MATTHYSSE: WYGRAŁEM Z DEVONEM I ZABEM

W 33 walkach na zawodowych ringach Lucas Martin Matthysse (30-2, 28 KO) przegrywał dwukrotnie (jedna walka została uznana za nieodbytą), ale ma wszelkie prawo, by nazywać się niepokonanym bokserem. Obydwie porażki argentyński boxer-puncher ponosił na wyjeździe - zawsze w bardzo kontrowersyjnych okolicznościach.

Z Zabem Judahem (42-7, 29 KO) przegrał niejednogłośnie na punkty po dwunastu odłosnach, choć przeważał w statystykach i miał rywala na deskach w dziesiątej rundzie. Nie inaczej było w walce z Devonem Alexandrem (23-1, 13 KO), którego ograł jeszcze bardziej wyraźnie i rzucił na matę ringu już w 4. starciu, ale znów przegrał 2-1 na kartach sędziów.

- To były dwa bardzo trudne pojedynki, bo musiałem zmienić nieco mój styl, by dostosować się do przeciwników. Wiem, że wygrałem obydwie walki - powiedział 29-letni Matthysse. - W głębi serca po prostu to czuję. Porażki bolały, ale wracam silniejszy i jestem gotowy na jeszcze większe wyzwania.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: liscthc
Data: 19-06-2012 20:02:57 
Lucas wydaje się bokserem w miarę kompletnym,do tego kowadło porządne,szkoda tych dwóch "porażek" bo myślę że ten gość zasługuje na tytuł mistrza.Oby już nie było wałów z jego udziałem.
 Autor komentarza: zeitgeist
Data: 20-06-2012 00:02:14 
dobry jest trzeba przyznac ,tez zycze mu jak najlepiej
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.