CAMERON: UŚPIŁEM BARRETTA

Bokserskim bohaterem wczorajszego dnia został bez wątpienia Shane Cameron (29-2, 22 KO), który na gali w Auckland ciężko znokautował Monte Barretta (35-10-2, 20 KO). W wywiadzie udzielonym niedługo po walce Nowozelandczyk przyznał, że nie liczył na aż tak spektakularny finisz.

- Wiedziałem, że wygram, ale nie spodziewałem się tak spektakularnego stylu. Wierzyłem jednak w swoją siłę i w możliwość znokautowania Barretta. W tej chwili otwiera się przede mną wiele możliwości w wadze ciężkiej. Nie chciałbym prognozować na temat następnego rywala, ponieważ byłoby to wróżenie z fusów – opowiada 34-latek.

Cameron przygotowywał się do starcia z Barrettem u boku Davida Haye’a, sparując z "Hayemakerem".

- Treningi u boku Haye’a odpowiednio pobudziły mnie do działania. Moje siły ponownie zostały przywrócone – zaznaczył autor jednego z najmocniejszych nokautów tego roku.

"Górski Wojownik" na przykładzie bomby wyprowadzonej podczas konfrontacji z Barrettem tłumaczył swoją porażkę z Davidem Tuą. Pod koniec 2009 roku były pretendent do tytułu mistrza świata znokautował rodaka w 2. starciu, ale kluczowe były wydarzenia z rundy otwierającej walkę. Wówczas Cameron lądował dwukrotnie na macie ringu. 

- Publiczność przekonała się, jak bardzo jeden cios może zmienić walkę. Popatrzcie co zrobił ze mną Tua, właśnie dzięki pojedynczemu uderzeniu. W pierwszej rundzie trafił mnie, nie przegrałem przed czasem [w tej rundzie], ale nie mogłem od tamtego momentu dojść do siebie. Z kolei Barrett został przeze mnie uśpiony, facet nie wiedział gdzie się znajduje. Nawet po pojedynku miał z tym problem. To właśnie udowadnia nam wszystkim, jak brutalny może być boks – dodał pogromca "Two Gunza", który przyznał, że nie interesuje go rewanż z Tuą, zaś na jego celowniku znajdują się bracia Kliczko i wspomniany Haye.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Slayer85
Data: 06-07-2012 10:39:01 
Cholera, wiedziałem! Mogłem parę pln postawić...
 Autor komentarza: milosz762
Data: 06-07-2012 14:11:46 
hmmm niedziwota że niechce walczyć z tua bo ten go cieżko znokaltował i zrobił by to jeszcze raz
 Autor komentarza: xionc
Data: 06-07-2012 20:17:02 
a ja sie troche dziwie, liczylem na Barretta. Widac juz nie te lata.

na Haye'a bym nie liczyl, ale moze daostac walke o pas Commonwealth z Davidem Pricem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.