FONFARA vs JOHNSON - ANALIZA PORÓWNAWCZA

Warunki fizyczne: Fonfara (188cm wzrostu, 196 cm zasięgu) jest o 8 cm wyższy od Johnsona i ma o 5 cm większy zasięg. 1 punkt dla Fonfary

Siła fizyczna: Mocno zbudowany Johnson sprawia wrażenie silniejszego od wątłego Fonfary. Jest to widoczne zwłaszcza w zwarciach. 1 punkt dla Johnsona.

Siła ciosu: Obydwaj dysponują dużo lepszymi uderzeniami, niż wskazywałyby procenty nokautów (ok. 50 % dla jednego i drugiego). Johnson osiem lat temu znokautował (i to ciężko) Roya Jonesa Juniora. Fonfara ma za sobą imponującą serię nokautów. Remis.

Odporność na ciosy: Johnson jest bardzo odporny. W swojej długiej karierze zanotował tylko jedną porażkę przed czasem ( z Hopkinsem w 1997 roku). Odporność Fonfary jest dość przeciętna. Też przegrał tylko raz przed czasem ( z Derrickiem Findleyem), ale stoczył znacznie mniej walki i z dużo gorszymi rywalami. 1 punkt dla Johnsona.

Ruchliwość w ringu: Dość przeciętna dla obydwu bokserów. Na tle Dawsona, a nawet Tarvera Johnson był mało zwrotny. Fonfara też bez fajerwerków. Remis.

Szybkość zadawania ciosów: Johnson przed laty słynął z bardzo szybkich rąk, ale z wiekiem w tym elemencie nastąpił pewien regres. Szybkość Fonfary w miarę przyzwoita. Remis.

Technika: Johnson nigdy nie należał do wirtuozów ringu,ale jego technikę można okreslic jako poprawną oraz dopasowaną do warunków fizycznych i stylu walki. Technika Fonfary jest bardzo nierówna. Skuteczna, a nawet błyskotliwa w ataku, a jednocześnie kiepska w obronie (za nisko trzymana i dziurawa garda). Remis

Kondycja: U Johnsona niegdyś znakomita, ale z biegiem lat coraz gorsza. W walce z Bute w końcowych rundach wyglądał bardzo blado. Kondycja Fonfary ewidentnie nie sprawdzona. Remis.

Psychika: Bez zarzutu u obu bokserów. Remis.

Styl walki: Johnson w przeszłości na ogół walczył jak wywierający presję i prący do przodu swarmer. W niektórych walkach ( z innymi swarmerami) nie wdawał sie jednak w półdystansową bijatykę, tylko czaił się (na ogół z powodzeniem) na rozstrzygnięcie pojedynku silnym uderzeniem. Z biegiem lat ta tendencja się pogłębiła i w tej chwili można go usytuować na pograniczu swarmera i sluggera. Luki w obronie nie pozwalają zakwalifikować Fonfary, jako pełnowartościowego boxera. Raczej jest typem pośrednim pomiędzy boxerem, a sluggerem. Układ stylów korzystny dla Johnsona. 1 punkt dla Johnsona.

Bilans porównania: 3:1 dla Johnsona

Prognoza taktyki i przebiegu walki: Wygląda na to, że Fonfara porwał się na bardzo ambitne zadanie, które jednak chyba przerasta jego możliwości. Powinien starać się byc ruchliwszy niż zwykle i obijać Johnsona ciosami z dystansu, wykorzystując przewagę zasięgu. Szanse na znokautowanie bardzo odpornego rywala są znikome, lepiej wobec tego nastawić się na zwycięstwo na punkty, boksować bardzo ostrożnie i za wszelką cene unikać półdystansu. Johnson przeciwnie, powinien szukać półdystansu i atakować od 1 rundy, żeby wykorzystać słabość Fonfary w obronie i mocno go trafić. Niestety, najbardziej prawdopodobny wynik tego pojedynku to wygrana Johnsona przed czasem, z tym że z każdą przetrwaną rundą będą rosły szanse Fonfary na punktowe zwycięstwo.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

Felietonista, współpracownik naszego serwisu. Autor opiniotwórczych artykułów oraz interesujących porównań pięściarzy, tworzonych przed najważniejszymi starciami Polaków i walkami światowej czołówki.

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: gregor07
Data: 11-07-2012 09:09:08 
Siła ciosu: Obydwaj dysponują dużo lepszymi uderzeniami, niż wskazywałyby procenty nokautów (ok. 50 % dla jednego i drugiego). Johnson był pierwszym bokserem, który znokautował (i to ciężko) Roya Jonesa Juniora. Fonfara ma za sobą imponującą serię nokautów. Remis. Roya pierwszy znokautował Tarver.
 Autor komentarza: gregor07
Data: 11-07-2012 09:10:34 
Mój typ: Fonfara MD
 Autor komentarza: Mats
Data: 11-07-2012 10:16:07 
Od razu jak dowiedziałem się o tej walce to miałem przeczucie, że Fonfara znokautuje Johnsona. Moim zdaniem, co niektórzy za bardzo wierzą w Glena. Owszem, kiedyś był świetnym bokserem, ale teraz jest absolutnie do obicia przez Andrzeja. Nie wiadomo też jak z przygotowaniem Johnsona. Mimo, że widać było świetne przygotowanie do walki np. z Frochem to tutaj nie jestem tak tego pewien. On teraz nie walczy o mistrzowski pas.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.