JOHNSON: WIERZĘ W NOKAUT

Były mistrz świata w wadze półciężkiej Glen Johnson (51-16-2, 35 KO), który za tydzień zmierzy się w Chicago z Andrzejem Fonfarą (21-2, 12 KO), stwierdził, że porażka z zawodnikiem tego formatu prawdopodobnie oznaczałaby dla niego koniec kariery.

- Jeżeli przegram, będzie to jasny sygnał, że nie jestem już w formie i nie mogę rywalizować na wysokim poziomie. W przypadku porażki pewnie nie chciałbym już więcej tego robić – powiedział 43-letni Jamajczyk.

Johnson jest jednak przekonany, że w Wietrznym Mieście to on będzie górą.

- Czuję, że jestem w takiej dyspozycji, że znokautuję tego faceta, ale zawsze łatwo się mówi. Chcę już wejść do ringu, zobaczyć co potrafi i wziąć się do roboty. Wierzę w nokaut – stwierdził.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hayemaker88
Data: 07-07-2012 12:48:46 
Trzeba przyznac ,że Fonfara jakimś wielki zawodnikiem nie jest i raczej nigdy nie bedzie wiec nie dziwie sie Glenowi ze jak by z nim przegrał chce kończyc kariere.Johnson jeszcze nie tak dawno sprawił duzo problemow Frochowi i mysle ze Andrzej po tej walce bedzie mial w rekordzie juz 3 porazki,ale mam nadzieje ze sie myle.
 Autor komentarza: Jimmy1980
Data: 07-07-2012 13:23:24 
Według mnie walka będzie wyglądać podobnie do Szpilka-McCline.Fonfara będzie boksował ostrożnie, atakował z doskoku i wygra na punkty, ale musi uważać bo jeden błąd i może zapoznać się z deskami chicagowskiego ringu, bo pomimo swojego wieku Glen to wciąż aktywny i bardzo groźny bokser.
 Autor komentarza: milosz762
Data: 07-07-2012 13:51:11 
hmm wygrana fonfary to bedzie bardzo duża niespodzianka serce za fonfarą ale rozum i chłodna kalkulacja podpowiadają ze wygra glenn
 Autor komentarza: JorgeMariano
Data: 08-07-2012 11:31:03 
Obserwuję karierę Fonfary. Glen Jhonson bardzo się zdziwi, bo niestety przegra. Fonfara ma dobry cios, a Glen dziś to cień dawnego boksera. Umie napierać, ale robi to coraz bardziej niezdarnie. Nie zadaje czystych ciosów, tylko obcierki. Wróżę Fonfarze zwycięstwo, i to spektakularne. Dobierze się ostro Glenowi do skóry. - Czas na fajrant - powie Glen i przejdzie na emeryturę.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.