'ADAMEK BYŁ POWOLNY'

Sobotnie zwycięstwo Tomasza Adamka (46-2, 28 KO) nad Eddiem Chambersem (36-3, 18 KO) odbiło się szerokim echem w zagranicznych mediach. Dan Ambrose z portalu boxingnews24.com skrytykował formę "Górala", który według żurnalisty był powolny na tle jednorękiego rywala. 

35-letni Polak sięgnął po pas IBF North American, który niegdyś był w posiadaniu Andrzeja Gołoty. Sędziowie wypunktowali jednogłośne zwycięstwo byłego mistrza świata w dwóch kategoriach wagowych

- Punktowałem nieznaczne zwycięstwo Adamka, który wyglądał w tej walce kiepsko. Tomasz może być szczęśliwy, że Chambers w 2. rundzie doznał kontuzji lewego barku – ocenił Ambrose.- Zdrowy i niezardzewiały Eddie zapewne pobiły Polaka. Chambers był cholernie blisko zwycięstwa, a bił się przecież tylko prawą ręką. Ta sytuacja zmuszała go do zmiany pozycji na odwrotną i był w tym bardzo skuteczny. Jego lewa ręka była bezużyteczna.

- Przyczyną sukcesu Chambersa był brak szybkości Adamka. Dodatkowe kilogramy spowolniły go, przez co wydawał się ociężały. Tomasz wyglądał słabiej niż w debiucie w najcięższej dywizji. Wówczas ważył 97 kg, był szybszy i silniejszy.

- Adamek może dostać kolejną walkę o mistrzostwo świata, ale przegra ją w sposób niepodlegający dyskusji. Zwłaszcza jeśli utrzyma tę wagę, co z Chambersem. 102 kg to zdecydowanie za dużo dla "Górala", jego dynamika dramatycznie zmalała – wyczerpująco skomentował dziennikarz.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: nurgle
Data: 18-06-2012 09:58:56 
nic dodać, nic ująć. krótko i węzłowato.
 Autor komentarza: nurgle
Data: 18-06-2012 10:08:06 
przypomniałem sobie jeszcze jedno powiedzenie - zawodnik jest tak dobry jak jego ostatnia walka.
ostatnia walka Tomasza Adamka była słaba, choć wygrana.
sam kiedyś napisałem, że wolę słabą wygraną niż piękną klęskę i z wygranej zawsze się cieszę, chociaż fanem Pana Adamka nie jestem.

natomiast walka z Władymirem Kliczką skończy się dla Adamka ciężkim KO po kilku atomowych prawych prostych, które wejdą jak gorący nóż w masło, chyba że sędzia się zlituje.

ale na pocieszenie dla fanów dodam, że chyba gorzej od Mormecka nie będzie :)
 Autor komentarza: Champion20
Data: 18-06-2012 10:12:33 
"ADAMEK BYŁ POWOLNY" tytuł idealny, ale są tutaj na forum ludzie ktorzy stoja murem za Tomciem i go komplementuja cały czas i widzieli piękne pewne zwyciestwo Tomasza ktory z kazda walka staje sie coraz lepszy-hahahahahhahahahahahah DNO DNO DNO
 Autor komentarza: przyczajony
Data: 18-06-2012 10:19:24 
Adamek ma już swoje lata, barwną karierę, do braci K nie ma co znów wychodzić. Walka mogłaby być o wiele ciekawsza, gdyby nie ta kontuzja Chambersa. Poza tym jednak sporo ciosów z prawej ręki dochodziło do szczęki Polaka. Haye mógłby go znokautować, ale walki Adamka z Povetkinem, Mitchelem czy Huckiem miałyby sens i mogłyby być w moim odczuciu całkiem niezłe.
 Autor komentarza: grzemill
Data: 18-06-2012 10:28:08 
Eddie jak na fast'a też nie był jak błyskawica, a ważył o 10 kg mniej. Tomek nie jest nominalnie wolniejszy niż Chambers i to cieszy, bo wydawało się, że może tak być. Brak reki u Chambersa wcale nie musi być traktowany jako element, który wypaczył wynik końcowy. Tomek nastawił się na siłę w tej walce, gdyby Chambers miał obie ręce atakowałby co dałoby wiele okazji do kontry i skorzystania z siły ciosu Adamka. A z tą jedną ręką Chambers nastawił się wyłącznie na obronę. Reasumując kontuzja spowodowała, że nadal nie wiemy jak się mają do siebie Adamak i Chambers, ja uważam że Adamak jest minimalnie lepszy.
 Autor komentarza: szoko84
Data: 18-06-2012 10:28:29 
Ale on się ciągle uczy, ciągle szlifuje technikę. Jest dobrym bokserem ale nie wybitnym, musimy się z tym pogodzić. Szanuję go, lubię...ale jego styl w ostatnich walkach mi się nie podoba. Może to wina rogera? Za gmitruka był jakiś bardziej waleczny. Przede wszystkim parł do przodu jak dziki knur
 Autor komentarza: Broker
Data: 18-06-2012 10:28:43 
Wszystko w porzo, ale oglądając walkę na drugi dzień i ją punktując nie dałbym Adamkowi zwycięstwa w ogóle. 116:112? Tak, ale dla Chambersa, jednorękiego w dodatku. Jestem pełen podziwu dla Eddiego, pokazał jak wartościowym jest pięściarzem, wzniósł się na wyżyny. Tomek waląc go po gardzie mu nic nie zrobił, a sam był karcony prawą ręką. Ciosy te nie były aż tak mocne, ale celne i skutecznie wybijające Adamka. Do tego te słowa Tomka po walce, że "nie zauważył, by rywal miał kontuzje". Żarty sobie z nas robi? Co to za czytający rywala bokser, który nie widzi, że przez 11 rund jego przeciwnik nie rusza w ogóle jedną ręką. Ręką, którą w 1 rundzie bardzo dużo pracował i mieszał. Pozostaje mi po tej walce dla Eddiego szacunek OGROMNY, a do Adamka cóż... niestety niesmak.
 Autor komentarza: nurgle
Data: 18-06-2012 10:28:48 
@przyczajony

wydaje mi się, że w obecnej dyspozycji, Tomasz Adamek przegrałby z Huckiem - jeśli Eddie Chambers lokował dużo prawych na głowie Adamka, to Huck też byłby w stanie to zrobić, a cios ma zdecydowanie mocniejszy.
 Autor komentarza: adam77
Data: 18-06-2012 10:36:23 
A moze dlatego tomszek tak koksuje, zeby wladzia zobaczyl ze to wielki chlop i wtedy dam mu szanse..
 Autor komentarza: mark13pl
Data: 18-06-2012 10:38:50 
Adamek nie był wolny patrząc z perspektywy wagi ciężkiej, lecz jak na swoje możliwości nie wypadł pod względem szybkości najlepiej. Uważam, że lepiej zrzucić te niepotrzebne kilogramy i wrócić do dawnej lekkości. Te 6-7kg więcej nie poprawiło znacznie ciosu, a zamuliło Adamka. Bloodworth dodatkowo zmienił styl Adamkowi. Zrobił z niego jakby zawodnika walczącego z defensywy. Tomek nie wywiera już całych 12 rund presji na rywalach. Chyba Bloodworth powinien skontaktować się z Gmitrukiem i wrócić do starego planu treningowego.
 Autor komentarza: akilu12345
Data: 18-06-2012 10:39:30 
Jak nie poprawi poruszania się w ringu i siły uderzenia to myślę , że nie ma szans na tytuł nawet z Powietkinem. Powinien wrócić do Polski , najlepiej do Gmitruka...
 Autor komentarza: unlocer
Data: 18-06-2012 11:00:20 
Jesli Tomek nie zmieni trenera to będzie dramat.Jak kiedyś powiedział Skrzecz Roger zepsuł Gołotę a teraz psuje Adamka to byłem zdziwiony ale teraz to się sprawdziło.
 Autor komentarza: meh
Data: 18-06-2012 11:18:44 
Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 17-06-2012 18:42:48
Adamek wygrał moim zdaniem uczciwie dzięki zdecydowanie większej aktywności ale okoliczności i przebieg starcia rzucają negatywne światło na wartość tego zwycięstwa.

Nic dodac, nic ujac. Dalsza dyskusja w tym temacie wydaje mi się niepotrzebna.
 Autor komentarza: Broker
Data: 18-06-2012 11:29:01 
@meh może i tak to działa też na mnie i padam ofiarą ( :) ) tego, o czym w przytoczonym przez Ciebie fragmencie mówi KOSTROMA. Jednak w mojej ocenie, Chambers nie przegrał więcej niż 6 rund.
Pozdrawiam!
 Autor komentarza: Krzewa
Data: 18-06-2012 12:20:35 
Autor komentarza: unlocer
Data: 18-06-2012 11:00:20
Jesli Tomek nie zmieni trenera to będzie dramat.Jak kiedyś powiedział Skrzecz Roger zepsuł Gołotę a teraz psuje Adamka to byłem zdziwiony ale teraz to się sprawdziło.

Święta prawda.
Roger to najgorsze co spotkało Adamka w całej jego zawodowej karierze. Prawda jest taka, że im dłużej trwa rozstanie z panem Andrzejem tym bardziej widać zatracenie Tomka (tak wielkiego przecież zawodnika)w TRAGICZNYCH decyzjach Bloodworth'a. Podam przykłady wzięte z ostatniej walki:

Masa Adamka. Według wizji Rogera duży i silny Tomasz miał wejść między liny i miotać Edim po całym ringu. W rzeczywistości powolny, stłumiony kilogramami Góral straty w szybkości, opisywane już w bokserskich magazynach, musiał nadrabiać techniką i po prostu twardą głową. Aż żal było patrzeć jak do głowy Adamka z dystansu dochodziły prawe Chambersa, co do tej pory przeciez prawie nigdy się nie zdarzało (a Eddie przecież nie był najszybszym jego rywalem).

Taktyka, czyli krótkie serie kończone ciosem na dół. Według wizji wspaniałego Rogera miały osłabić Chambersa, a w końcowej fazie walki zrobić z niego worek treningowy, z którym "potężny", bo przecież 6 kg. cięższy i oczywiścia nadal piekielnie szybki Adamek skończyłby w rundach finałowych. W rzeczywistości cisy Adamka nie robiły żadnego wrażenia (z czasem Chambers nawet przestał się zasłaniać!) a krótkie serie doprowadziły do tego, że spowolniony Tomek cały czas nadziewał się na szybkie kontry. W tym momencie proponuje obejrzeć 12 rundę pojedynku, w której Góral rezygnuje z dotychczasowej taktyki i robi to co umie najlepiej (kombinacje, podwojone i potrojone lewe proste), efekt? Chambers nie wie co się dzieje i dostaje uderzenie za uderzeniem, pomyślcie teraz co by było gdyby szybszy Adamek tak boksował od pierwszej rundy...


Dobór spraingpartnerów, czyli kolejny przebłysk szkoleniowego geniuszu Bloodworth'a. Roger pomyślał tak: "Szybki Edi, czy nie szybki, mój potężny, bo przecież ciężki i do tego piekielnie szybki Tomek i tak zrobi z nim porządek. Dawać mi tu powolnych kelnerów z HW". Jak powiedział tak zrobił. Możecie tylko sobie wyobrazić jaki wpływ na walkę miałyby sparingi z nawet średniej klasy zawodnikami, ale jedną/dwie/trzy kategorie niżej walczącymi, wg. mnie absolutnie znaczny.

To tylko kilka przykładów z całej listy błedów Rogera.
Osobiście już teraz wiem kto zakończy kariere Tomasza Adamka, mogę podpowiedzieć, że nie będzie to pięściarz...

Pozdrawiam,
Bartosz.
 Autor komentarza: un4given
Data: 18-06-2012 12:23:47 
Nie można porównywać Chambers-a do Huck'a czy Povietkin-a bo to zupełnie inni zawodnicy. Styl robi walkę, a Eddie okrutnie nie pasował Adamkowi. Huck owszem ma dobry prawy prosty ale nie jest tak śliski, nie ma takiej obrony jak Chambers. Walka Górala z Marco czy Saszą to byłaby wojna na wyniszczenie. Walka z Eddie-m też mogłaby taką być gdyby nie ta kontuzja, bo przez nią Chambers nastawił się jeszcze bardziej na obronę i kuł tylko prawą ręką.
 Autor komentarza: Jorn11
Data: 18-06-2012 12:38:12 
nurgle- Huck przegrał by z kretesem to nie ta liga .... fakt faktem Chambers pokazał klasę... w mym odczuciu Adamek wygrał 2 punktami a walka była bardzo wyrównana co mnie zresztą zdziwiło .Co do walki w Władkiem to nie miało by sensu z punktu sportowego (tylko pod względem finansowym) niestety ale jest to za wielka dysproporcja w gabarytach i sile ,Haye tak jak już pisałem wielokrotnie prawdopodobnie wygrał by z Tomaszem przez nokaut poza tą trojka Tomek jest w stanie wygrać z każdym i niestety zagorzali wrogowie Adamka muszą jakoś przełknąć jego kolejną wygraną...ale mam dla nich pocieszenie :) kolejne gale #Wojaka z ich nowym guru...kryminałem(niewątpliwie wybitnie uzdolnionym) Szpilką :D pozdrowienia
 Autor komentarza: mentorboksu
Data: 18-06-2012 12:46:40 
Czy tylko ko Tomka na Eddim zmieniłoby opinię o nim samym ? Napewno nie bo wielu na tym forum napisałoby ,że mu się udało trafić Eddiego. On kilka walk wygrał i sporo odwołał. Dziś liczy sie to co zakończyło walkę, werdykt sędziów . Tomek wygrał kolejna potyczkę z Eddim zaliczanym do czołówki HW. Wygrał sam w ringu wyprowadzając ponad 900 ciosów. Walkę kończył w świetnym tempie, podobnie jak Eddie. Co do trenerów ,apel do wszystkich aby zapomnieć o Gmitruku i powrocie Adamka do Polski. Adamek nie wróci do trenera a trener nie może mieszkać i trenować Tomka w USA. Teraz Gmitruk robi za kowala w Kuźni, i przekuje nie jeden kibolski talent w pięściarskiego mistrz świata. Tomek kończy karierę za rok, jak uda mu sie zdobyć tytułw HW to chwała mu za to . jeśli nie to pozostanie mu cała szafa pucharów, pasów , nagród i kwota na rachunku bankowym. Zapracował sobie na emeryturę i nie bedzie czekał na emeryturę po 67 roku życia w Polsce.
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 18-06-2012 13:24:03 
Różnie można pisać, ale ta walka faktycznie stawia wiele znaków zapytania. Więcej niż poprzednie.

Adamek był nie tylko wolny, on bał sie poważniej atakować. To wyglądało jakby bał się powtórki z Przemka Majewskiego, któremu dano znacznie mniejszego przeciwnika i który wygrał szybkością.

Chambers orłem nie jest, ale zaskoczył wagą i miał wyraźną przewagę szybkości, co przy braku silnego uderzenia Adamka zrodziło chyba w głowie Tomka obawę przed wypunktowaniem.

Walka martwi również z tego powodu, że team Adamka cały czas popełnia fatalne błędy na poziomie strategii. Nie potębiałbym od razu podnoszenia wagi Adamka, ale dlaczego w tym czasie dostaje przeciwnika, który bazuje na szybkości???

Adamek był wolny czy był wolny na tle Chambersa? To dwie różne oceny.

Być może był wolny na tle Chambersa, co o dziwo powinno teraz skutkować unikaniem małych szybkich cięzkich. Dużych z racji gabarytów też powinien unikać. To co mu pozostaje?

Pozostają mu co najwyżej Arreole HW, czyli otłuszczeni realtywnie wolni zawodnicy.

Gdzie tu pomysł?

No chyba, że z nieco wolniejszym niż Chambers przeciwnikiem Adamek dałby dobrą walkę. Z Chambersem Adamek sie bał śmiało boksować - nie z racji siły ciosu Eddiego, ale z racji tego, że zostałby wypunktowany.
 Autor komentarza: Hubosz
Data: 18-06-2012 15:05:38 
Pełna zgoda z artykułem, wreszcie ktoś zwrócił na to uwagę. Adamek był dramatycznie, ale to dramatycznie wolny i zesztywniały. Tak właśnie działają ćwiczenia na masę, na siłowni.
 Autor komentarza: MatMaister90
Data: 18-06-2012 15:33:35 
I. Adamek przecież ma dopiero 36 i ciągle się uczy i staje lepszy.
II. Adamek wygrał i tylko to się liczy.
III. Najważniejsze, żeby zrobić jeszcze jedną walkę w PPV.

Ale tak na poważnie... . Adamek już się starzeje, w dodatku ma beznadziejnego trenera. Jest (co podkreślam od dawna) past prime. Niestety ale zmienianie stylu, w tym wieku, też nie było korzystne. Waga około 103 kilo to raczej pomyłka, którą trudno będzie zrzucić. Ani siły, ani umiejętności mu nie przybyło. Siła to wręcz spadła, nie mówiąc już o szybkości. Wyprowadzanie na rundę około 100 lewych prostych, które nie robią nawet cienia wrażenia na przeciwniku, to bez wątpienia nie jest klucz do sukcesu. Amerykański styl blokowania ciosów głową, który preferuje Rodżer, Adamkowi niestety nie służy. Trzymanie lewej rękawicy w kieszeni, zamiast na gardzie, też nie jest trafionym pomysłem, jak i ograniczenie repertuaru ciosów do minimum.
Niestety, Adamek ma mniej więcej takie same szanse na zostanie mistrzem HW, jak Szpilka, czy Wawrzyk. Czyli, po prostu ich nie ma wcale.
Tak sobie czasem myślę, jak patrze na Adamka - Może raz wypadałoby po prostu doskoczyć i pierdolnąć prawym jak trzeba, zamiast pstrykać lewym jak zapałką.
 Autor komentarza: Deter
Data: 18-06-2012 15:48:04 
mentor
Pomijając to, że prawie wszystko co napisałeś to mijanie się z prawdą, zauważ jedną rzecz. Te 900 ciosów to Adamek... tylko wypowiedzi, a nie trafił. Paradoksalnie to powód do wstydu, a nie dumy - bo ile z tego doszło celu? Liczą się trafione uderzenia, oraz skuteczność. Adamek trafiał bardzo mało i bardzo dużo... nie trafiał, za co go chwalisz.

MatMaister90
Najciekawsze jest jest to, że ta walka nic nowego nie pokazała. No może prócz tego, że ludzie z otoczenia Adamka mogą przekupić sędziów.

PS
Adamek nie potrafi doskoczyć i uderzyć z na pełnym skręcie sierpowym, w tym problem. On nadal bazuje na technice z LHW dodatkowo ograniczonej przez jego absurdalne gabaryty.
 Autor komentarza: Karule
Data: 18-06-2012 17:21:58 
Nic dodać, nic ująć:
1. Adamek bezdyskusyjnie wygrał walkę.
2. 102 kg to za dużo i mimo wygranej, Tomek zaprezentował się poniżej oczekiwań.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.