BROOK: TYM RAZEM NIE BĘDZIE PROBLEMÓW Z WAGĄ

20 października w Sheffield Kell Brook (28-0, 18 KO) zmierzy się z Hectorem Davidem Saldivią (41-2, 32 KO) w ostatecznym eliminatorze IBF. "Special K" zapewnia, że tym razem nie zawiedzie żadnego ze swoich fanów i nie napędzi im stracha, jak w końcowych rundach potyczki z Carsonem Jonesem (34-9-2, 24 KO).

- Przed walką z Jonesem miałem wiele problemów. Wielu ludzi bało się o mnie w końcówce. W połowie pojedynku złamałem nos i musiałem przełykać własną krew, więc miałem trudności z oddychaniem - tłumaczy 26-letni Brytyjczyk. - Nie byłem wtedy sobą. Kiepsko czułem się podczas przygotowań.

- Tym razem nie mam żadnych problemów i mogę walczyć z elitą. W moim teamie pojawił się dietetyk, który co rano karmi mnie stekami, a potem sporządza mi sześć odpowiednich posiłków w ciągu dnia. Tracę wagę w odpowiedni sposób i idzie mi to szybciej, niż planowaliśmy. Trenuję też ze szkoleniowcem od przygotowania fizycznego.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: anonim1928
Data: 11-08-2012 19:18:39 
3 ostateczny eliminator Brooka :D
 Autor komentarza: MOONEY
Data: 11-08-2012 20:30:36 
chyba hern przestraszyl sie ostatniej walki kella i mamy eliminatorp.lubie brooka malo ciosow ale celnosc doskonala
 Autor komentarza: Soku
Data: 12-08-2012 14:53:59 
Stejki, dietetyk, sześć posiełków dziennie, czyżby ów tajemniczy pan to Robert Burneika?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.