HOLYFIELD I LEWIS SPOTKALI SIĘ W LONDYNIE

Blisko 50-letni Evander Holyfield (44-10-2, 29 KO) i młodszy o trzy lata Lennox Lewis (41-2-1, 32 KO), dawni wielcy mistrzowie wagi ciężkiej, którzy w 1999 roku stoczyli ze sobą dwie walki, spotkali się w Londynie przy okazji rozgrywanych tam letnich igrzysk olimpijskich. Ich pierwsze starcie zakończyło się bardzo kontrowersyjnym remisem, w rewanżu Brytyjczyk wygrał jednogłośnie na punkty.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Martin
Data: 03-08-2012 07:41:37 
Takich bokserów brakuje teraz w HW. Oni w formie dali by z Klitchkami naprawdę dobre walki. :)
 Autor komentarza: iratos
Data: 03-08-2012 08:12:15 
Co do pierwszej walki zgoda, Lewis ja wygral i zostal skrzywdzony ale w rewanzu o tym samym moze powiedziec Holyfield, ktory w mojej ocenie nieznacznie ale jednak bezspornie walke wygral. Holyfield w pierwszej walce Lewisa zlekcewazyl (zreszta Lewis wtedy byl malo popularny w USA, a jego styl byl okreslany jako nudny); w drugiej walce Holyfield byl zdecydowanie lepiej przygotowany, swietnie skracal dystans i bardzo dobrze walczyl w poldystansie. Szkoda, ze aktualnie ze wzgledu na potrzeby finansowe rozmienia sie na drobne i nieco deprecjonuje swoja legende, gdyz z pewnoscia to piesciarz wybitny. Moze to nie do konca na temat ale kiedys pojawily sie porownania Adamka do Holyfielda. Z calym szacunkiem dla Tomka ale jest on z pewnoscia piesciarzem co najmniej o klase gorszym od Holyfielda i brakuje mu cech EH, ktore by pozwolily na odniesienie sukcesu w wadze ciezkiej (rozwaznie, latami budowana muskulatura i idaca za nia sila fizyczna, umiejetnosc skracania dystansu i walki w poldystansie, dostosowania taktyki do przeciwnika, radzenie sobie z przeciwnikami o duzo wiekszych gabarytach, umiejetnosc presji zmierzajacej do zameczania rywala)
 Autor komentarza: StonkaKartoflana
Data: 03-08-2012 08:29:34 
iratos - pierwsza walka to jeden z najgorszych wałów w historii! bo na trzy celne ciosy Lennoxa Holy oddawał raz.
W rewanżu było bardzo równo, (a w statystykach minimalnie lepszy był Lewis).
Wszelkie próby porównania Tomka do Holego - były moim zdaniem zupełnie nietrafione, nie ta klasa nie ten talent nie ten styl.
 Autor komentarza: PysznyT
Data: 03-08-2012 08:48:16 
ja tam w obu walkach widziałem zwycięstwo Lennoxa. w pierwszej zwycięstwo zdecydowane, w drugiej zwycięstwo po dużo bardziej zaciętej walce. ale i w jednym i w drugim przypadku to Lennox powinien wyjść ze starcia zwycięsko. remis w pierwszej walce prawdopodobnie orzeczony został ze względów czysto finansowych;)
 Autor komentarza: Future
Data: 03-08-2012 09:58:34 
@iratos w drugiej walce również Lewis był lepszy ale już nie tak wyraziscie . Lewis próbował nie być nudny w rewanżu i wdawał sie celowo w wymiany bo jak by boksował swoim stylem to bez problemu trzymał by Evandera na dystans i walka była by nudna ale dzieki uprzejmosci Lewisa nie była . i co jak co ale Evander napewno nie rozmienia sie na drobne w celu zwiekszenia majątku bo kasy mu nie brakuje .
 Autor komentarza: Matys90
Data: 03-08-2012 10:12:01 
" i co jak co ale Evander napewno nie rozmienia sie na drobne w celu zwiekszenia majątku bo kasy mu nie brakuje ."

No teraz to dowaliłeś do pieca, panie @Future ;)
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 03-08-2012 10:26:13 
Ta różnica jest taka, że ten po lewej to bankrut, a ten po prawej jest obrzydliwie bogaty.
 Autor komentarza: ramirez82
Data: 03-08-2012 10:28:58 
Holyfield w latach 90-ych, w jednej z najlepszych dekad w wadze ciężkiej, wielokrotnie mierzył się z wówczas najlepszymi bokserami, 2 razy z Tysonem, 2 razy z Lewisem, 3 razy z Bowe - to mówi samo za siebie.
 Autor komentarza: Vroo
Data: 03-08-2012 10:44:07 
Panowie mogliby dzisiaj zagrać w szachy, żeby spłacić długi Holyfielda.

Głupio to mówić, ale Gołota był mądrzejszy i od Holy'ego i od Tysona. Przynajmniej finansowo. Dlatego ważne, aby mieć żonę z głową na karku. :)
 Autor komentarza: xionc
Data: 03-08-2012 10:55:20 
czytalem gdzies jak chyba Saleta mowil, ze jak sie puinktowalo te pierwsza walke, a nie tylko ogladalo jej przebieg, to rzeczywiscie Holy nieznacznie wygral polowe rund. Te wygrane przez Lewisa byly bardziej wyrazne, ale bez knock downow, wiec wciaz 10-9.
 Autor komentarza: Sierak2012
Data: 03-08-2012 13:18:46 
Ich walki były świetne, obie na styku
 Autor komentarza: milan1899
Data: 03-08-2012 14:22:48 
pierwsza walka dla mnie byłaa nudna i ewidentny wal na korzysc Evandra , jak bym nie liczyl wychodzi mi wysokie zwyciestwo LL na pkt
druga walka to juz majstersztyk pokazujacy ajkim ringowym geniuszm był Holyfield , po piwerszej walce wyciagnal wnioski i idealnie dopasowal styl i taktyke pod LL ktory momentami byl bezradny bo ie mogl zlapac ciosem Amerykanina , druga walka dla mnie minimalnie wygral Holy ale ie krywam ze w pkt znaczenie ma to ze bardziej go lubie i tyle
 Autor komentarza: NATHAN
Data: 03-08-2012 15:18:39 
Ale sie Holy chucherko zrobił :( fakt ma już 50 ale te jego długi to napewno mu nie pomagają dobrze wyglądać :/ szkoda faceta...
z drugiej strony lepszy taki niż wieprz 120 kg
 Autor komentarza: MrT
Data: 03-08-2012 18:07:55 
Lennox w pierwszej walce walczył skutecznie acz mało efektownie. Więc Go zwałowali (jak bardzo efekciarstwo jest ważne dla Amerykanów, można zobaczyć np. na przykładzie wypowiedzi copa).
Więc w drugiej walce Lennox dał Evanderowi fory, mniej ustawiał lewym prostym, stoczył zaciętą, bardziej widowiskową walkę z Amerykańską Legendą - i wreszcie swoje dostał....
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.