JONES JR. DEKLARUJE GOTOWOŚĆ DO REWANŻU

- Jeżeli ktoś uważa, że coś nie było do końca jasne, mogę w każdej chwili dać rewanż - skomentował swe kontrowersyjne zwycięstwo z Pawłem Głażewskim Roy Jones Junior. - Myślę, że gdybym miał więcej czasu na przygotowania, wynik byłby do jednej bramki - mówił Polak.

W sobotni wieczór Roy Jones Junior decyzją sędziów pokonał na punkty Pawła Głażewskiego. W łódzkiej hali wynik ogłaszano przy akompaniamencie gwizdów. Nie zgadzał się z werdyktem również żaden z telewizyjnych komentatorów. Wydawało się, że Polak był jednak nieco lepszy od utytułowanego, acz podstarzałego Amerykanina, który raz leżał nawet na deskach.

- Z werdyktami sędziów się nie dyskutuje - uciął szybko pogodzony z porażką Głażewski.

- Dopadłem go, miałem go na deskach, po którejś rundzie szedł do narożnika na miękkich nogach, parę razy się chwiał - wyliczał jednak w ogóle nie protestujący Polak.

- Myślę, że gdybym miał więcej czasu na przygotowania, wynik byłby do jednej bramki - dodał.

- Moim zdaniem, wygrałem pierwszych pięć rund. Potem był ten knockdown, ale kolejne rundy można było punktować różnie - odpowiedział Roy Jones Junior, który wypowiadał się później o Głażewskim w samych superlatywach.

- Jeżeli ktoś uważa, że coś nie było do końca jasne, mogę w każdej chwili dać rewanż - zapewnił jeszcze.

Głażewski zastępował Dawida "Cygana" Kosteckiego, który został skazany na 2,5 roku więzienia za współkierowanie zorganizowaną grupą przestępczą i niespodziewanie doprowadzony do więzienia kilkanaście dni przed walką z Amerykaninem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Deter
Data: 01-07-2012 14:01:44 
"Z werdyktami sędziów się nie dyskutuje".

Jest dokładnie odwrotnie!
 Autor komentarza: karko
Data: 01-07-2012 14:21:40 
Mysle ze jakos mu zamkneli usta. Cos za spokojnie sie wypowiada
 Autor komentarza: akilu12345
Data: 01-07-2012 14:32:19 
Głaz dla mnie wygrał na 100% 5 rund , czyli jeden pkt. wygrał z Royem , a na 90% wygrał 6 rund... Ten huj Wasilewski przekręt cholerny , szykuje Roya dla Krzyśka , żeby kasę zarobili w Stanach...
 Autor komentarza: Emsiem
Data: 01-07-2012 15:03:16 
Roy vs. Głaz
10-9
9-10
10-9
10-9
10-9
8-10
9-10
9-10
9-10
10-9

94-95

Wg mnie w najlepszym dla Roya przypadku...
 Autor komentarza: 0rion
Data: 01-07-2012 15:09:50 
Gala dobra (edukacyjnie) z co najmniej trzech względów:
1) kiedyś był film "Piłkarski poker" o przekrętach futbolowych, a teraz każdy zobaczył jak to się robi w boksie;
2) Szpilka walkę wygrał, ale każdy zobaczył, że mit o nokautującym ciosie i megatalencie, który butami kopie do drzwi mistrzów, to tylko mit. Podejrzewam, że Adamek będący u kresu kariery i szykujący się do odejścia na emeryturę, Szpilkę by lekko, łatwo i przyjemnie ośmieszył oraz, co bardzo prawdopodobne, znokautował. Być może w przyszłości będzie lepiej, ale wątpię. Szykuje się kolejny król własnego podwórka oraz obijacz niegdyś znanych emerytów. Haye, który ma niewyparzoną gębę irytuje mocno, ale ma się również czym pochwalić boksersko. Szpilka również dużo gada, ale zestaw argumentów ma niezwykle ubogi;
3) Dość jasno widać, że firma pana Wasilewskiego przędzie bardzo słabo (a i kibiców ma w miejscu, o którym głośno mówić nie wypada), skoro decyduje się na oczywiste wałki, które śmiało mogłyby się znaleźć w zestawie the best of Sauerland. To niestety świadczy o tym, że bokserzy z tej grupy są po prostu przeciętni i świata nie zawojują. Gdyby miało być inaczej już dawno walczyliby o pasy. Najwyraźniej p. Wasilewski doszedł do wniosku, że lepiej mieć wiecznych "prospektów" z zerem w rekordzie, niż zaryzykować i pchnąć ich do boju o wyższe cele, bo to mogłoby się skończyć dla "prospektów" tragicznie. To z kolei obrazuje przypuszczalną "wysoką" jakość kolejnych gal.

Innymi słowy źle się dzieje, drodzy kibice, dlatego jedynym ratunkiem jesteście Wy. Wpłacajcie pieniądze, aby boks mógł się w Polsce "rozwijać". I żeby kolejne "gwiazdy" lat minionych mogły spełniać "sen każdego fana boksu" pojawiając się na kolejnych "starciach tytanów".
 Autor komentarza: Deter
Data: 01-07-2012 15:22:12 
0rion
Są pewne pomysły, które mam nadzieję zostaną zrealizowane - chociażby mała konferencja na skajpaju :) a potem wrzucenie tego na YT. Taka miła, luźna pogawędka z kilkoma chętnymi użytkownikami o obecnej sytuacji na rynku.
 Autor komentarza: 0rion
Data: 01-07-2012 15:37:46 
Wybacz, ale tu nie trzeba pomysłów. Są trzy rzeczy, dzięki którym można poprawić sytuację w boksie:
po pierwsze: pieniądze;
po drugie: pieniądze
i po trzecie: pieniądze.
Ot i cały pomysł.
Jeśli masz pieniądze, to możesz sobie pozwolić na selekcję bokserów. Masz grupę dobrze rokujących i wysyłasz ich w coraz trudniejsze boje. Najsłabsi odpadają i są zastępowani nowymi prospektami. W pomyśle p. Wasilewskiego nie ma miejsca na "Najsłabsi odpadają i są zastępowani nowymi prospektami", bo w nowego trzeba zainwestować, wytrenować itd. A na odpadających zaliczasz stratę. Dlatego nie ma i nie będzie u nas ryzykownych walk dla tzw. prospektów.
Dlatego na galach są wałki, aby uratować zero w rekordzie, oraz inne wałki, aby przyznawać zwycięstwa tym, którzy wygrać mieli. Bo te wałki są przeliczane na kasę.
Bojkot PPV, czy gal niczego nie poprawi (domyślam się, że do tego zmierzasz). Zresztą przypuszczam, że wyniki PPV wyszły na poziomie żenującym, podobnie jak frekwencja na widowni. To jest po prostu zamknięte koło: żeby mieć kasę, trzeba mieć dobrych bokserów, a żeby mieć dobrych bokserów, trzeba mieć kasę. A kasy nie ma i raczej nie będzie.
 Autor komentarza: Scoon
Data: 01-07-2012 15:43:30 
Głaz dostał życiową szansę sparowania z fenomenem boxu jakim jest Roy i nie ma się czego wstydzić bo dał z siebie wszystko i jestem mile zaskoczony jego postawą i umiejętnościami jaką wykazał w walce, oceniając jako widz stwierdzam że wygrał walkę i pokazał że może parować z dobrymi pięściarzami ale z drugiej strony świetlność Roya już przemija widać to było w walce jakby ktoś "odebrał mu nogi" jego ruchliwość na ringu była minimalna to już nie ten sam Roy lecz co się dziwić ma już 42 lata i masę walk za sobą, gdyby był to Roy jakiego pamiętamy z pięknych czasów to padały by nokauty jak u Tysona ale tak nie jest bo z wiekiem wszystko przemija a nikt nie jest Bogiem więc wielki szacun dla obu zawodników ! Peace
 Autor komentarza: BadNews
Data: 01-07-2012 15:44:41 
Pije piwo wchodze na RP i co ? nie bede sie tam rejestrowal bo to jak dla mnie strona ZSRR powinni zmienic nazwe na RING PZPR POLSKA hahah
Jest dobry typ ktory pisal kiedys "u nas" Gwahlur ;] Nie wiem czy on tam jest jak dziwka w TYTANOWYM Burdelu czy co ale naprawde ciesze sie ze znalazlem kilka lat temu bokser org w googlach :)
 Autor komentarza: DapidranPacquiao
Data: 01-07-2012 16:09:55 
Roy walczył bez żadnego podejmowanego ryzyka! ja nie wiem czemu on tak dużo pozwalał pawłowi robić, przecież jest w stanie wywierać presję i znokautować to on bez żadnej determinacji bił prostymi...

ciesze się że wygral roy i mam w dupie werdykty
 Autor komentarza: Faraon
Data: 01-07-2012 16:13:53 
Kiedy wyniki sprzedaży PPV?
 Autor komentarza: 0rion
Data: 01-07-2012 16:26:09 
DapidranPacquiao

Skoro masz werdykty tam gdzie napisałeś, to się nie ciesz, bo wygrał Głażewski. To właśnie werdykty, które masz gdzieś, ogłosiły Jonesa zwycięzcą. Przygniatająca część widowni i ekspertów widziała to zupełnie inaczej.
Jones był pięściarzem z samego szczytu, teraz jest już tylko karykaturą samego siebie, która bez pomocy sędziów nie potrafi dać sobie rady z bokserem formatu mocno średniego, bez nokautującego ciosu i po zaledwie 10-dniowych przygotowaniach. To już nie jest Roy Jones Jr. To katastrofa. I nie ma się z czego cieszyć, że kontynuuje tę parodię, zamiast powiedzieć "dość". Zaczyna ta sytuacja przypominać sytuację z panią lekkich obyczajów, która wkroczyła wiek starczy, ale wciąż myśli, że ma ponętne kształty i rozpaloną do białości rzeszę adoratorów. Czyli jest to po prostu niesmaczne.
 Autor komentarza: waswer
Data: 01-07-2012 16:55:39 
Głos ludu jest mało znaczący dla organizacji bokserskich, nie wspomnę już o partiach politycznych... Ale mimo wszystko napiszę co myślę. Należy ograniczyć wiek zawodników np. do 40 lat i zawodnicy powyżej 40 lat. Wydolność człowieka naturalnie jest zależna od wieku. Chęci zdobycia tytułu i ambicje nie nadrobią naturalnych uwarunkowań wydolnościowych, jakie posiada człowiek. I nie oszukujmy się, że zawodnik powyżej 40-stki wytrzyma z zawodnikiem około 30-letnim, rytm pracy podczas walki. Szkoda rozmieniać historię co niektórych zawodników, którzy dawali nam wspaniały przykład jak boksować. Dziś wzbudzają litość i współczucie, dotrzymując ledwo kroku przeciętnym zawodnikom. To tyczy się nie tylko wczorajszej walki, ale i wielu innych. ORGANIZACJE LUB SPONSORZY, MENADŻEROWIE NIE ROZDRABNIAJCIE SWOICH GAL. JEŻELI 40-STO LATKOWIE CHCĄ WALCZYĆ TO NIECH WALCZĄ MIĘDZY SOBĄ I NIECH NIE ŚCIERA SIĘ HISTORIA Z MŁODOŚCIĄ. Walki nie chcę komentować, bo mija się to z jakimkolwiek celem. Podkreśleniem walki jest to, co napisałem wcześniej. Smutne to, że wygrywa się dzisiaj z samym nazwiskiem... historią dawnego Mistrza, a nie z człowiekiem sprzed 15-20-stu lat.
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 01-07-2012 17:25:29 
Jedyny plus walki to punktacja Salety przynajmniej obiektywna.
 Autor komentarza: dawid1322
Data: 02-07-2012 00:04:25 
Jak będzie rewanż to i tak Roy Jones wygra, werdykt sędziowski był taki jak wielu innych przypuszczało.
 Autor komentarza: Spoko62
Data: 02-07-2012 09:58:56 
Może ktoś mi powie kto i jak punktował tę walkę???
Czy to znowu Jankowiak ????
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.