HELENIUS TRENUJE, DATA POWROTU CIĄGLE NIEZNANA

Robert Helenius (17-0, 11 KO), który pod koniec ubiegłego roku nabawił się kontuzji ramienia podczas walki z Dereckiem Chisorą (15-3, 9 KO), jest już niemal w pełnym treningu. Obóz niepokonanego Fina woli jednak dmuchać na zimne i póki co nie rozgląda się za kolejnym przeciwnikiem i konkretną datą, chcąc pozwolić „Nordyckiemu Koszmarowi” na powrót do stuprocentowej sprawności.

Na początku roku Helenius przeszedł operację kontuzjowanego ramienia. Po zabiegu poinformowano, że kolejny pojedynek stoczy najwcześniej we wrześniu.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Rogs
Data: 22-06-2012 10:53:30 
o Heleniusie można mówić że jest drewniany, kolek itd. Oczywiście to prawda i trudno się z tym nie zgodzić. Jednak ma on coś co jest niezbędne w wadze ciężkiej. Mocny cios, twardy łeb i dobra kondycje, ciężko jest go złamać.
Chisora pokazał jak należy z nim walczyć, tylko do tego potrzeba twardej głowy i żelaznej kondycji.
Jest młody, więc sądzę że w przyszłości mistrzem będzie.
 Autor komentarza: WonderBoy
Data: 22-06-2012 10:58:33 
Kibicuję Heleniusowi jednak trzeba napisać jasno ,że dobry technik ma duże szanse go wypykać na punkty.

Styl Chisory czy Areolli również ma spore szanse co udowodniło już ww starcie.

Tak czy siak to zawsze są jak dla mnie szanse 50/50. Kopyto Fina , kondycja , szczęka i warunki robią swoje.
 Autor komentarza: PeterManfredo
Data: 22-06-2012 11:13:07 
Helenius jest drewniany trochę ale na dzisiejszą wagę ciężką jest groźny. Silny,wysoki ma czym uderzyć jednak wg mnie taki Seth Mitchell z siłą czołgu złamałby Fina. Wiadomo,że na dystans bokser typu Adamek,Haye czy Povietkin nie mają z nim szans. Jeśli chodzi o dojście do półdystansu to Adamek w walce z Vitem pokazał,że tego nie potrafi w przeciwieństwie do Chisory któremu sędziowie zabrali wygraną. Mitchell by się nie bał na pewno a znając jego siłę i nieobliczalność mógłby ustrzelić i nastraszyć Heleniusa.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 22-06-2012 11:45:32 
Tylko Mitchell szczęki chyba tak żelaznej jak Fin nie ma. Po tej ostatniej walce, gdzie ledwo przetrwał rundę, myślę że w walce na wyniszczenie Fin by go pokonał. Skoro Whitterspoon potrafił nim aż tak wstrząsnąć, to co dopiero Helenius.
 Autor komentarza: WonderBoy
Data: 22-06-2012 11:51:59 
Byłoby ciekawie i moim zdaniem 65% szans dla Fina ; )

Helenius często idzie na wyniszczenie i pakuje sporo ciosów a z mega dziurawą obroną Mitchella byłoby interesująco ; )
 Autor komentarza: NATHAN
Data: 22-06-2012 11:58:40 
Ja to bym chciał zobaczyć Helleniusa z takim Arreolą albo z Władem.

Vit obecnie by go nie ustrzelił bo nie ma ciosu jak brat, a Fin ma betonowy łeb.
 Autor komentarza: Szczupak007
Data: 22-06-2012 11:59:58 
Helenius nie potrafi zrobić użytku z lewego prostego i słabo on u niego pracuje - pokazał to Liakhovich. Haye "obskoczyłby" pewnie Heleniusa. Steth miałby trudniej, bo ma inny styl i braki w obronie. Ale szanse na ustrzelenie Heleniusa też miałby, dobrze potrafi skrócić dystans i jest nieustępliwy w atakach, co raczej Heleniusowi nie leży. Walka byłaby zapewne bardzo wyrównana.
 Autor komentarza: eye
Data: 22-06-2012 14:21:06 
PeterManfredo

Haye by nie wypunktowal Heleniusa? Wiesz ty o czym piszesz?

Obecny Powietkin to niewiadoma ale sprzed kilku lat raczej na pewno..
 Autor komentarza: bonkers
Data: 22-06-2012 15:18:25 
jeżeli wróci przynajmniej do takiej dyspozycji jak w walce z Chisorą nadal będzie w czołówce
problem w tym że o ile wcześniej bił bumośredniaki ,wypalone nazwiska i przejechał się na Chisorze to będzie trzeba zapewne długo czekać zanim załatwią mu kolejną ciekawą walkę
 Autor komentarza: PeterManfredo
Data: 22-06-2012 15:31:20 
eye

napisałem,że w walce na DYSTANS przewagę miałby Helenius prawda?
 Autor komentarza: WARIATKRK
Data: 22-06-2012 15:36:58 
Helenius to kłoda drewna ale jest twardy i ma petardę w łapie to mi się w nim podoba dlatego nie skreślałbym go z czołówka HW oprócz K2.
 Autor komentarza: eye
Data: 22-06-2012 16:38:17 
PeterManfredo
ok ale nie z Haye.. jest za gibki i za szybki dla Heleniusa
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 22-06-2012 17:16:25 
Na dzien dzisiejszy Mitchel nie ma czego szukac z Heleniusem.Najmocniejsza bronia Fina jest prawa reka,a to wlasnie takie ciosy Seth przyjmuje najczesciej
Walki z Liakowiczem i Chisora pokazaly,ze pod wzgledem taktycznym Helenius to analfabeta,musi nad tym pracowac no i nad lewym prostym,po u takiego dragala to podstawa
 Autor komentarza: milosz762
Data: 22-06-2012 21:21:10 
ale porównując helniusa do Wacha to fina walczył z dużo lepszymi rywalami!ma twardy łeb i kopyto w rece tylko technika baalns słaby dużo do poprawienia!
Musiłaby odejśc z saderlandów i wziaść by go muisła jakiś wybitny trener żeby zmienić jego styl
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.