BRADLEY: KIEDYŚ ZMIERZĘ SIĘ Z KHANEM

Już za kilka dni Timothy Bradley (28-0, 12 KO) stoczy najważniejszą walkę w dotychczasowej karierze. Rywalem niepokonanego Amerykanina na ringu w MGM Grand w Las Vegas będzie Manny Pacquiao (54-3-2, 38 KO). Choć "Desert Storm" przenosi się do kategorii półśredniej, nie zapomniał o Amirze Khanie (26-2, 18 KO), z którym ma niedokończone porachunki z czasów, gdy w ich rękach znajdowały się wszystkie pasy mistrzowskie w limicie 140 funtów.

- Nim umrę, będę z nim walczył... Obiecuję wam to. Nie ma dla mnie znaczenia, czy zrobimy to na ulicy, czy w jakimkolwiek innym miejscu. Będę z nim walczył - zapewnia Bradley. - Khan będzie miał problemy z Dannym Garcią. Wszyscy skreślają Garcię, ale on ma jeden atut - timing. Jeśli złapie Khana, będzie po wszystkim.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: eskadra
Data: 06-06-2012 17:55:30 
Strasznie facet jest naładowany , chce wszystkich lać jak leci obojętnie gdzie no i do tego KO do 5 rundy hehe , 9 czerwca ring zweryfikuje ,oby to gadanie nie okazało sie trash-talkiem bo bedzie posmiewisko zwłaszcza jak dostanie baty.
Jak przegra przez KO to zawsze moze powiedziec , ze to lucky-punch.
Jak przegra na pkt. to wytłumaczy to wałkiem.
 Autor komentarza: Deter
Data: 06-06-2012 18:49:15 
Raczej pozytywnie, a nie strasznie. To dobrze, rośnie szansa do bardzo dobry pojedynek.
 Autor komentarza: puziol123
Data: 06-06-2012 20:07:45 
watpie aby mialo dojsc do takiej konfrontacji,bo pacman jest lepszy niz amir wiec jesli bradley pokona mannego oczywiscie jesli go pokona to z khanem wejdzie do ringu raczej postawic kropke nad i kto rzeczywiscie byl dominatorem w tej wadze
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 06-06-2012 21:10:35 
@puziol123
Zawodnik zawodnikowi nie równy. W boksie nie ma reguły przechodniości wygrywania.
 Autor komentarza: cisiek
Data: 06-06-2012 21:38:40 
Coś za bardzo ten Bradley kłapie...
 Autor komentarza: puziol123
Data: 06-06-2012 22:04:16 
Autor komentarza: Fryto666
Data: 06-06-2012 21:10:35
@puziol123
Zawodnik zawodnikowi nie równy. W boksie nie ma reguły przechodniości wygrywania.
to sie okaze-wątpie gdyby bradley po zwyciestwie na pacmanem mialby w nastepnej walce meczyc sie z amirem...
 Autor komentarza: Krzych
Data: 06-06-2012 22:08:32 
Ale to by wyglądało uciekający Khan ze łzami w oczach na miekkich nogach strzelający chaotycznymi Roachowymi kombinacjami i goniący go agresywny i zdeterminowany Bradley karcący go niesamowicie:D
 Autor komentarza: DapidranPacquiao
Data: 06-06-2012 22:29:29 
Bradley nie powinnien mieć kłopotów z Khanem, ale najpierw niech pokona wielkiego przeciwnika w niedzielę.
 Autor komentarza: clyde22
Data: 06-06-2012 22:31:41 
Fakty sa takie ,ze to Bradley szczekal kilka miesiecy a jak przyszlo do podpisywania kontraktu na unifikacje z Khanem to sie rozmyslil.
Jesli wygra z Mannym bedzie mial w nosie Khana a jak przegra znowu bedzie ujadal,ze zniszczy Amira.
Zastanawiam sie czy to rzeczywiscie pewnosc siebie Bradleya,ktory jest przekonany o swojej klasie czy tez Tim nakreca sie bo presja wielkiego pojedynku zaczyna mu ciazyc.
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 06-06-2012 23:01:20 
@puziol123
Nie się okaże, tylko tej reguły nie ma, bo wystarczy podać jeden przykad.
Ali pokonał Foremana, Foreman pokonał Fraziera, Frazier pokonał Alego
Cotto pokonał Mosleya, Mosley pokonał Margarito, Margarito pokonał Cotto.

Ja osobiście też twierdzę, że Bradley pokonałby Khana, bo jest od niego sprytniejszy.
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 07-06-2012 01:57:06 
Bradley unikał jak tylko mógł walki z khanem!Ale ok... przyjdzie na to czas!
 Autor komentarza: picioo
Data: 07-06-2012 10:35:10 
po porażce z pacmanem walka a khanem to fajny kąsek. amir lepszy:-)
 Autor komentarza: znienacka00
Data: 07-06-2012 12:08:19 
luton adam .

A Ty tylko chwalisz Amira,na kazdym kroku. 2 miechy temu go widziales,wygranego w pojedynku z Money'em.Normalnie...wchodzi FALA powstan sala...
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 07-06-2012 15:19:55 
Znienacka00....Tak jestem fanem Amira Khana.Zadziwił mnie swoim talentem umiejętnościami kiedy jako 17-letni chłopiec zdobył srebrny medal olimpijski w Atenach przegrywając w finale na pkt z Mario Kindelanem z Kuby!Już wtedy przewidywałem że przejdzie na zawodowstwo i będzie gwiazdą zawodowego boksu!Z polskich pieściarzy sledzę "losy" Mateusza Masternaka który "wpadł mi w oko" podczas mistrzostw Polski Juniorów w Wrocławiu w 2004 roku.W obu przypadkach nie pomyliłem się,obaj są świetnymi pięściarzami i wszystko przed nimi.Wielką nadzieją był dla mnie Michelus z Sokoła Piły ale niestety głupie decyzje nieodpowiedzialnych ludzi zastopowały rozwój tego bardzo utalentowanego młodego pięściarza!
 Autor komentarza: znienacka00
Data: 07-06-2012 16:52:21 
Tez Floyd'a ogladalem na Atlancie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.