ARUM: FLOYD NIE WIERZY W POKONANIE PACQUIAO

W programie Fight Game With Jim Lampley słynny promotor Bob Arum wyjawił, że Manny Pacquiao (54-3-2, 38 KO) proponuje Floydowi Mayweatherowi (43-0, 26 KO) podział zysków w stosunku 45-45. Ostatnie 10% ma zgarnąć zwycięzca walki.

- Jim, skończmy z  tym nonsensem. Jeśli zawodnicy naprawdę chcą się ze sobą zmierzyć, promotor ich nie powstrzyma. To nie my rozdajemy karty - powiedział szef Top Rank.

- Manny Pacquiao proponuje Mayweatherowi podział 45-45. 10% otrzyma zwycięzca - tłumaczy Arum. - Jeśli Mayweather naprawdę wierzy, że może pokonać Pacquiao, a moim zdaniem wcale w to nie wierzy, powinien przyjąć tę ofertę, bo zarobiłby w ten sposób lwią część.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: bane777
Data: 13-05-2012 21:50:16 
zgadza się Bob, ale Mayweater woli zachować zero w rekordzie,cykor
 Autor komentarza: Deter
Data: 13-05-2012 21:52:51 
75/25 dla zwycięzcy. Proste, uczciwe, no i przyniesie gigantyczny zysk dla tego, kto wygra.

Myślę, że największym mitem tej walki jest teza, że obaj potrzebują siebie finansowo - a przecież wystarczy zamiast bezpośredniego pojedynku wygrać z 2-3 łatwiejszymi rywalami i portfel będzie równie pełny.
 Autor komentarza: Laik
Data: 13-05-2012 21:59:25 
Deter,

Mylisz się.Floyd za walkę z kimkolwiek zarobi tyle,co z Pacmanem,i myślę,że to jest jedna z głównych przyczyn dlaczego walki nie ma...
 Autor komentarza: ktomaracje
Data: 13-05-2012 22:01:34 
wystarcza dwie walki zeby finansowo wyszli na to samo, bynajmniej floyd, a nawet patrzac na to ze w innych bierze duzo wieksza czesc dla siebie to na walce z mannym nie zarobil by wiele wiecej przy podziale 50/50, a ryzyko duzo wieksze. Nie wiadomo jak u pac-mana z tymi gazami za walke.
Pocieszeniem jest ze tak jak mowil money - nie ma juz z kim walczyc. Mannemu zostaje jeszcze Marquez ale dla floyda nie widac przeciwnika a to nie kliczko i z byle kim nie wyjdzie zeby tylko zarobic oszukujac kibicow.
Gora rok i beda z soba walczyc, albo zakonczy money kariere
 Autor komentarza: arp
Data: 13-05-2012 22:15:25 
@ktomaracje

przynajmniej ≠ bynajmniej
 Autor komentarza: Luton
Data: 13-05-2012 22:39:06 
Podział 75/25 dla zwyciescy ??? w tym sporcie za dużo zależy od sędziów żeby sie na takie coś zgadzać.
 Autor komentarza: JAx00
Data: 13-05-2012 22:39:58 
floyd cykor chce zachować 0 w rekordzie i tyle..
 Autor komentarza: jokerrs
Data: 13-05-2012 23:04:19 
Świetne słowa Bob. Jak by Mayweather nie srał w pory to by już dawno ta walka się odbyła, jednak po tym wszystkim co nawrzucał na Mannego boje się że nawet jeżeli Manny dał by mu całą swoją wypłatę to nie wiem czy ten tchórz zgodził by się z nim wyjść na solówkę. Tak czy inaczej jestem niemal pewny że Manny zabił by Floyda w ringu.
 Autor komentarza: aventador
Data: 13-05-2012 23:11:22 
jokerrs- rynsztok.
 Autor komentarza: Whisper
Data: 13-05-2012 23:21:13 
@aventador
nie karm trolla :)
 Autor komentarza: bane777
Data: 13-05-2012 23:28:42 
Floyd wie, że ma już za sobą najlepsze lata, dlatego na myśl o walce z Mannym sra w gacie
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 13-05-2012 23:33:33 
Dla mnie Floyd ma wiecej do stracenia niz Pacman dlatego to on unika starcia i wymyśla chore warunki. Zarobilby o wiele wiecej niz z innymi bokserami. On tam gada ze zarobił 60mln, w natepnym newsie 70, a jutro powie ze za Cotto wziął 80. Gowno prawda za Pacmana wziąłby tyle ile na oczy nie widział.
 Autor komentarza: picioo
Data: 13-05-2012 23:33:41 
myślę,że tu nie chodzi o pieniądze( mają ich trochę).Kto komu odmawia tej walki, ten chyba ma więcej do stracenia...
 Autor komentarza: picioo
Data: 13-05-2012 23:39:36 
@MrAdam
chyba 'wpadliśmy' na ten sam wniosek:)
 Autor komentarza: robsonrakieta
Data: 13-05-2012 23:44:26 
A ja myśle ze do walki dojdzie. Faworytem jest Floyd. Dla mnie 40 do 40 podział plus 20 dla zwycięscy. Obstawiam Maywethera bo poprostu szybszy lepszy i tyle
 Autor komentarza: Dominic
Data: 13-05-2012 23:44:45 
Nie lubie Floyda,większą sympatią pałam do Filipińczyka,ale uważam że to jego sztab się boi tej walki aby nie wyszły jakieś niesnaski,że się szprycuje.
Zresztą wydaje mi się,że Floyd wygra tę walke,walczy z defensywy a jak widzieliśmy to dla Paquiao było sporym problemem,co obnażył to Marquez który moim zdaniem wygrał tę walke.
Można tylko pomyśleć że walka walce nie równa,zresztą obaj są dla siebie ukoronowaniem swoich karier.
Oby do tej walki doszło wcześniej a nie później.
 Autor komentarza: picioo
Data: 13-05-2012 23:47:43 
@robsonrakieta
Floyd szybszy? Tu się nie zgodzę...
 Autor komentarza: MrAdam
Data: 13-05-2012 23:50:37 
Porównywać będzie ich mozna po walce z Bradleyem, kto szybszy itp.
 Autor komentarza: MilfHunter
Data: 13-05-2012 23:51:08 
ciekawe jaką wymówke tym razem Floyd wymyśli
 Autor komentarza: djpioter
Data: 14-05-2012 00:25:25 
Obaj mają tyle forsy,że nie ma znaczenia kto zarobi 50 a kto 51 milionów!!!! Rozgrywka ma charakter tylko i wyłącznie prestiżowy!
 Autor komentarza: djpioter
Data: 14-05-2012 00:26:09 
"charaketer"
 Autor komentarza: piotr
Data: 14-05-2012 04:57:31 
@ djpioter

"Obaj mają tyle forsy,że nie ma znaczenia kto zarobi 50 a kto 51 milionów!!!! Rozgrywka ma charakter tylko i wyłącznie prestiżowy! "

Tego nie wiemy!!!
Floym ma forsę bo sam się promuje. Tego ile dostaje od promotora Pacman nie wiemy, może Pacman ma znacznie mniej od Moneja kasy.
 Autor komentarza: SanislawKicinski
Data: 14-05-2012 08:59:46 
bane777

Ty skończony durniu jesteś żałosny w swoich komentarzach.
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 14-05-2012 12:12:17 
@Deter - jasne, że pieniądze nie są kluczem do tej walki i o tym wiadomo od dawna. To już nie jest mit.

Pieniądze omawiane przy róznych okazjach są elementem gry psychologicznej, która toczy się od dawna i ma na celu umocnienie ego Floyda poprzez... umniejszanie Pacmanowi. Można nawet spokojnie dojść do wniosku, że Floyd toczy walkę z Pacmanem - poza ringiem. Wygląda na to, że to mu wystarczy, bo MUSI wystarczyć.

Dlaczego? Walka dla Floyda to nieakceptowalne ryzyko, nieakceptowalnej ewentualnej rany i blizny własnego EGO. Aby ukryć powyższe Floyd atakuje - poza ringiem. Używa zasłony dymnej dla swych emocji, wmawiając nam, że on chce tej walki. Bzdura!

Pacman nie boi się tej walki, bo kasę ma i już nie raz przegrywał.
Promotorzy - chyba zdają sobie sprawę, że potencjał innych przeciwników dla Paca i Floyda juz się kończy (przypominam rozczarowanie PPV Floyda z Cotto), więc czas sięgnąć po tą walkę.

Floyd jej jednak nie weźmie. Boi się.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.