WILLIAMS JECHAŁ ZBYT SZYBKO

Amerykańska policja bada przyczyny wypadku motocyklowego Paula Williamsa (41-2, 27 KO). Biegli i eksperci twierdzą, że bokser nie dostosował prędkości do panujących wówczas warunków na drodze i jechał zbyt szybko.

Kręgosłup 30-letniego sportowca został poważnie naruszony i na chwilę obecną lekarze z pełną odpowiedzialnością twierdzą, że "Punisher" będzie sparaliżowany od pasa w dół.  

Policja w oficjalnym oświadczeniu informuje, że Williams źle wymierzył wjazd w zakręt i na skutek nadmiernej prędkości stracił panowanie nad zmodyfikowanym sportowo pojazdem.

Były mistrz świata w kategorii półśredniej 15 września miał walczyć z Saulem Alvarezem o miano czempiona WBC w wadze junior średniej. Jeszcze przed kilkoma laty mieszkaniec Południowej Karoliny uważany był za jednego z najlepszych pięściarzy świata bez podziału na kategorie wagowe.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: costamjest
Data: 30-05-2012 15:30:51 
Po chłopie.
 Autor komentarza: Maynard
Data: 30-05-2012 15:41:26 
Promotorzy w kontraktach powinni zawierać klauzulę zakazującą bokserom jazdy na motocyklu (tak robią np. zespoły Formuły 1). Najpierw Anthony Dirrell (na szczęście "tylko" złamana noga i ręka), potem Williams...

Oczywiście, że mu współczuję, ale nie jestem w stanie zrozumieć ludzi, których podnieca prędkość. Sam nie jeżdżę na motocyklu, ale mam samochód i jakoś nigdy nie kusiło mnie, żeby zobaczyć, jak to jest, kiedy wyciska się z niego maksymalną prędkość.

Mam nadzieję, że będzie w stanie znaleźć sobie nowe pasje w życiu, bo przecież ludzie niepełnosprawni (kilku znam osobiście) też jakoś żyją i wielu nawet nieźle daje sobie radę. Najgorszy jest ten początek, kiedy trzeba się na nowo uczyć wszystkiego. Mam nadzieję, że mu się uda.
 Autor komentarza: Silver
Data: 30-05-2012 16:19:54 
A ja na prawdę nie jestem w stanie zrozumieć jak można nie czuć przyjemności z prędkości przy szybkiej jeździe i wszystkimi przesileniami samochodu z nią związanymi. To tak jak na kolejce górskiej tylko samemu się steruje ;)

Oby dał sobie rade dalej w życiu!
 Autor komentarza: Malinowy
Data: 30-05-2012 16:32:42 
Prędkość laczy sie z adrenalina. Sa ludzie ktorzy tego nie nawidza, ale sa tez ludzie ktorzy to kochaja. Duza dawka adrenaliny jak dla mnie jest czyms nieziemskim (nie chodzi o motoryzacje tylko o np. rollercoastery - [adrenalina ma nie być przyjemna!]). Zamilowanie do motocykli, czy do samochodu moze wynikac z kilku przyczyn i niekoniecznie z tej nieszczesnej predkosci...
 Autor komentarza: arp
Data: 30-05-2012 16:56:50 
widocznie lubił zapierdalać
 Autor komentarza: voutan
Data: 30-05-2012 17:02:51 
"Promotorzy w kontraktach powinni zawierać klauzulę zakazującą bokserom jazdy na motocyklu"

No proszę cie...
 Autor komentarza: 2ronn
Data: 30-05-2012 17:18:35 
Adrenalina adrenaliną, ale wyp...lać z publicznych dróg. Póżniej pokazują buraka w pierdlu jak to żałuje, jak to był młody i nieświadomy. Jest mnóstwo sposobów na doładowanie się nie ryzykując życia innych!
 Autor komentarza: WonderBoy
Data: 30-05-2012 17:42:34 
Zakaz jazdy na motocyklu i nartach to bodaj częsta klauzula w sportowych kontraktach.
 Autor komentarza: Chromek
Data: 30-05-2012 18:04:16 
Zanim ocenicie pamiętajcie, że niektórzy mogą mieć w życiu coś zwanego "pasją" i zwyczajnie robią to bo kochają. Ponoszenie konsekwencji (czasem tak przykrych) owych zamiłowań to druga sprawa. Trzymam kciuki za Williamsa.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 30-05-2012 18:09:50 
Jazda na motocyklu niesie za sobą takie ryzyko.

Ponosi się konsekwencje i za swoje błędy i za błędy innych.
Kierowcy nie zauważają motocykli, trochę piachu na zakręcie.

Przykry wypadek i problem dla rodziny...

Ktoś kto kupuje motor musi się z tym liczyć.

Może za x lat będą lepsze zabezpieczenia.
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 30-05-2012 18:10:13 
Chromek z jednej strony masz rację ale z drugiej można by powiedzieć ,że wstrzykiwanie sobie heroiny to też rodzaj takiej niebezpiecznej pasji.
 Autor komentarza: KOSTROMA
Data: 30-05-2012 18:25:51 
Oczywiście do hery porównuję osiąganie ekstremalnie niebezpiecznych prędkości w celu poczucia euforii a nie jazdę na motorach wogóle.
 Autor komentarza: DNA
Data: 30-05-2012 21:35:55 
Niestety chłopak ma przejebane. Mój teść od 6 lat jeździ na wózku inwalidzkim złamał kręgosłup podczas wypadku samochodowego, pampersy, cewnikowanie kupa leków. Rodzina również dostała po dupie nikomu tego nie życzę. Williams odrodzić się może jedynie jak znajdzie sobie alternatywną pasje przez duże "P". Ale swoje będzie musiał wycierpieć nie tak łatwo zapomina się "jak to było kiedyś"
 Autor komentarza: Kopyto
Data: 31-05-2012 00:57:08 
Cholernie mu współczuje. Wojownik, talent, młody i bogaty żyjący pełnią życia facet bez granic i nagle taka ściana. Najtrudniej to przed wypadkiem zdać sobie sprawe, że taka ściana istnieje i odpuścić, ale nikt z pasją tego nie widzi.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.