CHISORA TARCZUJE Z CHARLESEM

Pięć i pół tygodnia dzieli nas od znakomicie zapowiadającego się pojedynku o prymat w brytyjskiej wadze ciężkiej pomiędzy Dereckiem Chisorą (15-3, 9 KO) i Davidem Haye'em (25-2, 23 KO). Na treningu otwartym "Del Boy" zaprezentował się w koszulce z napisem "Ain't Toe Stopping Us Now", nawiązując do tłumaczeń rywala po ubiegłorocznej przegranej z Władimirem Kliczką (Haye uskarżał się na kontuzję palca u stopy), a także do utwóru, przy którym "Hayemaker" wychodzi na ring - "Ain't No Stopping Us Now" z repertuaru amerykańskiego duetu disco-funkowego McFadden & Whitehead. Zobaczcie, jak 28-letni "Del Boy" tarczował ze swoim szkoleniowcem Donem Charlesem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: takisobie
Data: 06-06-2012 17:40:14 
Kiedy chciałbym przypomnieć sobie 3 najlepsze walki w wadze ciężkiej jakie ostatnio widziałem, to dochodzę do wniosku, że w dwóch z nich brał udział Chisora. Co by o nim nie mówić, to dostarcza prawdziwych emocji i na jego boks po prostu chce się patrzeć.
GO GO DERECK!!!
 Autor komentarza: TDI
Data: 06-06-2012 18:17:37 
To źle dochodzi

Chisora to dobry bokser , ale na obecne czasy.

Czołówka klasy światowej Hall of Fame , tam nie ma miejsca dla niego.

Chisora to nie joe frazier

Adamek na wstecznym wypunktował by Anglika.
 Autor komentarza: irongery
Data: 06-06-2012 18:26:58 
Adamek pokazał na Kliczce jaki to z niego ciężki, uważam że Haye i Chisora by z naszym rodakiem wygrali. Haye przez KO Chisora na punkty.
 Autor komentarza: Klepacz
Data: 06-06-2012 18:31:40 
I tak samo wypunktuje go Haye. Chisora tak naprawdę zasłynął dwiema walkami z "dużymi rywalami", których styl mu po prostu w miarę pasował. Natomiast w starciu z Haymakerem, nie będzie miał żadnych atutów fizycznych. Będzie wolniejszy, będzie miał gorsza prace nóg. To będzie taka walka trochę za bardzo rozrośniętych cruiser'ów i w takim starciu faworyt może być tylko jeden - David Haye
 Autor komentarza: irongery
Data: 06-06-2012 18:34:55 
Zdziwicie się, jak chisora się przyłoży może zrobić niespodziankę.
 Autor komentarza: Matitbg91
Data: 06-06-2012 18:36:08 
takisobie


dokładnie, mam to samo.

Chisora-VIt i Hisora-Helenius w pierwszej trójce najlepszych ostatnich walk w hv, ciekawa też była Povetkin Huck.


No ale i tak najlepszą z najlepszych wszech czasów będzie Władymir Kliczko vs Mormeck, ahh te emocje, te wymiany, wola zwycięstwa z obu stron. Czysta walka zero klinczów, wieszania się na rywalu.
 Autor komentarza: Matitbg91
Data: 06-06-2012 18:36:34 
Zapomniałem dopisać, też licze na niespodziankę Go Dereck!
 Autor komentarza: Matitbg91
Data: 06-06-2012 18:40:59 
U konkurencji:

Fightnews: Kliczko - Charr 1 września na stadionie w Kijowie







Zajebiścieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
 Autor komentarza: noclipek
Data: 06-06-2012 19:16:57 
Już nie róbcie z Chisory wirtuoza boksu. To, że ma twardą głowę i dobrą kondycję nie czyni z niego faworyta w najbliższej walce. Chisora to nadal średniak, który z ostatnich czterech walk wygrał jedną. Więc porównywanie go do Haye'a uważam za niestosowne. Haye to inna półka i oczekuję jego wygranej przed czasem.
 Autor komentarza: Matitbg91
Data: 06-06-2012 19:20:21 
Noclipek: No tak Haye przeciez zaprezentował się lepiej niż Chisora w walce z ostrożnym Władem co?
 Autor komentarza: Nabuchodonozor
Data: 06-06-2012 19:36:40 
Chisora nie ma w zestawieniu z Haye żadnych szans. Szybkość, timing, praca nóg, technika, siła uderzenia, balans ciałem, we wszystkich elementach jest wyraźna różnica na korzyść Haye'a. Poza tym patrząc na nalanego Chisore nie spodziewam się po nim cech predysponujących go do nawiązania równorzędnej walki. Wystarczy popatrzeć na budowę Haye'a przed walką z Kliczką, jest dużo szczuplejszy i przez to mobilniejszy w ringu i ma szybsze ręce. A że potrafi wstrząsnąć każdym udowodnił z Waujewem i w 11 rundzie z Kliczką, który musiał klinczować, bo kolejna bomba pozbawiłaby go jaźni. A do Chisory nie będzie musiał sięgać do nieba przez konary ramion, jak to było z Wałujewem i Kliczką, więc nie spodziewam się większych problemów z dostaniem się do jego szczęki. Spodziewam się,że Haye bedzie na wstecznym jak z Kliczką a ten będzie lezł pod gardą bująjąc się na boki i tracąc siły na prucie powietrza.Spuchnie po paru rundach,stanie się wolniejszy i wtedy zostanie poddany egzekucji.
 Autor komentarza: Lordigi
Data: 06-06-2012 20:31:32 
Nie łapię tego zachwycania się Hay'em co on tak naprawdę pokazał w HW ? Barrett, Valuev, Harrison i Władek z którym dostał łomot. Czym się u niego zachwycać ? Sylwetką ? Sylwetkę to i nasz Albercik posiada niezłą. Haye posiada dobry balans, szybkość i resztę przypisywanych mu aututów ale jakoś nie zauważyłem aby z nich korzystał w dobry sposób. Czekam na szczere opinie, która z walk w HW Davida Haya was zachwyciła ? Jak dla mnie szanse 50-50 i Kibicuję Chisorze, wirtuozem może i nie jest ale pokazał ostatnio że ma wolę zwycięstwa, a i jego walki dobrze się ogląda
 Autor komentarza: noclipek
Data: 06-06-2012 20:36:14 
@Matitbg91


Nie bardzo rozumiem co masz na myśli. To pewnie wina tego, że napisałeś bez ładu i składu. Wg mnie Haye zawalczył jak ty to napisałeś lepiej z Władem niż Chisora z Witkiem. Co z tego, że ktoś idzie do przodu (?) skoro cały czas zbiera na twarz i w rezultacie nic z tego nie wynika.
 Autor komentarza: Matitbg91
Data: 06-06-2012 20:54:31 
Szedł do przodu i zadawał ciosy, Haye szedł do tyłu i zadawał raz na ruski rok ciosy
 Autor komentarza: takisobie
Data: 06-06-2012 20:56:36 
@noclipek Wiem że to nie do mnie ale: ja wolę oglądać walki bokserów, którzy idą do przodu, ryzykują, zbierają ale starają się wygrać. Walki spryciarzy- szachistów, którzy chcą przepukać walkę bez ryzyka są dla mnie tym, co psuje ten sport. Takie jest moje zdanie.
 Autor komentarza: Nabuchodonozor
Data: 06-06-2012 20:56:46 
Nie zachwycam się Hayem, lecz porównuję go do Chisory. Chisora nie wygrał ani jednej rundy z jednorękim Kliczką, sukcesem okrzyknięto dotrwanie do końca. Mówiłem o sylwetce Haye'aw kontekście jego przewagi szybkości. Albert jest mocniej zbudowany, podobnie jak Chisora, ale ich ciosy nie mają takiej szybkości i precyzji. Oczywiście chciałbym żeby ktoś mu zamknął gębę na zawsze, ale nie przewiduje, żeby zrobił to otłuszczony, bezbarwny i powolny Chisora. Obu nie lubię, szkoda, że obaj nie mogą przegrać, bo chcąc nie chcąc jeden z tych pyszałków będzie miał okazje, żeby się chełpić po walce.
 Autor komentarza: Popiol
Data: 06-06-2012 21:06:56 
Nabuchodonozor

Zgadzam się ze wszystkim oprócz jednej rzeczy - Chisora nie jest bezbarwny. W ringu jaki i po za nim.
 Autor komentarza: JamesBlad
Data: 06-06-2012 21:07:42 
Chisora go zajedzie
 Autor komentarza: Matys90
Data: 06-06-2012 21:16:00 
"Chisora nie wygrał ani jednej rundy z jednorękim Kliczką, sukcesem okrzyknięto dotrwanie do końca. "

Chyba Ci się kolego murzyni pomylili. Miałeś na myśli Shannona Briggsa.

I jeszcze ta mityczna kontuzja Kliczko... Na początku nie było wiadomo co to za kontuzja, potem powiedzieli, że ręka, następnie było, że od 6. rundy, potem od 5., 4., a teraz widzę już w ogóle bez ręki walczył. Ciekawe, że w 11. i 12. rundzie Kliczko zadał najwięcej jabów.

Nie ma to jak łykać wszytko niczym młode pelikany ;)
 Autor komentarza: JamesBlad
Data: 06-06-2012 21:25:39 
Ogólnie Witalij głupio sie tłumaczył. Można zadawać lewe proste gdy potrafisz utrzymać rywala w pewnej odległości od siebie pracą nóg lub ciosami, nie można z takim zawodnikiem jak Chisora, gdy wpuszczasz go nieustannie w półdystans lub on balansem unika większości tych uderzeń, bo albo się nie da albo rezygnujesz z tego ciosu, bo bijesz w powietrze, Anglik zaskoczył go bez dwóch zdań. Walka 15 rd. i byłoby po Witaliju, koniec 12. widać było ,że pęka.
 Autor komentarza: yakasieka
Data: 06-06-2012 21:32:42 
JamesBlad nie zapominaj, że Witalij ma 41 lat. Gdyby walka miała trwać 15 rd to byłby przygotowany na 15.
 Autor komentarza: Faraon
Data: 06-06-2012 21:37:43 
JamesBlad
Słuszna uwaga!

Zobacz jak Vit wygladał i ledwo zipał a Chisiora o niebo lepiej się czuł mimo przyjętych uderzeń!

Stawiam że Davidowi da Dereck popalić!
POZDRAWIAM!!!
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 06-06-2012 22:04:28 
Całkowicie sympatyzuję ze zdaniem Nabuchodonozora:

"Obu nie lubię, szkoda, że obaj nie mogą przegrać, bo chcąc nie chcąc jeden z tych pyszałków będzie miał okazje, żeby się chełpić po walce."

Nic dodać, nic ująć.
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 06-06-2012 22:06:52 
Myślę, że gdyby walka Wita z Chisorą trwała przynajmniej 24 rundy, to nie wiadomo, kto by wygrał.
Swoje zdanie opieram na dogłębnej analizie stylu obu bokserów, ich osiągnięć oraz znajomości rzemiosła bokserniczego.
 Autor komentarza: boskyj
Data: 06-06-2012 22:23:06 
Paluszek tym razem nie zatrzyma Haya i rozwali Chisore
glupi napis na koszulce
 Autor komentarza: WISDOMlukas
Data: 06-06-2012 22:38:10 
pojedynek David vs derek bedzie wygladal podonie jak Adamek vs Areola...
 Autor komentarza: fredo95
Data: 06-06-2012 22:39:21 
Tak, Haye jest szybszy, ma lepszy timing, balans, silnijeszy cios i na papiprze jest faworytem. Ale cholera, jesli Chisora bedzie napierał tak jak w walce z Klitschką i bedzie mial rownie dobrą kondycje to David moze miec olbrzymie problemy
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 06-06-2012 22:49:31 
Pamiętajcie, że Haye ma szklankę, a agresywny styl Chisory zapewne spowoduje, że mimo jego świetnego balansu coś na bank dostanie. Haye nie będzie chciał walczyć ani przez sekundę, będzie cały dystans boksował, będzie cały czas pracował na nogach.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 06-06-2012 22:51:05 
Niedalej jak przedwczoraj ponownie obejrzalem sobie kilka walk,w tym Chisora-Kliczko
DelBoy zadawal zbyt malo ciosow zeby wygrac ta walke.Szkoda bo Vit byl do ogrania.Wyszedl brak doswiadczenia Chisory.Dereck zdecydowanie wygral 2 rundy 7 i 8 mozna byloby mu przyznac jeszcze 12.Ze dwie rundy byly na remis,ale ze to walka mistrzowska i do tego w Niemczech,to trzeba je dac Vitkowi
Bardzo watpie,ze Wladimir da szanse Chisorze,to jest typ boksera,ktory cholernie mu nie lezy i bedzie go unikal,tak dlugo jak sie da

W konfrontacji Haye-Chisora nie widze faworyta,chyba ciekawiej byloby gdyby wygral Chisora,bo widac ze jemu sie chce boksowac,natomiast Haye to celebryta i boks dla niego to jeden ze srodkow,zeby tym celebrta pozostac
 Autor komentarza: Boban81
Data: 06-06-2012 22:53:49 
Pożyjemy zobaczymy.
Równie dobrze może to być strasznie nudna walka.
Ostatnimi czasy wszystko jest na zasadzie...z dużej chmury, mały deszcz.
Osobiście czekam na zakończenie kariery przez Vita.
Raz...będzie Fight o pas.
Dwa...większa presja na Władka.
Nie lubię zachowania Chisory, ale niestety HW potrzebuje tego typu kolesi.
Generalnie będę kibicował Dereckowi z prostego względu...obojętnie co się dzieje w ringu , idzie do przodu.
Haye ma wyższe umiejętności, ale "mniejsze jaja"
 Autor komentarza: coolpix
Data: 06-06-2012 22:58:44 
nie wyobrażam sobie braku emocji,skakania wokół siebie bez ciosów,czy ciągłych nudnych klinczów w wykonaniu chisory i hayea.nie widzę tego po prostu.czekam na walkę niecierpliwie,po drodze czas popłynie szybciej przy euro:)myślę,że david pokona dereka być może przed czasem.pozdrawiam!
 Autor komentarza: Lordigi
Data: 06-06-2012 23:30:48 
Zgadzam się Boban81, co do ostatniej linijki jego postu, Haye'owi po prostu brak jaj żeby zaryzykować przyjęcie większej liczby ciosów na tą jego wymodelowaną buźkę. Co do walki o pas, to według mnie nie ma znaczenia o co toczy się walka. Dobra walka zawsze będzie dobra i nie musi być o jakikolwiek pas. Poza tym wolę jak pasy posiadają takie postacie jak Kliczko, niż gdyby miał je mieć ktoś pokroju Mormecka...
 Autor komentarza: Nabuchodonozor
Data: 06-06-2012 23:49:18 
Patrząc na wcześniejsze walki z Furym i Heleniusem Chisora, mimo bardzo dobrego, niewygodnego balansu ciałem, utrudniającego precyzyjne dystansowanie lewym prostym, nie jest w tym nieomylny i zwyczajnie pada po następującym po tym lewym,prawym prostym. Pytanie, dlaczego Kliczko pomimo faktu, że takimi akcjami wygrywał z każdym i jest w tym niewątpliwie prymusem, nie zrealizował tego planu wobec Chisory. Dlaczego dał sobie narzucić styl walki przeciwnika, w którym notabene był lepszy, choć wrażenie napierającego cepiarza może był złudne dla poniektórych laików, widzacych w tym coś niezwykłego. Ciosy Chisory były czytelne, mało precyzyjne i nawet "niedosięgalne" do w sumie mało mobilnego Kliczki, w porównaniu do Haye'a na przykład. Wracając do stylu Kliczki, myślę, że po zaistniałych wcześniej sytuacjach ogromna rolę odegrała psychika Kliczki. Za bardzo chciał go znokautować, był spięty a jego ciosy, choć cięższe, mniej precyzyjne. Przy dobrej ruchliwości Chisory powodowało to,że ten pomimo,że przyjmował, nie przyjmował czystych ciosów, na tyle precyzyjnych, by go powaliły, bądź osłabiły chociażby bardziej od tego, który je zadawał. I Kliczko zapewne zbyt dużo sił włożył w te ciosy, które miały w jego wyobrażeniach posłać go na dechy. Siły słabły a Chisora uparcie nie tylko nie chciał paść na dechy, ale i parł do przodu jak ślepy koń na wielkiej pardubickiej, bo nie widział przeszkód. Nie zawsze bokser robi to, co zakłada taktyka, widać nawet tak doświadczony jak Vit, kiedy za bardzo chce. A tam chciał jak jasna cholera, bo nikt nie lubi, jak mu plują w ryja na oczach świata. I celowo nie wspomniałem nic o lewej ręce...zostawiłem na koniec ;-) Być może go bolała i nawet wypowiadał się parę dni po walce, że normalnie rozważałby przerwanie walki,ale nie chciał robić prezentu takiemu typowi. Ból nie uniemożliwiał walki, ale Kliczko musiał lewą rękę oszczędzać, co skomplikowało jego sytuacje wobec bohaterskiej postawy "pana kulturalnego". Nie mieszkam w Polsce, więc oglądałem tą walkę na BBC i patrząc na Kliczkę pomyślałem, że walczy jak "niekliczko", w kontekście użycia lewej ręki właśnie. Chwilę później komentator powiedział, że podejrzewa kontuzje lewej ręki, po czym wtórować mu zaczął ten drugi w postaci Lennoxa Lewisa chyba. Pytanie tylko, czy wspomniane wrażenie było spowodowane narzucona przez emocje wadliwą taktyka Kliczki, wspomnianą kontuzją, czy, i takie jest moje zdanie, jednym i drugim. Właśnie dlatego Kliczko nie wygrał przez nokaut tylko się męczył 12 rund i tak go deklasując. Howk
 Autor komentarza: MrT
Data: 07-06-2012 00:21:44 
Coby sprawdzić "narzucanie stylu" wystarczy sprawdzić pracę nóg Chisory i Kliczki. Dereck przez całą walkę POWOLI CHODZIŁ.
Vit przyjał walkę z bliska, i maił tam potężną przewagę. Koło 4ej rundy Dereck był juz mocno ogłupiały i zbierał mnóstwo, a sam był nieskuteczny, Vit gnał Go do brzydkiego i brutalnego nokautu.... a potem siadła Mu łapa i musiał robić wiatr,zeby Dereck się nie kapnął, co więcej musiał zapomnieć o nokaucie, bo bez sprawnej i poprzedzającej lewej nie mógł odpowiednio ustawić Derecka pod prawą. Lał więc prawą, i ścigał się z Chisorą na punkty.
Gdyby nie kontuzja, Dereck zostałby odłaczony ok 6ej rundy, może by jakims cudem dotrwał do 8ej...
 Autor komentarza: Matitbg91
Data: 07-06-2012 01:06:36 
Teraz mądralo piszesz o "kontuzji kliczki" ?

Podczas walki w temacie "Waszym zdaniem" Padł rekord komentarzy i nikt jakoś z kilkuset komentujących nie zauważył żadnej kontuzji (ostatnio to sprawdzałem) Dopiero na 2 dzień jak pojawił się artykuł o rzekomej kontuzji kilku "specuff" pisało: No pewnie, było widać.

Gówno nie kontuzja, helenius też miał kontuzję, fury też.

Jak ktoś wyżej napisał łykacie jak młode pelikany
 Autor komentarza: Faraon
Data: 07-06-2012 01:21:09 
Matitbg91
Dokładnie!

A prawda jest taka że Chisiora im zrobił kontuzje!

DOBRANOC!
 Autor komentarza: MrT
Data: 07-06-2012 01:24:46 
Jak się walce odpowiednio dokjładnie przyjrzeć, kontuzja Kliczki wali po oczach.
Co ma do tego łykanie? Jeśli ktoś ma kontuzję, i wiesz jak boksuje, zauważysz to, jeśli przyjrzysz się walce odpowiednio dokładnie. To przeciez żadna filozofia.


Ok, w takim razie nie Vitek nie miał kontuzji.


W takim razie, gdzies od 5ej rundy, nie stosuje żadnych bloków lewą reką, nie osłania się nią w żaden sposób, w żaden sposób nie wykorzystuje swojej siły fizycznej przez lewa ręką a ciosy z lewej stają się wyjatkowo nieliczne i rachityczne "z Wielce Tajemniczych i Mistycznych Bokserskich Powodów" które oczywiście nie mogą mieć nic wspólnego z czymś tak przozaicznym jak kontuzja, u zawodnika który kiedyś niemal sie dorobił ksywy "Mr. Kontuzja". Taaak, to zdecydowanie nie mogło byc to...
 Autor komentarza: lutonadam
Data: 07-06-2012 01:42:29 
Nie wierzę...zachwycacie się Chisorą?To bardzo kiepski bokser a w dodatku człekopodobna małpa rzygająca w ludzką twarz!
 Autor komentarza: tomi500
Data: 07-06-2012 02:40:09 
Ja mysle ze Haye bedzie miał ciezko i to bardzo ciezko.moze zostac nawet znokautowany w koncowych rundach.hisora ma bardzo dobra kondycje i przyjac tez potrafi.Jesli Dawid wygra to jedynie do 5tej rundy przez nokaut,ale wydaje mi sie ze to Chisora wygra i to przez nokaut.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 07-06-2012 09:30:36 
Powtarzam, najwięcej lewych prostych Kliczko wyprowadził w rundach 11. i 12. Jeśli Chisora skracał dystans, a nie walczył z zewnątrz jak Adamek z Kliczko, to wiadome, że nie mógł tak wykorzystywać tego prostego. Do tego, bił go niemiłosiernie po schabach.
 Autor komentarza: right1
Data: 07-06-2012 12:14:25 
JA CHCĘ TAKĄ KOSZULKĘ :)
 Autor komentarza: Matitbg91
Data: 07-06-2012 12:17:01 
MrT, szkoda, że nie zauważyłeś w trakcie walki tej kontuzji, gdzie było kilkaset komentarzy, no ale cóż Vicio powiedział i od razu zauważyłeś bystrzaku.

Matys90 tak dokładnie, Vicia zadał najwięcej lewych w 11-12rd widocznie na chwilę wyłączył kontuzję o której pisze MrT
 Autor komentarza: JamesBlad
Data: 07-06-2012 13:03:52 
Autor komentarza: MrT Data: 07-06-2012 00:21:44
Coby sprawdzić "narzucanie stylu" wystarczy sprawdzić pracę nóg Chisory i Kliczki. Dereck przez całą walkę POWOLI CHODZIŁ.



I na tym zakończymy:)Boks to nie biegi, presję robi się przez stawianie kroków do przodu a Chisora robił bardzo dużą presję, do tego nie trzeba szybko chodzić czy biegać.
 Autor komentarza: MrT
Data: 07-06-2012 13:35:18 
"Autor komentarza: Matys90
Data: 07-06-2012 09:30:36
Powtarzam, najwięcej lewych prostych Kliczko wyprowadził w rundach 11. i 12. Jeśli Chisora skracał dystans, a nie walczył z zewnątrz jak Adamek z Kliczko, to wiadome, że nie mógł tak wykorzystywać tego prostego. Do tego, bił go niemiłosiernie po schabach."

To były wyjatkowo rachityczne i nieskuteczne ciosy, bardziej machanie ręką.Vit zwyczajnie robił wiatr, pewno Dereck i Jego trener do końca walki sie nie kapnęli ze Vit jest otwarty z tej strony. W pierwszych rundach lewa ręką Vitka była natomiast bardzo aktywna i skuteczna Vitaly nie dał żadnego sygnału że to bicie po schabach odczuwa (choć na pewno odczuwał). Nie osłaniał się lewa ręką, nie blokował, nie kulił przy ciosach, nie wzdrygał, nie uciekał bokiem. Chisora jakby bił w ścianę.

"Autor komentarza: JamesBlad
Data: 07-06-2012 13:03:52
Autor komentarza: MrT Data: 07-06-2012 00:21:44
Coby sprawdzić "narzucanie stylu" wystarczy sprawdzić pracę nóg Chisory i Kliczki. Dereck przez całą walkę POWOLI CHODZIŁ.



I na tym zakończymy:)Boks to nie biegi, presję robi się przez stawianie kroków do przodu a Chisora robił bardzo dużą presję, do tego nie trzeba szybko chodzić czy biegać."

Ja bym zakończył na trym, że Vit miał pracę nóg nienaganną w tej walce, odrywał się od Derecka kiedy chciał, a ten nie za bardzo go ścigał, więc Vit wracał do Niego albo po prostu czekał. Czyli - mówiąc krótko - gdy Vit chciał, to robił Chisorę nogami jak chciał. Nawet tam zrobił przytup. W pierwszych rundach. Bo potem musiał pozostawać w dystansie swojej prawej.
...Ale to pewno głupstwo, bo kto by się tam przyglądał pracy nóg kogoś takiego jak Vitaly, nie?


"Autor komentarza: Matitbg91
Data: 07-06-2012 12:17:01
MrT, szkoda, że nie zauważyłeś w trakcie walki tej kontuzji, gdzie było kilkaset komentarzy, no ale cóż Vicio powiedział i od razu zauważyłeś bystrzaku."

A co to ma do rzeczy?
Czy w komentarzach po walce Vit-Solis było choć 90% tego, co tam się faktycznie zdarzyło?
http://www.sfd.pl/Mityczna_runda_Kliczko__Solis-t790363.html
Nie.
Czy przy okazji tysiąca dyskusji na temat walki Vit-Lewis ktoś się zająka jak często zawodnicy się składali lewy na lewy, albo jak często Vitaly boksował z obniżonej pozycji?
Nie.
Dyskusje na temat kontuzji i "ucieczki" z Byrdem trwają.. cóż, do dziś.

Więc z tego że ludzie nie przyuważyli kontuzji wynika... no cóż, nic.

Przecież wystarczy sprawdzić walkę, zawsze wszystko w niej jest, wystarczy się przyjrzeć. Znajdziesz, zauważysz, zrozumiesz. To przecież nic trudnego...
 Autor komentarza: MrT
Data: 07-06-2012 13:35:18 
"Autor komentarza: Matys90
Data: 07-06-2012 09:30:36
Powtarzam, najwięcej lewych prostych Kliczko wyprowadził w rundach 11. i 12. Jeśli Chisora skracał dystans, a nie walczył z zewnątrz jak Adamek z Kliczko, to wiadome, że nie mógł tak wykorzystywać tego prostego. Do tego, bił go niemiłosiernie po schabach."

To były wyjatkowo rachityczne i nieskuteczne ciosy, bardziej machanie ręką.Vit zwyczajnie robił wiatr, pewno Dereck i Jego trener do końca walki sie nie kapnęli ze Vit jest otwarty z tej strony. W pierwszych rundach lewa ręką Vitka była natomiast bardzo aktywna i skuteczna Vitaly nie dał żadnego sygnału że to bicie po schabach odczuwa (choć na pewno odczuwał). Nie osłaniał się lewa ręką, nie blokował, nie kulił przy ciosach, nie wzdrygał, nie uciekał bokiem. Chisora jakby bił w ścianę.

"Autor komentarza: JamesBlad
Data: 07-06-2012 13:03:52
Autor komentarza: MrT Data: 07-06-2012 00:21:44
Coby sprawdzić "narzucanie stylu" wystarczy sprawdzić pracę nóg Chisory i Kliczki. Dereck przez całą walkę POWOLI CHODZIŁ.



I na tym zakończymy:)Boks to nie biegi, presję robi się przez stawianie kroków do przodu a Chisora robił bardzo dużą presję, do tego nie trzeba szybko chodzić czy biegać."

Ja bym zakończył na trym, że Vit miał pracę nóg nienaganną w tej walce, odrywał się od Derecka kiedy chciał, a ten nie za bardzo go ścigał, więc Vit wracał do Niego albo po prostu czekał. Czyli - mówiąc krótko - gdy Vit chciał, to robił Chisorę nogami jak chciał. Nawet tam zrobił przytup. W pierwszych rundach. Bo potem musiał pozostawać w dystansie swojej prawej.
...Ale to pewno głupstwo, bo kto by się tam przyglądał pracy nóg kogoś takiego jak Vitaly, nie?


"Autor komentarza: Matitbg91
Data: 07-06-2012 12:17:01
MrT, szkoda, że nie zauważyłeś w trakcie walki tej kontuzji, gdzie było kilkaset komentarzy, no ale cóż Vicio powiedział i od razu zauważyłeś bystrzaku."

A co to ma do rzeczy?
Czy w komentarzach po walce Vit-Solis było choć 90% tego, co tam się faktycznie zdarzyło?
http://www.sfd.pl/Mityczna_runda_Kliczko__Solis-t790363.html
Nie.
Czy przy okazji tysiąca dyskusji na temat walki Vit-Lewis ktoś się zająka jak często zawodnicy się składali lewy na lewy, albo jak często Vitaly boksował z obniżonej pozycji?
Nie.
Dyskusje na temat kontuzji i "ucieczki" z Byrdem trwają.. cóż, do dziś.

Więc z tego że ludzie nie przyuważyli kontuzji wynika... no cóż, nic.

Przecież wystarczy sprawdzić walkę, zawsze wszystko w niej jest, wystarczy się przyjrzeć. Znajdziesz, zauważysz, zrozumiesz. To przecież nic trudnego...
 Autor komentarza: MrT
Data: 07-06-2012 13:36:04 
Nie wiem czemu mi dubluje posty ostatnio...
 Autor komentarza: wszawypomiot
Data: 07-06-2012 16:00:01 
Ech. Wszyscy pamiętają Haye tylko z walki z Władkiem. Zobaczcie sobie inne walki. Wszystkie te teksty o super pracy nóg, super balansie można między bajki włożyć. Zobaczcie walki z Mormeckiem, Fragomenim czy choćby z dziadkami z wagi ciężkiej. Oni nie mieli problemu z trafieniem Davida. Haye zwyciężał w cruiser bo miał mocny cios i przeważał w warunkach fizycznych wzrost, zasięg. W ciężkiej cios pozostał, był też szybszy od dużo starszych rywali. A z władkiem Haye był nieuchwytny tylko dlatego, że Władek panicznie boi się półdystansu i tyle.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.