PROKSA JEDZIE PO WYGRANĄ NA WĘGRY

W czwartek na gali Budapeszcie w 4-rundowym pojedynku wystąpi Grzegorz Proksa (26-1, 19 KO). W związku z wymogiem European Boxing Union, przed walką o tytuł ten federacji ostatnia walka w rekordzie pięściarza musi być zwycięska – stąd niespodziewana wiadomość o wyprawie "Super G" na Węgry. Jeszcze nie wiadomo, z kim nasz zawodnik skrzyżuje rękawice.

7 lipca w Sheffield polski pięściarz stanie do rewanżu z Kerrym Hope'em (17-3, 1 KO), który 17 marca na gali w tym samym mieście po bardzo zaciętej walce odebrał Proksie tytuł czempiona Starego Kontynentu. Sędziowie wypunktowali zwycięstwo Walijczyka w stosunku dwa do remisu - 115:112, 114:113 i 114:114).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: DapidranPacquiao
Data: 07-05-2012 20:27:08 
Proksa dostał łaskawie rewanż o pas mistrza EBU więc musi teraz spełnić wymóg i wygrać obowiązkową walkę.

Ta konieczna walka może go trochę podbudować oby tak było ;]
 Autor komentarza: costamjest
Data: 07-05-2012 20:41:54 
To będzie największy zmarnowany talent w historii polskiego boksu. I to na własne życzenie. udanych treningów w kuźni boksu- Węgierskiej Górce.
 Autor komentarza: abrakadabrorr
Data: 07-05-2012 20:43:04 
Szkoda ,że tak marnuje się ten zawodnik.Zamiast dwóch kroków na przód jeden w tył.Kerry Hope powinnien zostać przez niego pokonany już w 1 walce a nastepnie jakaś walka o "coś". A tak porażka i dalsze obijanie niczego.
 Autor komentarza: AdamekFightPL
Data: 07-05-2012 20:46:24 
Oby Grzesiek nie złapał jakiejś kontuzji albo coś w tym stylu. Dobrze by było gdyby Proksa wygrał ten pojedynek jak najszybciej. Bo co mu może dać te 4 rundy?
 Autor komentarza: Rafael69
Data: 07-05-2012 20:51:10 
Ciekawe, czy tym razem trener-kacap raczy byc w narozniku swojego podopiecznego...
 Autor komentarza: Karule
Data: 07-05-2012 20:53:17 
Grzesiek po prostu rozjedzie Hopa w rewanżu. W pierwszej walce był SZCZYT PECHA:
- brak trenera
- kretyni w narożniku, którzy nic nie doradzili
- kontuzja
- gorszy dzień Proksy
- życiowa forma Hopa
- przekupieni sędziowie (bo nie oszukujmy się, Proksa tą walkę wygrał)
Taka masakra w postaci tylu nieszczęść nie zdarza się 2 razy, także jestem spokojny. Odzyska EBU, obroni 2-3 razy, walka o MŚ i dominacja przez lata.

Zastanawiam się, czy będzie gdzieś to transmitowane, bo chętnie zobaczę to ciężkie KO.
 Autor komentarza: Dankho831
Data: 07-05-2012 20:53:47 
costamjest myślę dokładnie tak samo
 Autor komentarza: MilfHunter
Data: 07-05-2012 20:59:30 
o walke z Hopem jestem spokojny, bardziej mnie martwi obrona Grzeska, blokowanie głową może się kiedyś skończyć dla niego ciezkim KO lub co gorsza urazem
 Autor komentarza: DapidranPacquiao
Data: 07-05-2012 21:03:30 
Proksa walczy pod przymusem teraz 4 rundy a potem walka rewanżowa i dopiero po niej będzie można wysuwać wnioski więc póki co czekam na czwartek i nie pieprzymy głupot.

Do jednego można być pewnym - Promotor Proksy to dno totalne i jeden z najgorszych promotorów w boksie.
 Autor komentarza: Tomasz1990
Data: 07-05-2012 21:14:44 
Co to ma wogóle znaczyć?!

"W związku z wymogiem European Boxing Union, przed walką o tytuł ten federacji ostatnia walka w rekordzie pięściarza musi być zwycięska"

- Antonio Brancalion - walczył o pas EBU z Braehmerem mimo, że w ostatniej walce miał KO w 1 rundzie!

- Alexander Dimitrenko - po trzynastomiesięcznej nieaktywności, zaraz po porażce z Chambersem

Dlaczego Proksa (były mistrz EBU) musi obijać jakiegoś kelnerzyne na Wegrzech?!
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 07-05-2012 21:21:43 
Jak ma Łapina w narozniku to niewykluczone ze drugi raz przegra.Powinien trenowac w Usa albo u Gmitruka
 Autor komentarza: Ice
Data: 07-05-2012 21:21:59 
Mam tylko nadzieje, ze z okiem juz lepiej, bo nic gorszenie niz odnowienie kontuzji w takim momencie.
Osobiscie nie spodziewam sie fajerwerkow z jego strony, raczej spokojna deklasacja rywala, nie musi demolowac kelnera zeby cos komus udowadniac a w ewentualnej szarpaninie jest zawsze ryzyko zebrania jakas glowka.
 Autor komentarza: DapidranPacquiao
Data: 07-05-2012 21:33:15 
Tomasz1990

Proksa jak widać ciągle ma pod wiatr i to jest zasługa po części jego a zwłaszcza jego kiepskiego menadżera.
 Autor komentarza: SprytnyDeni
Data: 07-05-2012 21:40:18 
Dobrze, że przepisy nie mówią o miejscach w rankingu przeciwnika. Dlatego może to być jakaś ciota o rekordzie 0-0-15. Bez zbędnych głupot.
 Autor komentarza: Whisper
Data: 07-05-2012 21:50:43 
@BYKZBRONXU2011, Rafael69
Łapin to solidny trener. W ostatniej walce Proksa przegrał między innymi z powodu jego nieobecności w narożniku.
 Autor komentarza: Jabba
Data: 07-05-2012 21:58:24 
No Proksa jest po części sam sobie winien. Talent ma, fizyka też jest ale narożnik i całe zaplecze leży. Co więcej pomimo że cenię go sobie jako naprawdę fajnego zawodnika nie widzę go w walkach z takimi tuzami jak Gołowkin, Pirog, Sturm, Williams, Lara czy Martinez. Ma za kiepskie warunki fizyczne. Jak czytałem kiedyś że Proksa zrzuca 10 kilo do walk i wcale nie ma wybitnej muskulatury - a na samą dywizje jest niski - to mnie krew zalewa. Coś wybitnie jest tu nie tak i aż się prosi o bardziej profesjonalne podejście.
 Autor komentarza: DapidranPacquiao
Data: 07-05-2012 22:04:23 
Jeśli Łapin nie pojawi się na walce z Hopem to na niego będzie można narzekać bo to będzie porażka i brak szacunku jak drugi raz nie przyjedzie.
 Autor komentarza: cop
Data: 07-05-2012 22:07:00 
Pozdrowionka z goracego South Miami Beach dla szanownych uzytkownikow bokser.org
Wspominalem wielokrotnie, ze polska scena boksu zawodowego ma zaledwie paru swiatowej klasy piesciarzy i Grzegorz Proksa jest jednym z nich. Pojedynek z Hopem powiniem byc dla niego osobiscie sygnalem, ze nie tylko talent i ciezka praca licza sie w tym biznesie. Promotorzy, menadzerowie, trenerzy i reszta sztabu szkoleniowego jest niezmiernie wazna a niestety Proksa nie ma tam nikogo, kto bylby w stanie wprowadzic go na szczyt. Jezeli w najbliszym czasie nie rozwiaze tej sytuacji, bedzie tylko zmarnowanym talentem. Te wszystkie smieszne gale w miejscach, gdzie nie powinien walczyc juz od dawna sa tylko destrukcyjnym elementem w jego karierze. Zycze mu jak najlepiej, ale czas na zmainy i to szybkie.
 Autor komentarza: Ice
Data: 07-05-2012 22:16:13 
@SprytnyDeni

Nie taka ciota jak 15 remisow zanotowal heheh, swoja droga ciekawe czy w ogole jest taki "remisowy" zawodnik na swiecie.

@cop

Niestety masz duzo racji, ciezko mu bedzie samemu i niestety upor w tej materii moze dzialac na jego niekorzysc. Widac, ze ma poukladane zycie i nie chce z niczego zrezygnowac, no ale na tym etapie kariery moze byc mu ciezko trzymac wszystkie sroki za ogon.
 Autor komentarza: barteksz300
Data: 07-05-2012 22:16:56 
Porażka przychodzi w niespodziewanym momencie. Powiem tak , Proksa zna już smak porażki to tylko go wzmocni.
 Autor komentarza: irongery
Data: 07-05-2012 22:24:22 
nie ma co mydlić sobie oczu Sergio Martinez by Proksę zmiażdżył, Grzegorz jest słaby fizycznie a z przeciętniakami potrafi złapać jakiś cios na twarz...

Nie ma tego czegoś jak wspomniany Martinez, trochę taki jeździec bez głowy no i brakuje siły
 Autor komentarza: myyyk
Data: 07-05-2012 22:25:25 
Najbliższa walka Proksy to jak niemiłe badanie lekarskie - trzeba to zrobić i zapomnieć. Oby nic głupiego sie nie wydarzyło po drodze. Kolejna walka tylko teoretycznie jest taka ważna. W praktyce jeśli Grzesiek wygra ją wysoko, to nic nie zmieni w swoim zapleczu i przegra kolejną, jeśli wygra ledwo (chyba to nie możliwe, przy małej przewadze przegra) lub przegra, to już będzie na zmiany za późno. Prawdę mówiąc ja już na Proksie postawiłem krzyżyk, choć miałem ogromne nadzieje po walce z Sylwestrem i wierzyłem, że w końcu Proksa zacznie wielką karierę na miare swojego talentu. Ale to się juz raczej nie wydarzy, choć chciałbym się mylić.
 Autor komentarza: DapidranPacquiao
Data: 07-05-2012 22:28:32 
Myślę, że Roach by zrobił z Grześka mega zawodnika i gdyby oszlifowali jego talent to mógłby po paru latach być na szczycie.

Proksa ma talent i to nie byle jaki, ale nie jest przygotowany tak jak czołówka więc nie ma go sensu z nimi porównywać.
 Autor komentarza: irongery
Data: 07-05-2012 22:29:01 
Nie wiem co wy w nim widzicie, dla mnie solidny zawodnik ale bez genu mistrza, widać ma ważniejsze rzeczy niż boks...

Bank na pierwszym miejscu :)
 Autor komentarza: Tomcur
Data: 07-05-2012 22:43:18 
Zastanawia mnie jedno, kilka dni po wygranej nad Sylvestrem ukazał się wywiad z Grzegorzem, mówiącym, że zainteresowane są największe grupy promotorskie z GBP i Top Rank na czele. To czemu u licha podpisano kontrakt chyba z najgorszym możliwym?
 Autor komentarza: JamesBlad
Data: 07-05-2012 22:43:23 
Patrząc się na kariery Proksy i Masternaka, dwóch bokserów , których zawsze ceniłem , jako młodych , zdolnych , zawodników z przyszłością, widzę teraz skutki decyzji ich obu.

Świetnego posunięcia Masternaka i jego trenera Andrzeja Gmitruka, który chyba zdał sobie sprawę,że nie jest już w stanie zapewnić temu chłopakowi odpowiedniej promocji, zagwarantować ,że ścieżka jaką z nim pójdzie spełni go jako zawodnika i mamy Mateusza w silnej grupie Sauerlanda, jako,że to waga junior ciężka oceniam ruch celująco. Już mówi się o pasie EBU, dalsze perspektywy są w kolorach różowych.

Grzegorz Proksa, po pierwsze jest dwa lata starszy i związany na własne życzenie z kimś kto do pewnego stopnia mimo,że krytykowany wg. mnie doprowadzając do zdobycia przez Prokse EBU w walce z Sylwestrem , jakoś tam nadgonił z karierą tego chłopaka z niedostatecznej na dopuszczającą, ponieważ ta jedna walka z kimś w miarę dobrym to było i tak niewiele.
Jednak w tym momencie bokser kontrakt przedłużył... Mając nadzieję na Brytyjską chyba karierę, co prysło jak bańka mydlana w momencie gdy na gali swojego wybawcy Proksa stracił pas w minimalnie wygranej walce.

Na dziś dzień Masternak jednym dobrym posunięciem wyprzedza Grześka jak Ferrari dajmy na to Lanosa, w dodatku jedzie spokojnie z zapasem a Grześkiem rzuca po drodze kariery , właśnie zawalczy 4 rundy w drodze po odzyskanie swojego pasa.
No tragedia.
 Autor komentarza: thegreates
Data: 07-05-2012 22:45:35 
to wielki talent i nieszablonowy zawodnik powinien teraz dogadywać się z trenerem floyda a nie tak na warjackich papierach trenować walczyć .... szkoda tego ....
 Autor komentarza: bronek
Data: 07-05-2012 23:05:37 
Analizując wszystkie dotychczasowe ruchy opiekunów Proksy, nie trudno oprzeć sie wrażeniu ze ich wiedza i znajomośc boksu dalekie sa od doskonałości.Krzysztof K nie wiem czym sie kierował, powierzając karierę Proksy w rece niestety nie najlepszej kondycji psychcznej partnerowi z biznesu.Zbyt rozwiniete ego zabije kazdego, który nie jest pod jego kontrolą. Smutne ale prawdziwe. Szkoda chłopaka ale cóż decyzja przedłużenia kontraktu należała do pana Grzegorza.Mysle że skuszono go obietnicam. Podpisany kontrakt z n- sport, kto to ogląda.
Pijany zając.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 07-05-2012 23:31:19 
Pojechać po rozum do głowy jest już za późno w kwestii promotor/menadżer. Cyrograf chyba na kolejna 8lat podpisany. Wcześniej było - koniec 2004r do końca 2011r.
I czekanie na walkę z Sylwestrem przez prawie 6lat.

Proksa robił za "dostawcę pasa EBU".
Rewanż musi wygrać przez nokaut.

Na swojego menadżera/promotora z grupy Matchrooms nie ma co liczyć.
Zapowiedzieli Proksie że jak przegra rewanż ma kończyć karierę.
Widać że nie wiedzą

Początek kariery Proksy był rewelacyjny- 3 walki w USA ale ITI odcięło fundusze i zaczęła się lipa...
Jego agent/menadżer Zbarski oficjalnie mówił (przed walką z Sylwestrem) że nie ma pieniędzy.
Tylko po co taki człowiek ma promować geniusza.
Po to żeby zawsze walczył w "jaskini lwa".
Taka przegrana kiedyś musiała nadejść.
Splot niesprzyjających wydarzeń i efekt jaki był każdy widział.


Możemy gadać na grupę 12KP ale o swoich bokserów dbają- promocja, walki w Polsce itd.
Niestety bokserzy są średnich lotów do tego np. taki Kostecki znów musi walczyć z kelnerami bo ma kolejny wyrok i nikt nie będzie w niego inwestował skoro to jest 2,5roku więzienia.

Jackiewicz walczył z ciastkami i nadwagą.
Wawrzyk, Kołodziej- poziom raczej średni.
Szpilka jeszcze młody i zbyt dobrego przeciwnika nie można mu dać.


Warunki fizyczne są istotne, ale Matinez pokonał rewelacyjnego Paula Williamsa, mimo że tamten ma zasięg rąk jak u Kliczków.
 Autor komentarza: irongery
Data: 07-05-2012 23:42:24 
clevland
Martinez to mistrz jakich mało. Nie wiem jakim cudem on jest tak dobry jak boks zaczą trenować po 20-dziestece
 Autor komentarza: DapidranPacquiao
Data: 07-05-2012 23:44:38 
Wie ktoś czy będzie ta walka w TV??
 Autor komentarza: YipMan
Data: 08-05-2012 03:57:35 
Peterson ponoć oblał testy przed walka z Khanem. It might be off...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.