BRADLEY: MOGĘ WALCZYĆ Z KHANEM

Timothy Bradley (29-0, 12 KO) nie traci nadziei na rewanżowy pojedynek z Mannym Pacquiao (54-4-2, 38 KO). Wiadomości z ostatnich dni sugerują, że "Pacman" wybierze raczej czwarty pojedynek z Juanem Manuelem Marquezem (54-6-1, 39 KO).

- Moim zdaniem to nie jest najlepszy pomysł. Powinien odbyć się rewanż za naszą walkę z 9 czerwca. Pierwszy pojedynek był bardzo wyrównany i wynik mógł pójść w każdą ze stron. Jestem za tym rozwiązaniem. 10 listopada, zróbmy to. Listopad lub nawet grudzień. Utnijmy te kontrowersje i wyjaśnijmy to raz na zawsze - powiedział 28-letni Amerykanin.

Bradley jasno daje do zrozumienia, że na tym etapie interesują go tylko pojedynki za duże pieniadze. Na liście życzeń Tima znajduje się także Amir Khan (26-2, 18 KO), który za kilka tygodni zmierzy się z Dannym Garcią (23-0, 14 KO). Jeśli Brytyjczyk zwycięży, "Desert Storm" chętnie wyjdzie z nim do ringu.

- Chcę wielkich walk. Jeśli Khan może walczyć, to czemu nie? Zróbmy to - namawia Bradley.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Jabba
Data: 20-06-2012 20:32:23 
kontrowersje... heh
 Autor komentarza: kamil101021
Data: 20-06-2012 21:21:12 
chciałbym aby doszło do tej walki..
oczywiście kibicowalbym Khanowi
 Autor komentarza: DapidranPacquiao
Data: 20-06-2012 22:11:36 
Obiektywnie patrząc to Bradley wygra z Khanem bo Tim go spokojnie ośmieszy w defensywie.
 Autor komentarza: Jacob
Data: 20-06-2012 22:32:40 
Nic dziwnego ze chce drugiej walki z Mannym. Tym razem wyplata bylaby jeszcze wyzsza.
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 21-06-2012 01:05:22 
Bradley nie ma najmniejszych szans z Amirem Khanem!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.