CENDROWSKI-SPADA II DZISIAJ W SPORTKLUBIE

Telewizja Sportklub zaprasza dzisiaj widzów na ostatnią walkę Mariusza Cendrowskiego. W połowie czerwca Polak zmierzył się w Rzymie z Domenico Spadą, a stawką pojedynku był pas federacji WBC Silver w wadze średniej. Walkę tą widzowie zobaczą w ramach cyklu „Bokserski poniedziałek”.

Do pojedynku ze Spadą Cendrowski przystępował z bardzo dobrym bilansem: stoczył w ringu 27 walk – wygrał dwadzieścia dwie z nich, dwie zremisował, przegrał tylko trzykrotnie. Od kwietnia 2009 roku Polak poniósł zaledwie jedną porażkę – z Avtandilem Khurtsidze. Poza tym pokonał m.in. Bronislava Kubina, Andreasa Reimera i dwukrotnie Thomasa Troelenberga, do starcia ze Spadą przystępował więc może nie w roli zdecydowanego faworyta, ale na pewno będąc pięściarzem, który może skutecznie powalczyć o wakujący pas.

Smaku walce dodawał fakt, że była to już druga potyczka tych pięściarzy. Poprzednio zmierzyli się oni w lipcu 2008 roku na gali w Campione d'Italia. Wyrównany i emocjonujący pojedynek, którego stawką był pas WBC w wadze średniej zakończył się wygraną Włocha. Podobny finał miała niestety także ostatnia walka tych pięściarzy. Cendrowski spisał się w niej bardzo dobrze, w bokserskim rzemiośle nie ustępował walczącemu przed własną publicznością rywalowi, poległ jednak na punkty jednogłośną decyzją sędziów. Mimo porażki, warto zobaczyć jak zaprezentował się Polak, dla którego była to dwudziesta ósma potyczka na zawodowym ringu.

Cendrowski w boksie zawodowym zadebiutował w 2004 roku na gali w Warszawie wygraną walką z Gyulą Zabo – pokonał Węgra przez TKO w drugiej rundzie. Do 2008 roku stoczył osiemnaście pojedynków: jeden z nich zakończył się remisem, w pozostałych Polak odnosił zwycięstwa. Dopiero w dziewiętnastym starciu znalazł pogromcę, którym okazał się … Domenico Spada. W kolejnych miesiącach Polak wracał do wysokiej formy, w czerwcu na jego drodze znów stanął jednak Włoch, który po raz drugi pokonał Cendrowskiego na punkty.

W 2002 roku „Przegląd Sportowy” nagrodził Cendrowskiego „Złotymi rękawicami” – nagrodą przyznawaną najlepszemu polskiemu pięściarzowi. W tym samym roku po raz szósty został on mistrzem Polski seniorów, wsławił się też m.in. trzykrotnym triumfem w turnieju im. Feliksa Stamma. Reprezentował Polskę na Igrzyskach Olimpijskich w Sydney, przez blisko pięć lat nie poniósł w amatorskim ringu ani jednej porażki. Cendrowski mocno wspiera wszelkiego rodzaju akcje charytatywne, sam założył fundację „Blue Corner”, dla której priorytetem jest resocjalizacja młodzieży i walka ze zjawiskami patologicznymi. Mimo 34 lat wciąż ma szansę, aby odnieść spektakularny sukces na zawodowych ringach, w Polsce jest póki co trzecim pięściarzem wagi średniej. Wyżej od niego sklasyfikowani są jedynie Grzegorz Proksa i Przemysław Majewski.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.