ARIZA JEDNAK W NAROŻNIKU
Rick Reeno, boxingscene.com
2012-06-06
Choć w poprzednim odcinku HBO 24/7 Freddie Roach zapowiedział, że Alexa Arizy zabraknie w narożniku Manny'ego Pacquiao (54-3-2, 38 KO) podczas walki z Timothym Bradleyem (28-0, 12 KO), okazuje się, że kolumbijski szkoleniowiec od przygotowania fizycznego pojawi się jako czwarty cornerman.
- W narożniku pojawią się Alex Ariza, Buboy Fernandez i Miguel Diaz. Ubiegłej nocy odbyłem z Mannym długą rozmowę i wszystko wyjaśniliśmy. W obozie nie ma żadnych konfliktów. Każdy zna swoją rolę i nikt nie będzie mieszał się do cudzych spraw. Jeśli na twarzy Manny'ego pojawi się rozcięcie, zajmie się tym Miguel Diaz - tłumaczy Roach.
Mógłbyś napisać jaka to informacja ? Z góry dzięki.
Właśnie, Pacquiao wydaje rozkazy - więc on jest trzęsidupą, nie Mayweather. Ma szansę zarobić na tym pojedynku największą kasę w karierze, a mimo tego się nie zgadza, dlaczego? Woli te ~5 mln $ przy Bradleyu niż parędziesiąt mln przy starciu z Moneyem. Dziwne trochę...