GUERRERO WIERZY W POKONANIE COTTO

W swoim ostatnim występie debiutujący w wadze półśredniej Robert Guerrero (30-1-1, 18 KO) pokonał na punkty Selcuka Aydina (23-1, 17 KO) i poczuł się gotowy na jeszcze większe wyzwania. "Duch", który wcześniej walczył w kategorii lekkiej, domaga się potyczki z Floydem Mayweatherem (43-0, 26 KO), ale przekonuje również, że mógłby z powodzeniem rywalizować z boksującym w dywizji junior średniej Miguelem Cotto (37-3, 30 KO).

- Wierzę, że mam odpowiedni zasięg rąk i szybkość, które pozwolą mi wyboksować Cotto. To umiejętności wygrywają walki, nie waga. Zrobię to bez żadnych umownych limitów i dodatkowych warunków, jak przedstawiciel starej szkoły - zapowiada Guerrero.

Wiadomo już, że szalenie popularny Portorykańczyk kolejny pojedynek stoczy 1 grudnia w Madison Square Garden w Nowym Jorku, gdzie przez lata zapracował sobie na status bohatera. Guerrero nie ma nic przeciwko wyjazdowi na Wschodnie Wybrzeże.

- Chętnie wybiorę się do Nowego Jorku. Na wyjazd do Danii zdecydowałem się, choć do walki pozostały dwa tygodnie. Tak robią prawdziwy wojownicy. Moje słowa zawsze znajdują pokrycie, to różni mnie od tych "wielkich mistrzów P4P". Walka z Cotto w Nowym Jorku byłaby dla mnie zaszczytem. To byłoby świetne widowisko dla fanów.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 16-08-2012 09:04:24 
Coto krotsze łapy i ciut nizszy ,ale by zrobil z Guerrero mielone
 Autor komentarza: glaude
Data: 16-08-2012 09:54:39 
Trochę się chyba chłopakowi psychika wypaczyła, albo natychmiast potrzebne mu są duże pieniądze.
To co on ostatnio wygaduje: jaki jest fenomenalny i z kim to by nie wygrał, każe się zastanowić nad stanem jego portfela i/lub psychiki.

Ale jestem za walką z Miguelem.
Taka lekcja nauczy go pokory.
 Autor komentarza: czubski
Data: 16-08-2012 10:43:33 
Jemu sie nalezy taka walka ale z drugiej strony te jego codziennie belkoty typu : zniszcze Mayweathera , dajcie mi tego ,tego i moze jeszcze tamtego przyprawiaja o bol glowy :) Jak lubie tego boksera tak przez to biadolenie mam go juz dosc.
 Autor komentarza: rakowski
Data: 16-08-2012 11:17:50 
Gadacie głupoty,że się w głowie nie mieści.Najpierw pomyślcie,a później piszcie.Te wasze komentarze są żałosne.Zdobył pas WBC w półśredniej,a teraz deklaruje,że chce walczyć z Cotto.To jest normalne i szacunek,że mówi o takiej walce,bo każdy taką walkę chciałby zobaczyć.To,że dużo mówi,to nie dziwne w końcu wygrał walkę po długiej przerwie i jest głodny boksu,a pieniądze każdy chce zarabiać,bo z tego się żyję,więc nie piszcie już głupot.Jest mało wypromowany i dlatego jest coraz częściej słyszymy jego wypowiedzi.Każdy musi się zadeklarować.Tutaj mówi,że chciały walczyć z Cotto i ma argumenty,żeby wygrać.Każdy bokser w siebie wierzy,co w tym dziwnego.Wolałbym zobaczyć walkę Guerrero vs Cotto niż Mayweather vs Cotto 2.Ta pierwsze walka byłaby dużo ciekawsza i emocjonująca.Tylko nei wiem,w jakim limicie.Mayweather niech zawalczy z "Canelo" w junior średniej,albo z kimś z czołówki z półśredniej.Na tą chwilę nie mam dla niego godnego rywala w półśredniej,oprócz Pacquiao.
 Autor komentarza: rogal
Data: 16-08-2012 12:04:50 
Warto doceniać Guerrero, bo to świetny pięściarz.

Biorąc pod uwagę motorykę obu bokserów, i stan rozbicia Cotto, w takiej walce postawiłbym na Guerrero.

pozdrawiam
 Autor komentarza: glaude
Data: 16-08-2012 12:50:04 
@rogal

"stan rozbicia" (cokolwiek to znaczy), to jakaś totalnie subiektywna ocena. Dla mnie Cotto nie jest rozbity.

Guerrero nie jest widowiskowy.
Nie posiada super techniki, czy demolujących ciosów.
Jest poprawnym średniakiem z niezłymi warunkami.
Kropka.
On może prosić gwiazdy o pojedynek, a nie szczekać o nie, bo nie ma żadnych argumentów dla wielkich TV, na dużą oglądalność.
 Autor komentarza: czubski
Data: 16-08-2012 14:12:43 
Dokladnie . Dla mnie tez ten facet nie robi wielkiego wrazenia :) Oczywiscie szacunek dla niego za to co osiagnal no ale wedlug mnie jest to rzemieslnik z dobrymi warunkami fizycznymi aczkolwiek powtarzam nalezy mu sie walkami z kims pokroju Cotto a w ogole jak slysze ze Cotto jest robity to az mnie krew zalewa.. Prosze mi wytlumaczyc na jakiej podstawie to oceniasz ?
 Autor komentarza: LegiaPany
Data: 16-08-2012 18:44:38 
ja tam lubie guerrero i mysle ze nie byl by bez szans z cotto
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.