JAROSŁAW KOŁKOWSKI: WSB I APB TO BOKS NA NAJWYŻSZYM POZIOMIE

Dziesięć dni temu przekazaliśmy kibicom boksu w Polsce znakomitą wiadomość, że w sezonie 2012/2013 w zawodowej lidze World Series of Boxing wystąpi zespół z naszego kraju. Wówczas to, podczas spotkania w Bangkoku, w którym udział wzięli m.in. prezydent AIBA dr Ching-Kuo Wu, prezes PZB Jerzy Rybicki, trener kadry narodowej Hubert Migaczew oraz dyrektor zarządzający Stand4Them Promotions Jarosław Kołkowski, został podpisany kontrakt, który umożliwi grupie znad Wisły rywalizację w lidze WSB.

Dzisiaj oddajemy głos temu ostatniemu, który przybliży wszystkim zainteresowanym, czyli kibicom, zawodnikom, trenerom oraz działaczom, charakter zmian jakie dosięgną polski boks amatorski w najbliższych miesiącach.

- Zacznijmy o korzyści, jakie projekt ten przynosi naszej dyscyplinie, bokserom i kibicom - tłumaczy 35-letni Kołkowski. - Po pierwsze, zawodnicy drużyny dostają szansę regularnego (a z tym był kłopot!) mierzenia się z najlepszymi zawodnikami zagranicznymi. Chcemy skończyć z walkami "między sobą", które - jak wszyscy wiedzą - nie przynoszą efektu na arenach międzynarodowych. Używając biologicznej terminologii, dotychczasowy system szkoleniowy przypominał chów wsobny, prowadzący do degeneracji genetycznej.

Po drugie, wokół drużyny chcemy zbudować system szkolenia całej kadry narodowej seniorów. Do tej pory kadra spotykała się kilka razy w roku na zgrupowaniach w różnych miejscach Polski, co nie zdaje egzaminu. Ma być jeden ośrodek szkoleniowy, którego bez WSB nie udałoby się zbudować. Wszystko wskazuje na to, że ośrodek taki powstanie na warszawskim Torwarze.

Po trzecie, od obecnego sezonu drużyny WSB będą reprezentować kraje, a nie miasta. Dzięki temu odzyskamy zainteresowanie kibiców, którzy będą mogli regularnie oglądać zmagania ich reprezentantów z innymi drużynami krajowymi. Z drużyną będą mogli się identyfikować kibice z całej Polski.

Po czwarte, jest to (nie tylko naszym zdaniem) jedyny sposób na znalezienie innych niż dotychczas źródeł finansowania polskiego boksu, ze szczególnym uwzględnieniem kadry narodowej.

Po piąte, dzięki wejściu do WSB zyskujemy zupełnie nowy, lepszy status w AIBA. Przestajemy być ubogim krewnym z Europy Środkowej i wkraczamy do awangardy zmian, jakim podlega sama AIBA.

Po szóste wreszcie, wdrażając program WSB, a przez to także APB (AIBA Pro Boxing) dajemy polskim zawodnikom (wybranym zawodowcom i wszystkim dzisiejszym "amatorom") zupełnie nowe możliwości rozwoju ich kariery na lata.

Przystępując do WSB nie mamy absolutnie nic do stracenia. Stawiamy razem z Hubertem Migaczewem na szali nasz wizerunek, nasze własne pieniądze i pieniądze naszych przyjaciół - dla dobra polskiego boksu. Z poparciem Ministerstwa Sportu (tu: ukłony dla ministra Jacka Foksa i pana Kajetana Broniewskiego) oraz Polskiego Związku Bokserskiego (w szczególności prezesa Jerzego Rybickiego) ten projekt nie może się nie udać. Mam nadzieję, że efekty zobaczymy już podczas przyszłorocznych Mistrzostw Europy w Mińsku, a na pewno - podczas Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro w 2016 roku.

Ciekawostką dla kibiców powinna być informacja, że podczas ostatniego zjazdu w Bangkoku Komitet Wykonawczy AIBA zatwierdził kilka zmian regulaminowych. Będziemy o nich sukcesywnie informować. Niemniej już teraz możemy wyjawić, że obok rezygnacji z reprezentowania miast na rzecz reprezentacji krajowych, do drużyn WSB postanowiono dopuścić dotychczasowych zawodowców, którzy spełniają kryteria AIBA. Zresztą nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ WSB to przecież boks zawodowy.

Coraz więcej polskich bokserów podpisuje kontrakty zawodowe. Wiem, że niektórzy robią to wobec braku innych perspektyw (np. Michał Syrowatka), a inni trochę ze złości i pewnie za wcześnie (np. Patryk Szymański). Jednak samo przejście na zawodowstwo nie czyni zawodnika lepszym. W kontekście drużyny WSB i programu APB chcemy przede wszystkim rozmawiać z tymi, którzy mają odpowiedni potencjał, spełniają kryteria AIBA, chcą stabilnie rozwijać karierę walcząc naprawdę z najlepszymi i nie porzucili marzeń o występie na Igrzyskach Olimpijskich. Taką szansę dostaną zawodowcy APB już w 2016 roku.

"Nowe" WSB (i już wkrótce APB) to nowa jakość w boksie. To boks na najwyższym poziomie i - co ważne - bez kupowanych pasów i "kelnerskich" ustawek - zakończył dyrektor zarządzający Stand4Them Promotions.

Będziemy z nadzieją i zainteresowaniem oczekiwali na realizację tych ambitnych planów. Wszystkim koordynatorom tego nowego - dla polskiego boksu - projektu życzymy powodzenia, zaś kibiców zapewniamy o tym, że na bieżąco będziemy ich informowali o wszystkich postępach w temacie udziału Polski lidze w lidze WSB oraz w projekcie APB.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: DrewnoDiabloPablo
Data: 17-07-2012 15:08:00 
Oby uczestnictwo polskiej kadry przyczynilo sie w jakims chociaz stopniu do odrodzenia naszego boksu amtorskiego i wzmocnieniu jego pozycji na arenie miedzynarodowwej.Wzmocnieniu,ktorego wynikiem beda sukcesy naszych piesiciarzy na miedzynarodowych imprezach rangi mistrzostw ME MSW czy Olimpady.Jednoczesnie zycze naszej kadrze trenerskiej z panem Hubertem Migaczewem na czele dobrze zrozumianej pokory oraz przede wszystkim checi ksztalcenia sie ciaglego,rozwijania szkoleniowych kontaktow z najlepszymi na swiecie,otwartosci na nowinki szkoleniowe,bycia niejako otwartym na "swiat bokserski" ze tak to ujme w kwestii szkolenia.Nie wstydzmy sie uczyc od innych,aktualnie lepszych,korona nam z glowy z tego powodu nie spadnie.Nasz boks,majacy przeciez tak wspaniale tradycje zostal niestety gdzies z tylu miedzynarodowego peletonu i postarajmy sie dolaczyc do czolowki.Mam dopiero a moze az 34 lata i zywie nadzieje,ze moze jeszcze dozyje chwili kiedy bede sie mogl emocjonowac finalami ME lub MSW,wiedzac,ze beda w nich brali udzial zawodnicy z orzelkiem na piersi.Uczmy sie od najlepszych,podgladajmy,wyciagajmy wnioski i wcielajmy je z odwaga w zycie.Niech srodowisko piesciarskie bierze przyklad z polskiej siatkowki.w latach 70-tych mielismy zlota ere polskiej siatkowki,chlopcow slynnego kata Huberta Wagnera,byly medale,pozniej przyszedl kryzys tej dyscypliny,az w koncu siegnieta po zagraniczna mysl szkoleniowa trenerow Lozano,Castelaniego,Teraz Anastasiego i zaczely sie sukcesy,wzroslo zainteresowanie kibicow,znalzla sie Tv orazsponsorzy i "machina ruszyla".Oby podobny kierunek obral nasz boks.Naszemu piesciarstwu potrzebni sa ludzie otwarci na swiat,nie zyjacy li tylko historia,wspanialymi tradycjami,ale patrzacy w przyszlosc,przebojowi,chlonni wiedzy z pokora,nie egzaltujacy sie sukcesami na naszym,niestety mizernym, rodzimym ringu.Zycze nowemu trenerowi kadry aby stal sie takim bokserskim Hubertem Wagnerem.
 Autor komentarza: lukasm
Data: 17-07-2012 15:59:56 
Oglądam WSB od początku to wielka sprawa że u nas w kraju będzie drużyna z tej ligi. Myślę że pierwszy sezon będzie ciężki bo poziom jest wysoki nie wiem jakie składy będą teraz obowiązywać skoro drużyny nie będą reprezentować miast ale poszczególne kraje. Trzymam kciuki za ten projekt jest szansa że pięściarstwo się odrodzi.
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 17-07-2012 17:05:54 
Cieszę się bardzo że moje pomysły,propozycje o których tutaj od kilku lat pisałem praktycznie pokrywają się z tym o czym teraz mówi Jarosław Kołkowski.Boks amatorski czekał na rewolucje i taka się wreszcie stała!Teraz jestem optymistą i mimo że jestem dużo starszy od ...DrewnoDiabloPablo też mam nadzieje że doczekam się wreszcie medali z ME,MŚ i IO.Zdaje sobie sprawę że będzie trudno.Dotychczasowy obowiazujący "socjalistyczny terror" zepsuł wszystko i wszystkich.Będzie niezmiernie ciężko odbudować mentalność zawodników,trenerów a szczególnie tych przyzwyczajonych do bylejakości .Nowy trener ,nowi ludzie którzy wyłożyli własną kasę nie pozwolą się okradać przez przypominających "HIENY" działaczy różnej maści.Dziękuje tym wszystkim i bardzo nielicznym internautom którzy podobnie jak ja pisali krytycznie o tym "cyrku" pt.boks amatorski.Dziękuje Tobie DrewnoDiabloPablo za wspieranie i bardzo trafne komentowanie/określenie"miszczowie"powinieneś opatentować he he../ poczynań "najmądrzejszych" którzy doprowadzili do ruiny boks,zmarnowali setki młodych talentów.Mam nadzieje że sami odejdą bo jak nie to ich.."wykopiemy".Ja również życzę aby wszyscy kibice boksu w przyszłości porównywali Trenera Migaczewa do takich trenerów jak WAGNER,GÓRSKI no i oczywiście Papy Stamma.Podpisuje się obiema rękoma pod tym co wyżej napisali DrewnoDiabloPablo i Lukasm Pozdrawiam...
 Autor komentarza: hicior12
Data: 17-07-2012 18:00:50 
Christopher, piszesz pięknie, o tych "wykopanych" też. Czy bierzesz siebie pod uwagę?
 Autor komentarza: ekspert
Data: 18-07-2012 13:22:56 
Analizując nazwiska zawodników, ktorzy zdobyli nomiancję olimpijska Londyn 2012

http://www.london2012.com/boxing/athletes/event=boxing-men-fly-52kg/index.htmx

i kolejne kategorie..


nie sposób oprzeć się wrażeniu, że przynajmniej z kilkoma (póki co przeanalizowałem 2 kat. wagowe) olimpiczykami w przeszłości tej dalszej i bliższej wygrywali nasi zawodnicy. Więc ten świat znowu az tak daleko nie jest.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.