SZPILKA TYPUJE
Wszyscy kibice boksu z niecierpliwością czekają na dzisiejszy wieczór, w którym zobaczymy cztery wyjątkowo interesujące pojedynki. Występujący w najcięższej dywizji Artur Szpilka (10-0, 8 KO) wcielił się w rolę typera i postanowił wskazać zwycięzców najciekawszych dzisiejszych konfrontacji.
Najpierw w Erfurcie o wakujący pas mistrza Europy w wadze ciężkiej powalczą Kubrat Pulew (15-0, 7 KO) i Aleksander Dimitrenko (32-1, 21 KO). Następnie na tej samej gali Marco Huck (34-2, 25 KO) stanie do obrony tytułu WBO w kategorii junior ciężkiej, a jego przeciwnikiem będzie Ola Afolabi (19-2-3, 9 KO). Od 3:00 w nocy emocje sięgną zenitu, a rozgrzeją nas najpierw Saul Alvarez (39-0-1, 29 KO) i Shane Mosley (46-7-1, 39 KO). Kulminacyjnym momentem nocy będzie walka Floyda Mayweathera Juniora (42-0, 26 KO) z Miguelem Angelem Cotto (37-2, 30 KO). "Pretty Boy" stanie przed szansą zdobycia mistrzostwa świata WBA w kategorii junior średniej.
- Szykuje się prawdziwa gratka dla fanów boksu. Typuję wygrane Pulewa, Afolabiego, Alvareza i Floyda – obstawia "Szpila", który powróci na ring 2 czerwca w Bydgoszczy.
Nie wie dlaczego każdy liczy na Afolabiego.Może jest lepszy czysto boksersko,ale to nie wystarcza,żeby wygrać pojedynek,bo to są Niemcy i oni już są uprzedzenie,do tego dobra garda Hucka i jego niesamowita dynamika,siłą ciosu.Chciałbym,żeby Afolabi wygrał,ale nie stawiam na niego.Nawet jak będzie wygrywał,to przegra.To jest Sauerland.
Ale Floyd za dużo kasy ma od wielu lat,skąd wniosek że stan jego konta miałby mieć znaczenie dla wyniku tej walki ? On się przykłada do każdej walki jakby miała być tą ostatnią,dochodzą głosy,że dziś zobaczymy najlepszego Floyda w karierze.Ja nie widzę powodu by w to nie wierzyć,jednak lubię Cotto i jemu będę kibicował.
Data: 05-05-2012 14:35:31
Mi wiszą opinie ekspertów.Tyson był faworytem 41-1,a przegrał.Tyson za dużo "balangował",a Floyd za dużo ma kasy i to będzie jego zgubą."
Floyd mimo niezłego towarzystwa prowadzi się dobrze. Nigdy nie widzieliśmy żeby chlał itp. Wagę też trzyma w normie.
Co by o nim nie mówić to profesjonalista tego samego kalibru co K2 - zawsze świetnie przygotowany, zero lekceważenia przeciwnika.
Oczywiście,że żartuje.Mayweather jest wyraźnym faworytem,wszyscy o tym wiedzą.Moim zdaniem będzie to łatwa walka dla Mayweathera.Jak już wcześniej pisałem,że jeśli Cotto wytrwa do 8 rundy,to będzie sukces.Nie umniejszam sukcesów Cotto,ale Mayweather jest kompletny w każdym calu i nie wyobrażam sobie,że Miguel może z nim wygrać.
Nie zdziwie sie, jak wszystkie 4 pojedynki skoncza sie na punkty.
Serce: Pulev, Afolabi, Alvarez, Cotto
:)
Ciekawe jak Floyd zachowałby się po porażce.. Pewnie dalej byłby tym samym krzykaczem co wcześniej.
Huck nic nam nie zrobił, osobiście nic do niego nie mam, ale za bardzo pajacuje i się wywyższa... do tego ma brzydki styl boksowania. Dla tego chce by Afolabi wygrał i go uciszył
A Mayweather... nie przepadam za nim i wątpię żeby porażka go zmieniła. Domyślam się że Mayweather znalazłby 1000 powodów by się usprawiedliwić, poczynając od ''koksującego'' Cotto, do tego że jego trener w szatni puścił pawia i czuł się niekomfortowo...