GROVES ZACHWYCONY AMERYKĄ

W sobotę pierwsze zwycięstwo w tym roku odniósł George Groves (15-0, 12 KO). Brytyjczyk na gali w Kalifornii pokonał przez TKO w 6. rundzie Francisco Sierrę (25-6-1, 22 KO). 24-latek docenia klasę meksykańskiego oponenta.

- Dokładnie tego się spodziewałem. Prosiłem Roberta Diaza [matchmaker grupy Golden Boy] o naprawdę solidnego rywala, Sierra na pewno zaliczał się do tego grona. Francisco mógł pochwalić się dobrym rekordem. On wie jak wyprowadzać ciosy, bije mocno – powiedział jedyny jak dotąd pogromca Jamesa DeGale’a.

Dla Grovesa był to drugi występ na amerykańskiej ziemi. Młokos ewidentnie jest podekscytowany wielkimi Stanami Zjednoczonymi i zapewne chętnie powróci na tamten kontynent.

- Czas spędzony w Stanach był znakomity. Uwielbiam tu przebywać. Za pierwszym razem popełniałem trochę błędów – specyfika walki w innej strefie czasowej, w innej kulturze jest różna. Generalnie, bokserzy w USA są lepsi – uważa Groves.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 30-07-2012 17:29:36 
Groves to talent pierwszej wody . Zastanawia mnie jego promotor , a dokładniej ,to kto nim jest :najpierw podpisał z Hayemaker promotions , potem jakieś plotki ,że z Warrenem , a teraz ,że Goldenboy , pogmatwana sprawa
 Autor komentarza: Lukaszz
Data: 30-07-2012 23:39:31 
Groves jest w stajni Frank Warren Promotion. Było tutaj na stronie kilka miesięcy temu wrzucane info na ten temat. Sam Groves nie krył zadowolenia, że to właśnie Frank Warren będzie reprezentował jego interesy. A o GBP jest tutaj wzmianka chyba z tego względu, że to grupa Oscara była organizatorem gali Guerrero-Aydin. Przynajmniej ja tak to widzę :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.