze sie że wiesz co Pacman ma w odbytnicy, jak sprawdzisz też mój odbyt zobaczysz że mam tam Pacmana.

- Radzisz mi żebym przerzucił sie na MMA, to ja Ci poradze przerzuć sie na szachy jak Cie jara oglądanie szermierki na bierki.

- ...i aby nei było tak jałowo bo zaniżyłeś poziom dyskusji, skontruje Twoj argument który mówi 'Wybitny sportowiec - prawo do sprawiedliwej oceny - szermierka na pięsci- bla bla bla' - Nie trzeba być w cale wybitnym sportowcem aby wchodzić do ringu i pozwalać sie wodzić za nos pretendentowi czy dawać szansę na wałek.
Sprawdź Muhammada Ali - Sprawdź Naseem Hameda(piórkowa) - sprawdź Tysona - Sprawdź Foremana - Sprawdź choćby Władymyra - to są bokserzy którzy nie lubią (nie lubili) - oddawać werdyk w ręce sędziów - sami próbują zadecydować o losach walki.
Nie widziałem tego u Pacmana w pojedynku z Bradley-em. Liczył że sędziowie za nazwisko przyznają mu wygraną to sie zdziwił.

Zabawne jest to że słyszysz jakiś skowyt Bradleya o rew, ani ja ani Ty nie wiemy jak przebiegają negocjacje między bokserami. Za 2 tyg wypłynie info że Bradley ma Pacmana gdzieś - odebrał pas i teraz on ma magnes na dobre propozycje, Pacman ma póki co jeszcze nazwisko ale jak przegra kolejną walkę tio juz równia pochyła w dół, owszem ten gośc jest tak długo w boksie że każdy bedzie chciał z nim walczyc i dopisać sobie do rekordu pokonanie Pacmana. Sam Pacuś o tym też dobrze wie , dlatego boi sie rewu z Bradleyem bo jakby znó przegrał to by ostatecznie zamkneło usta takim ludziom jak Ty- no ale lepiej snuć jakieś teorie spiskowe że przewał, że Pacman ma go gdzieś a to Bradley sie prosi o rew, niż zdać sobie sprawe że Pacman sie tej walki najzwyczajniej w świecie boi, to byłby koniec snu o odzyskaniu jakiego kolwiek pasa.
Zresztą to nie jedyny przypadek.
Pacman boi sie Money'a który juz 3 x proponował mu walke. Chce zaserować nam Marqeza lub Cotto, tylko po co. Choć Ty fan walk pozbawionych Nokautu pewnie bedziesz w 7 niebie. Dla Mnie K.o. w boksie to wisienka na torcie - nie lubisz owoców? - a to nie zbyt dobrze bo minister zdrowia radzi jedzcie owoce i warzywa... TYLE.
 Autor komentarza: zyphar
Data: 30-08-2012 12:01:01 
ni Ty ani nikt inny nie ma prawa pouczać mnie jak się pisze słowo H**

w każdym języku obowiązują pewne standardy zwane ortografią nie chcesz ich stosować twoja sprawa ale standard jest standard czy Ci się to podoba czy nie - więc człon pisze się prze CH - a kontrargument z okrzykami germańskimi podczas bitew - bez komentarza

Jeżli dla Ciebie 3 profesjonalnych licencjonowanych sędziów to: Ćwoki lub jak napisałeś Bydło, wybacz nie bedzie merytorycznej dyskusji w tym aspekcie.

słusznie bo i dyskutować nie ma o czym - ich "profesjonalizm" ukazał się w pełnej krasie - a rzeczy należy nazywać po imieniu. Dość powiedzieć że chcieli powołać komisję w tej sprawie a Ford musiał się gęsto tłumaczyć z tego co punktował. Bydło pozostanie Bydłem

Piszesz że Pacman to wybitny sportowiec, to spotęguję - wybitny sportowiec powinien zachowywać sie jak.... replay 'Wybitny Sportowiec' a nie jak kelner który wchodzi do ringi i liczy że 'no jestem mistrzem w razie remisu pozostawią mnie na stołku' - no to sie zdziwił.

PAc zachował się jak wybitny sportowiec - wyszedł na ring i zrobił co trzeba było - wygrał walkę - a gadka o remisie i liczenie na cokolwiek innego od sędziów to wyłącznie twoja konfabulacja

Piszesz że wiem co Bradley ma w odbytnicy - to było żałosne odpowiem w ten sam sposób, ciesze sie że wiesz co Pacman ma w odbytnicy, jak sprawdzisz też mój odbyt zobaczysz że mam tam Pacmana.

żałosna to jest Twoja odpowiedź - ale nie masz się czego wstydzić - tak się zaplątałeś że nie zauważyłeś że ja nie pisałem że wiem co Pacman ma gdzieś a to co ty masz gdzieś nie leży w sferze mego zainteresowania

Radzisz mi żebym przerzucił sie na MMA, to ja Ci poradze przerzuć sie na szachy jak Cie jara oglądanie szermierki na bierki.

Siła twego argumentu mnie poraża....

...i aby nei było tak jałowo bo zaniżyłeś poziom dyskusji, skontruje Twoj argument który mówi 'Wybitny sportowiec - prawo do sprawiedliwej oceny - szermierka na pięsci- bla bla bla' - Nie trzeba być w cale wybitnym sportowcem aby wchodzić do ringu i pozwalać sie wodzić za nos pretendentowi czy dawać szansę na wałek.
Sprawdź Muhammada Ali - Sprawdź Naseem Hameda(piórkowa) - sprawdź Tysona - Sprawdź Foremana - Sprawdź choćby Władymyra - to są bokserzy którzy nie lubią (nie lubili) - oddawać werdyk w ręce sędziów - sami próbują zadecydować o losach walki.

Jeżeli chodzi o poziomu dyskusji - po twoim poście osiągnęła ona taki pułap że ja musiałem się do niego zniżyć - choć sporo ryzykowałem bo jak to powiedział ktoś mądry nie polemizuj z idiotą bo sprowadzi cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem. A podanie przykładu pajaca z Jemenu który jak tylko spotkał się pierwszym prawdziwym bokserem (Barrera) dostał oklep pomimo tego że za wszelką cenę próbowano mu sprawę ułatwić (niesłuszne odebranie meksykaninowi punktów w ostatniej rundzie) mówi samo za siebie

Zabawne jest to że słyszysz jakiś skowyt Bradleya o rew, ani ja ani Ty nie wiemy jak przebiegają negocjacje między bokseram

oceniam to co jest aktualnie mówione przez samego Bradleya - w jednym ma 100 % bo mówi: "przecież to ja mam jego(pacmana)pas"... Prawdziwy mistrz mówi PAS JEST MÓJ a nie mam czyjś pas... i nie ma tu znaczenia jak przebiegają negocjacje bo jak widać w zaistniałej sytuacji bradley z pasem czy bez nadal pozostaje kimś kim nikt się nie interesuje i jedyną szansą dla niego na zdobycie dalszego rozgłosu i kasy jest pojedynek z Pacem - no i tak będzie sobie wył i pokornie czekał aż pretendent Pac ogłosi swoją decyzję

Sam Pacuś o tym też dobrze wie , dlatego boi sie rewu z Bradleyem bo jakby znó przegrał to by ostatecznie zamkneło usta takim ludziom jak Ty- no ale lepiej snuć jakieś teorie spiskowe że przewał, że Pacman ma go gdzieś a to Bradley sie prosi o rew, niż zdać sobie sprawe że Pacman sie tej walki najzwyczajniej w świecie boi, to byłby koniec snu o odzyskaniu jakiego kolwiek pasa.

Jakiekolwiek pisze się razem. Co do teorii spiskowych jeszcze wielu rzeczy się w życiu nauczysz - wcześniej myślałem że wpis "Na Pacmana już nie czekam, oglądać po x 4 tego samego kotleta to mi sie sałatka z komuni odbija... elo" jest tylko elementem lirycznym twojej wypowiedzi ale teraz wnioskuję że faktycznie jesteś w 2 albo 3 klasie Szkoły Podstawowej - no i komunii jak widać pisze się przez dwa i

EOT (end of theme)
 Autor komentarza: Shade45sc
Data: 30-08-2012 12:19:53 
zyphar -
no cóż mogę dodać 100% racji i tyle, generalnie napisałeś wszystko co w sumie też miałem pisać ale mnie wyręczyłeś.

A wracając do tematu tak jak wspomniałem wyżej według mnie Pacman powinien olać ciepłym moczem wąsatego i nie zawracać sobie nim głowy. Na koniec roku celować w Cotto lub jak się nie uda to nie wiem może olać walkę i dopiero na kwiecień/maj 2013 z Floydem się spotkać. Po walce zakończyć bogatą i pięknej karierę.
 Autor komentarza: Shade45sc
Data: 30-08-2012 12:20:28 
*piękną
 Autor komentarza: IronTyson
Data: 30-08-2012 12:32:06 
Zyphar
Nauczycielu pouczyłeś mnie w tylu wspaniałych aspektach że az sie rumiencem oblałem - naprawdę. Stek bełkotliwych popierdówek przeplatany infantylnymi inwektywami wymiszany z próbami wykreowania siebie na kogoś ponad - wszystko wiedzący pyszałku.
Używanie słowa ' z idiotą sie nei dyskutuje bo sciąga do swojego poziomu i bije doświadczeniem' jest bardzo popularny wsród gimnazjalistów, ciekawe czy znasz pełna formę tej setencji którą małolaty obcieły do przedstawionej przez Ciebie formy.
Do rzeczy pyszałku.

@zyphar
w każdym języku obowiązują pewne standardy zwane ortografią nie chcesz ich stosować twoja sprawa ale standard jest standard czy Ci się to podoba czy nie - więc człon pisze się prze CH - a kontrargument z okrzykami germańskimi podczas bitew - bez komentarza

ODP. Napisałem Ci żeoficjalne źródła pod naporem naciskówpolonistów dopuszczają oficjalnie formę 'H' jako w pełni poprawną - poczytaj troche gimbusie. Szpanowanie pisaniem przez 'Ch' i pouczanie drugiej osoby o popełnianym błedzie połączone z brakiem znajomości obecnych konwenansów zasad ortograficznych świadczy o Twoim braku erudycji.
Jesli nie rozumiesz którego z powyższych słów - dotknij słownika naprawde nie oparzy Cie:).

@zyphar
słusznie bo i dyskutować nie ma o czym - ich "profesjonalizm" ukazał się w pełnej krasie - a rzeczy należy nazywać po imieniu. Dość powiedzieć że chcieli powołać komisję w tej sprawie a Ford musiał się gęsto tłumaczyć z tego co punktował. Bydło pozostanie Bydłem

ODP. Licencjonowani sędziowie to bydło - jedynie Ty wszystko wiedzący gimbus ma prawo do oceny widowiska sportowego. Owszem masz ale tylko do subiektywnej! - Oficjalnie werdykt walki jest znany, a to co Ty o niej myslisz to Twoje subiektywne zdanie, czemu natomiast nazywasz ludzi bydłem i próbujesz brylować tu ewidentnym brakiem argumentów - pewnie odp znasz tylko Ty sam. W oczy nie gadał - robił w sieci bałagan -- to o Tobie?

@zyphar
PAc zachował się jak wybitny sportowiec - wyszedł na ring i zrobił co trzeba było - wygrał walkę - a gadka o remisie i liczenie na cokolwiek innego od sędziów to wyłącznie twoja konfabulacja

ODP. Wyraz Twoja piszemy z dużej litery burku. To raz a dwa jak to wygrał no oficjalny werdykt jest ze to Bradley wygrał? - a no tak zapomniałem że to Ty ustalasz to wygrywa walki, ej a kto wygrał walke Wladymyr S.Peter wszystko wiedzący gimbusie?

@zyphar
żałosna to jest Twoja odpowiedź - ale nie masz się czego wstydzić - tak się zaplątałeś że nie zauważyłeś że ja nie pisałem że wiem co Pacman ma gdzieś a to co ty masz gdzieś nie leży w sferze mego zainteresowania

ODP. Widzisz ja po prostu wyciągnąłem wnioski skoro Ty wyuwasz stwierdzenie ze ja wiem co Bradley ma w dupie, to ja wysuwam że Ty wiesz co ma w niej Pacman- po prostu zniżyłem sie do Twojego poziomu.
Wyraz 'Ty' zgodnie z polską gramatyką piszemy z dużej litery - wagarowałeś na polskim wszystko wiedzący gimbusie chcący pouczać innych :)?

@zyphar
A podanie przykładu pajaca z Jemenu który jak tylko spotkał się pierwszym prawdziwym bokserem (Barrera) dostał oklep pomimo tego że za wszelką cenę próbowano mu sprawę ułatwić (niesłuszne odebranie meksykaninowi punktów w ostatniej rundzie) mówi samo za siebie


ODP. Dla Ciebie wielki Mistrz Prince Naseem to pajac - nie no przy Tobie to każdy człowiek który osiągnął sukces zdobywając Mistrzostwo świata w w swojej kategorii wagowej to pajac nie? - tylko Ty jesteś ponad to Królu pajaców. Widziałeś walke z Barrerą gimbusku?
a moze byc tak odrobiłczasem lekcje a potem sprawdził top 10 fauli całej histori boksu, jakbys uzywał czasem tej małej piłeczki golfowej która tkwi na Twojej szyji to bys wiedział że jest tam sytuacja w której Barrera łapie Haseema za twarz otwartą rekawica i uderza jego głowa o narożnik, o kopaniu kolanami podczas klinczu w parterze nie wspomne - oglądałeś wogóle tą walkę? bo odnosze wrazenie ze wypowiadasz sie o czymś o czym nei masz zielonego pojęcia. I taki wniosek tylko potwierdza Twoja opinia że Barrera to 'prawdziwy bokser' - heh... smiech na sali...

Reszty nie ma co komentować, z plebsem sie nie dyskutuje, jeszcze jak przykozaczyłeś EOT (end of theme) - zakończyłeś dyskusje normalnie jak król i pewnie królem sie czujesz panie wszystko wiedzący. Do szkoły sie szykuj a nie za komentowanie boksu sie bierzesz. Nie masz konkretnych argumentów zwiazanych stricte z boksem (bo wiedzy to napewno nie masz) - to daruj sobie te gadki o odbytnicy, ortografi, i tym co będzie robił Bradley bo tego nie wiesz ... a sorrka Ty wszystko wiesz - na ogół jest utarte przeświadczenie że gimbusy wszystko wiedzą najlepiej :).

BTW propos tego słabego argumentu że Bradley ma Pas Pacmana.
Vitalij Klitchko powiedział kiedyś w wywiadzie 'Mam Pas Muhammada Ali' -- jego też nazwiesz pajacem?, no w sumie jak pajacem dla Ciebie jest Prince Haseeem mistrz świata niemal wszystkich Federacji (prawie doszło do unifickacji) to sie wcale nie zdziwie. Nazywanie osób któym odbierał passy czyli mistrzów świata - 'nieprawdziwymi bokserami' - to lekka arogancja, choć z Twojej strony nic mnie już nie zdziwi - go gimbus run ! ruuuuun!

zyphar tej celebrycie chcesz być na szczycie? - tak szkoda mi Cie ze ten smród od Ciebie wyciekł :-).
 Autor komentarza: zyphar
Data: 30-08-2012 13:06:28 
A wracając do tematu tak jak wspomniałem wyżej według mnie Pacman powinien olać ciepłym moczem wąsatego i nie zawracać sobie nim głowy. Na koniec roku celować w Cotto lub jak się nie uda to nie wiem może olać walkę i dopiero na kwiecień/maj 2013 z Floydem się spotkać. Po walce zakończyć bogatą i pięknej karierę.

Co do olania Bradleya to pełna zgoda - będzie to nie tyle problem dla boksera co dla dziada Aruma który na siłę próbował wykreować sobie nową maszynkę do robienia kasy kiedy filipińczyk zaczął zrywać się ze smyczy - szczerze wątpię aby pojedynek Bradley-Marquez dał takie profity jak jakakolwiek walka z udziałem Paca.

Walka z Cotto byłaby majstersztykiem ale bez żadnych limitów umownych - ewentualnie jakimś symbolicznym - nie wiem jeden do dwóch funtów poniżej limitu kategorii Cotto - choć biorąc pod uwagę to że Floyd walczył w pełnym limicie PAc też nie powinien kręcić nosem

Walka z Floydem - cóż - obym się mylił ale tej walki raczej już nie zobaczymy

Gwoli sprawiedliwości należy jednak dodać że Bradley nie ponosi w tym wszystkim winy jako takiej - dochował postanowień kontraktu wyszedł do ringu i dał walkę a na ocenę sędziów nie miał wpływu - krytyka jaka go spotyka wynika z jego obecnych wypowiedzi - w których DESPERACKO próbuje nakłonić Paca do pojedynku
 Autor komentarza: IronTyson
Data: 30-08-2012 13:13:42 
powtarzasz sie ziew - zagranie pod publiczke bo w temacie było juz kilka komentów przeciwko Bradleyowi - to walisz ponownie oschłą gadkę aby zyskać poklask ? - gimbusy takei są ze w grupie czują siłe :).

Walka z Cotto majstersztykiem? - ehhhhh Walka z Marquez nr IV tez majsterszyk odgrzewania kotletów :) ekstra :D
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.