OLIMPIJSKIE KŁODY POD NOGI KAROLINY

Jeśli Karolina Michalczuk zdobędzie choćby brązowy medal na otwartych wczoraj Igrzyskach Olimpijskich w Londynie, będzie to sukces na miarę złota. Po pierwsze będzie to pierwszy medal olimpijski w polskim boksie, od czasu przypominanego już do znudzenia brązu Wojciecha Bartnika dwadzieścia lat temu w Barcelonie. Po drugie, byłby to historyczny pierwszy polski medal olimpijski w kobiecym boksie, który dopiero debiutuje na Igrzyskach. Wreszcie po trzecie, na drodze do tego medalu zawodniczce z Lublina los i nieudolni działacze od początku rzucają kłody pod nogi.

Obym okazał się złym prorokiem, ale olimpijski występ naszej medalowej nadziei może zakończyć się już po pierwszej walce. Pechowo wylosowana Mary Kom, to działająca niemal bezbłędnie maszyna do wygrywania, multimedalistka posiadająca w kolekcji więcej złotych medali niż Karolina, która przecież też sroce spod ogona nie wypadła, będąc w przeszłości mistrzynią świata i Europy. Ale to przeszłość coraz bardziej odległa i w dodatku w wyższej kategorii. Obecnie Michalczuk jest już ringową weteranką, wchodzącą powoli w okres nazywany w amerykańskim żargonie bokserskim "past prime". Mary Kom też ma już za sobą kilkanaście lat ringowych występów, ale walczy w naturalnej dla siebie wadze. Natomiast Polka mozolnie musiała zbijać kilogramy, aby zmieścić się w olimpijskiej kategorii 51 kg, co widać na zdjęciach ze zgrupowania polskiej kadry kobiet. Uśmiechnięte dziewczyny w koszulkach, a wśród nich zmęczona Karolina, szczelnie okryta specjalnym kombinezonem ułatwiającym redukcję wagi. Michalczuk jest oczywiście znakomitą pięściarką i nadal zalicza się do światowej czołówki, w dodatku ma charakter, którego pozazdrościć jej może wielu polskich pięściarzy, ale na Mary Kom to może nie wystarczyć.

Jakby tego było mało, z powodu niekompetencji działaczy PZB jej tok przygotowań do olimpijskiego startu został zaburzony. Michalczuk zaplanowała wylot do Londynu 3 sierpnia, by dwa dni później stanąć do pierwszej walki. Miała jeszcze kilka dni na regenerację po morderczych treningach i odrobinę spokoju, psychicznego przygotowania się. To wszystko zostało jednak zniweczone, obrócone w chaos, gdyż w PZB niedopatrzono, że wczoraj odbywały się w Londynie obowiązkowe badania i waga pięściarek. Nieobecność Michalczuk mogła zakończyć się dyskwalifikacją, wobec czego na gwałt ściągnięto ją do Londynu w czwartek, ponad tydzień przed planowanym przez nią wylotem. W takiej sytuacji o spokoju i koncentracji tak potrzebnych przed walką z niezwykle wymagającą rywalką nie może być mowy... Pozostaje mieć nadzieję, że Karolina wyczerpała limit pecha i nie będziemy musieli czekać na medal olimpijski w polskim boksie kolejne cztery lata.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Piotrowski
Data: 28-07-2012 18:20:42 
wszystko pod prad, oby sobie dala rade dziewczyna!
 Autor komentarza: Ania
Data: 28-07-2012 18:30:07 
Trzymam kciuki ! Oby wygrała !
 Autor komentarza: Woniu69II
Data: 28-07-2012 18:49:11 
Powodzenia.
I oby nieudacznicy uwazający sie za menagerów mieli jak najmniejszy wpływ na naszych sportowców.
 Autor komentarza: khorne
Data: 28-07-2012 18:52:26 
gdzie i kiedy mozna obejrzec boks na olimpiadzie?
 Autor komentarza: Tragon
Data: 28-07-2012 18:55:35 
Hehe, ale jaja, jak w filmie Bareii.
 Autor komentarza: juken
Data: 28-07-2012 18:56:10 
Czy będą podawane wyniki jakie osiągają na olimpiadzie bokserzy ? Czy tylko paplanie o Michalczuk ?
 Autor komentarza: ross
Data: 28-07-2012 19:52:06 
Jakby taka sytuacja przytrafiła się np. Agnieszce Radwańskiej to zaraz byłaby afera na cały kraj i "poleciałyby" osoby odpowiedzialne za ten karygodny błąd. A tu luz, wszyscy są z siebie zadowoleni i jak Karolina zdobędzie medal to przypiszą sobie zasługi.
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 28-07-2012 19:59:40 
A trenerzy to spali?Jak można planować wyjazd na Olimpiadę jedynej Polskiej pięśćiarki z szansą na medal na... dwa dni przed walką?Powinna być tutaj w Londynie przynajmniej tydzień przed pierwszym pojedynkiem.Niekompetencja działaczy PZB?To za mało powiedziane to towarzysze bezmózgowcy!Gorzej... tam trwa już dzisiaj walka o stołki i "polskie podkładanie nogi" jeden drugiemu kosztem Karoliny Michalczuk.To skandal.Przypomnijmy jak wyglądał wyjazd męskiej reprezentacji na kwalifikacje olimpijskie:awantura na obozie przygotowawczym,dyskwalifikacje dla najlepszych ,wyjazd na ostatnią chwilę i spóżnienie na wagę.Czy o tych ludziach można inaczej pisać jak...bezmózgowcy,nieudacznicy itp?Komunikat o losowaniu był tutaj na bokser.org i wyraznie podana była data tj. 27 lipiec 2012.A przecież losowanie odbywa się po wadze , badaniach lekarskich i dot. zawodniczek kompletnie gotowych do walk!Trenerzy was tez na kolano i przeczepać kijem...
 Autor komentarza: WojciehMKB
Data: 28-07-2012 20:23:58 
@lutonadam
Zgadzam sie z czescia twojego zdania ale czy polscy trenerzy, ktorzy wyjechali na kwalifikacje olimpijska mieli wplyw na pogode wlasnie przez, ktora nie dotarli tam na czas? Otoz nie wiec tego zarzucic im nie mozna. Zawieszenie czolowki polskiego boksu amatorskiego musialo nastapic, niestety ale jakas dyscyplina musi byc.
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 28-07-2012 20:42:19 
Nie wiem czemu ale żadnych emocji u mnie Karolina nie wywołuje oczywiście życzę jest medalu ale jest mi jakoś obojętna nie emocjonuje się jej wynikami sam nie wiem dlaczego ale tak mnie interesuje jak rozgrywki brydża sportowego...Wiem że za chwile ktoś napisze jak tak można ale po prostu nie każdego da się lubiec a Karolina sympatii nie wzbudza.
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 28-07-2012 20:43:24 
lutonadam
Popieram Twoje zadnie ale niestety nasze komentarze nic nie zmienia nadal ci sami panowie będą na stołkach no może minimalne zmiany nastąpią...
 Autor komentarza: liscthc
Data: 28-07-2012 20:47:04 
ross
Dokładnie tak by było,niestety u nas to normalka,ostatnio też było "ciekawie" w kolarstwie damskim po kontuzji Włoszczowskiej.No ale to sporty tak zwanego drugiego sortu,nie są tak popularne więc większość ma je gdzieś,a Prezesiny tylko by śmietankę spijali.Powinni ich wrzucić Karolinie do ringu jako ruchomy worek i związać ręce,co to by przypadkiem nie oddali.
 Autor komentarza: hicior12
Data: 29-07-2012 10:27:16 
lutonadam, jak sie nazywa tych co s..ją we wlasne gniazdo?
Czy chcesz, aby wszyscy poznali tego co pluje na swoje buty?
 Autor komentarza: ekspert
Data: 29-07-2012 12:10:19 
A może to właśnie Mary Kom-ma pecha po wylosowaniu Karoliny....
 Autor komentarza: kibic73
Data: 29-07-2012 12:28:36 
Karola da radę, ale tych z PZB łącznie z trenerem cudotwórcą Piotrowskim należałoby ech... szkoda pisać. Jak można robić takie cyrki, tak zaburzać cykl treningowy przed najważniejszą imprezą. Totalny brak profesjonalizmu. Już przed igrzyskami prezes Rybicki i trener Piotrowski powinni podać się do dymisji! Dlaczego z Michalczuk do Londynu nie poleciał jej klubowy trener? To przecież kpina!
 Autor komentarza: kamwyb
Data: 31-07-2012 21:45:54 
a wiecie może kiedy ona walczy z ta Mary Kom?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.